Strona 1 z 1

Nawożenie podczas leczenia

: czw maja 10, 2012 4:44 pm
autor: MarioM
Hej
Zastanawiam się jak to jest z nawożeniem podczas przeprowadzania leczenia i podawania leków do zbiornika głównego.
Zarówno chodzi mi o nawożenie macro i micro, jak i CO2? Na czas leczenie powinna się zaprzestać nawożenia? Zmniejszenia dawek czy po prostu nic nie zmieniać?

Nawożenie podczas leczenia

: sob maja 12, 2012 6:31 am
autor: sum
Powiem szczerze,że jak do tej pory nie zdarzyło mi się leczenie ryb w akwa.Jak już rybka chorowała to próbowałem ją leczyć w osobnym zbiorniku lub......Z reguły jest tak,że leki źle wpływają na rośliny i to zawsze jakoś hamowało mnie nad laniem medykamentów do akwarium.
Może jestem w błędzie ale tak hipotetycznie gdybym miał stosować jakąś kuracje w akwa to na ten czas zaprzestał bym nawożenia.
Ogólnie bardzo ciekawy temat,czekam na spostrzeżenia innych.

Re: Nawożenie podczas leczenia

: sob maja 12, 2012 3:32 pm
autor: kfabisiak1
Wszelkiego rodzaju leki, uzdatniacze, środki na ślimaki, na glony itp. itd., na pewno mają jakieś, w mniejszym lub większym stopniu, negatywne oddziaływania na wszelkie życie w akwarium, w tym również i rośliny.

Jak już chyba wszyscy wiecie, ja jestem przeciwnikiem lania tzw. „chemii” do zbiornika, (choć sama woda to przecież też chemia), z różnych powodów. Przede wszystkim jestem zwolennikiem utrzymywania naszego mini ekosystemu, jak najbardziej naturalnymi sposobami, co zmusza nas niejako, do poznania chociażby podstawowych czynników, procesów mających wpływ na ekosystem, jak i zależności pomiędzy nimi i to jest piękne w tym hobby. W wielu wypadkach użycie preparatów akwarystycznych, to tylko walka ze skutkami a nie z przyczyną powstania jakiejś plagi, a w ten sposób nie wygramy tej wojny.

Niemniej jednak są takie sytuacje, że bez tej „chemii” nie poradzimy sobie z problemem. Do takich sytuacji zaliczam choroby rybek, gdzie ważniejsze jest ich życie, niż chwilowe zachwianie równowagi biologicznej w akwarium. Niestety, bywają choroby, które powinniśmy leczyć, nie w osobnym szpitaliku, ale w akwarium, ze względu na to, żeby nie tylko wyleczyć rybkę, ale zniszczyć przyczynę choroby. Dotyczy to w większej części chorób o podłożu pasożytniczym, grzybicznym, czy bakteryjnym.

A teraz do rzeczy.
Jeżeli zmuszeni jesteśmy do leczenia w akwarium, nie obawiajmy się tak o rośliny. Na pewno leki podawane, będą miały niekorzystny wpływ na nie, ale jeżeli ich kondycja jest dobra, nic złego się z nimi nie stanie, zwłaszcza, że leczenie jest stosunkowo krótkotrwałym okresem, trwającym zwykle kilka dni, rzadziej 2-3 tygodnie.
A co do podawania w tym okresie nawozów, czy nie, moje zdanie jest takie, żeby niczego nie zmieniać. Jeżeli wcześniej regularnie podawaliśmy nawozy, podawajmy je nadal z dwóch podstawowych powodów.
1 – Nie zabierajmy roślinom w tym okresie, ich składników pokarmowych. Nie dość, że muszą w jakiś sposób walczyć, przystosować się do nowych związków chemicznych, które pojawiły się nagle w wodzie, to dodatkowo pozbawimy je, lub tylko zmniejszymyilość, mikro i makro. Nazwałbym to podwójnym ciosem.
2 – Zaprzestanie podawania nawozów, wiąże się nieco ze zmianą parametrów wody. O ile zmienią się te parametry, trudno powiedzieć, może na tyle nieznacznie, że nie będzie to miało znaczenia. Jednak podczas leczenia, bardzo ważne dla, i tak osłabionych rybek, jest zachowanie jak najbardziej stabilnych parametrów, więc o ile to możliwe powstrzymajmy się od niepotrzebnych zmian, wpływających na te parametry.

Oczywiście są lekarstwa, przy stosowaniu których zaleca się odłączenie np. CO2 i jak najintensywniejsze napowietrzenie zbiornika, ale to już specyficzne sytuacje i na nie, nie mamy zbytnio wpływu.