Otocinclus affinis

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
Awatar użytkownika

Autor
miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Otocinclus affinis

#31

Post autor: miodek85 »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Cześć Rybiata :)
Kilka dni byłem poza zasięgiem internetu i dopiero teraz mam chwilkę wolnego :)
Rybciom dobrze się żyje. Szybko rosną i dużo jedzą i żaden nie odszedł zatem jest 6szt. :) Wkrótce nowe foto, może i filmik też.
Niestety nie udało mi się lepszego zdjęcia zrobić:
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Brunatnica mi rośnie na siatce kotnika i chyba trafia w gusta smakowe otoskom :D
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Otocinclus affinis

#32

Post autor: sum »

miodek85 pisze:Rybciom dobrze się żyje. Szybko rosną i dużo jedzą i żaden nie odszedł zatem jest 6szt.
Super :)
miodek85 pisze:Brunatnica mi rośnie na siatce kotnika i chyba trafia w gusta smakowe otoskom
To cenna informacja.Z sztucznych pokarmów czytałem,że dla maluchów dobry jest krewetkowy pokarm :arrow: Benibachi Baby Food
Tyle,że cena :razz:
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

Autor
miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Otocinclus affinis

#33

Post autor: miodek85 »

Nie ruszam diety jak wszystko idzie ok :)
Przypominam, że głównym pokarmem jest skrobany na pył Tropical Vitabin (takie zielone przylepne na szybę)
Nie inwestuję na razie w pokarmy, bo już za dużo tego w szafce leży :P
Benibachi Baby Food
Tyle,że cena :razz:
Jeden sklep nazwał ten towar "Krewetkowym mercedesem", faktycznie cena powala :?

-- Śr maja 29, 2013 1:23 pm --

Z dnia na dzień piątka coraz większa, szóstemu coś nie idzie. Powoli nabierają barwę dorosłych (ciemny pasek na bokach) oraz widać jak przewracają złotymi oczkami :D
W akwarium zaczynają rozprzestrzeniać się długie zielone nitki, ale nie przejmuję się tym specjalnie. Wrócę wkrótce do nawożenia to odpuszczą :)

-- Pn cze 03, 2013 2:27 pm --

Kolejna aktualizacja :)
Jak to w życiu bywa - są wzloty i upadki, dobre i złe wieści.
Zacznijmy od złych:
Otosków pozostały 4szt. Jakby tu zacząć.. Ekhm, mój kotnik jest takiej konstrukcji:
Obrazek
Z tego względu, że otoski lubią zakamarki, usunąłem dolną ramkę, bo tam mogły się zaklinować (miałem tak kiedyś z kiryskami panda). Nie doceniłem jednak poziomu ciekawskości otosków.. Siatka ma szew materiału tak jak idzie krawędź dolnej ramki. Niewielki nadmiar siatki zwinął się w rulonik/tunel. W owym ruloniku znalazłem jednego martwego otoska dziś :( :( Drugi maluch zniknął kilka dni temu w niewyjaśnionych okolicznościach, choć podejrzewam, że ten sam los mógł go spotkać. Otoski z natury chyba lubią pakować się w kłopoty. O ile trudno powinno być wcisnąć się w ten rulon, o tyle wyjść z niego powinno być dużo łatwiej, bo siatka łatwo się rozwija.

Teraz dobre wieści!! :)
- Powyższą przygodą doświadczony, wyjąłem kotnik i wywinąłem siatkę na lewą stronę (szwem na zewnątrz). Teraz nie ma już bata, żeby któryś gdziekolwiek się wepchnął.
- Otoski rosną w oczach :) Największy ma już w przybliżeniu 12-13mm.
- Przy okazji akcji "przewijania" kotnika zrobiłem fotki i filmik:
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Nie wiem czy link do filmiku poprawny:
[youtube][/youtube]

Otoskowi jednemu ogonek się skrzywił/złamał na początku płetwy o ok. 30stopni , ale śmiga normalnie.
Kolejne zdjęcia:
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Otocinclus affinis

#34

Post autor: saintpaulia »

Fajnie tak śledzić ich rozwój.
Awatar użytkownika

Autor
miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Otocinclus affinis

#35

Post autor: miodek85 »

Staram się pokazać ile mogę, żeby ciekawskich zaspokoić. Jednak sensacji dużo nie ma, to i pisać nie mam o czym :P Od czasu do czasu zdjęcie jakieś mogę wkleić. Jedno z dziś pt. "czekanie na śniadanie" :) :
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Otocinclus affinis

#36

Post autor: saintpaulia »

To już miniaturki rodziców. :)
Awatar użytkownika

Autor
miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Otocinclus affinis

#37

Post autor: miodek85 »

Zgadza się! Największy wyszedł dziś na wolność :) Oto pierwsze chwile...
Znajdź mnie!
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
korzonek - jak smakuje wolność..
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Zbyshwis
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: pn lut 11, 2013 1:05 pm
Lokalizacja:

Otocinclus affinis

#38

Post autor: Zbyshwis »

Jakaś aktualizacja moze?
Za błędy ortograficzne itd itp. Przepraszam. Po polsku nie mówię/piszę najlepiej dlatego korzystam z Google Translator
Awatar użytkownika

jgoluch
Guru
Posty: 2161
Rejestracja: pn lip 23, 2012 12:50 pm
Lokalizacja: Tarchomin
Płeć:

Otocinclus affinis

#39

Post autor: jgoluch »

Wydaje mi się, że po 5 miesiącach, to już dorosłe z nich przecinaki : )
Awatar użytkownika

Autor
miodek85
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: sob sty 19, 2013 12:18 am
Lokalizacja:
Płeć:

Otocinclus affinis

#40

Post autor: miodek85 »

Maluchy osiągnęły rozmiar ok. 90% rozmiaru dorosłych, więc sam już nie wiem kto jest dzieckiem a kto rodzicem. Często siedzą w zaroślach, a dwa drobniejsze są mniej płochliwe niż inni. Ogólna liczba otosków w zbiorniku jest 5. Ciężko kontrolować ich liczbę, bo w tym zielsku dobrze się kamuflują i baaaardzo rzadko są w komplecie na widoku. Przez to nie wiem kiedy kto odchodził do nieba. Raz tylko znalazłem dorosłego zdechlaczka - przyczyna zgonu nieznana, podejrzanych śladów brak.
Niestety dotychczas nie udało mi się powtórzyć rozmnożenia :( Nie jestem w stanie stwierdzić czy w ogóle doszło do ponownego złożenia jajeczek. Nie rozpoznaję nawet samicy (choć to pewnie ta grubsza :P ). Jeśli nawet doszłoby do złożenia jajeczek to razborki galaxy mogłyby je pozjadać - są małe i wszędzie wlezą.
Gdybym miał możliwość postawienia w domu kolejnych zbiorników, to na pewno zrobiłbym roślinniaka tylko z otoskami, wtedy miałyby totalny spokój :)
ODPOWIEDZ