FAWA.pl

Jakiś czas temu postanowiłem podzielić swoje dwa 54l szkiełka na pół. Dzięki temu będę miał 4 zbiorniki po 27l każdy.
W internecie nie znalazłem poradnika jak samemu wkleić szybę działową do akwarium, niby nic trudnego ale troszkę zabawy z tym jest.
Przy okazji postanowiłem zrobić filtr hamburski w każdym ze zbiorników. Filtry będą napędzane pompą Sera Air 550R plus.

Oto co jest nam potrzebne do wklejenia szyby oraz zrobienia 2 filtrów:
1. akwarium- w moim przypadku standardowe 54l 60x30x30cm ze szkła 4mm- około 60zł
2. szyba działowa o wymiarach 29x28,8cm
3. 4 paski szkła o wymiarach 29x2cm, razem z szybą 20zł
4. sylikon- ja wybrałem przeźroczysty- 20zł
5. dwie rurki 1/2" o długości 22cm
6. dwie rurki 1/2" o długości 5cm- 2m rury 1/2" kosztują coś koło 7zł
7. dwa kolanka 1/2"- 5zł
8. wężyk 6mm- 5zł
9. opcjonalnie zaworki przeciwzwrotne- 4zł
10. gąbka 30x30cm 40ppi- 35zł
11. rozcieńczalnik ekstrakcyjny- 7zł
12. papier ścierny granulacja 120- 2zł
13. taśma malarska- 5zł
14. szmatka lub papier do przetarcia szkła
15. marker
16. nożyk do tapet
17. miarka
18. rękawiczki
19. patyczek od Big Milka - 2zł loda zjadamy przed pracą

Ceny są orientacyjne, większość rzeczy miałem.



Całą zabawę zaczynamy od dokładnego wymycia akwarium i szyb. Następnie szykujemy szyby szlifując ich krawędzie uważając przy tym, żeby się nie pociąć. Można kupić już szlifowane ale wychodzi 2 razy drożej.



Tutaj przeszlifowane i odtłuszczone szyby:



Kolejnym krokiem jest wyznaczenie miejsca w którym wkleimy szybę działową. Ja swoją wkleiłem na środku.
Miejsce zaznaczamy markerem. Następnie wyznaczamy miejsce spoiny za pomocą taśmy malarskiej. Założyłem sobie, że spoina będzie wychodziła po 2mm za szybę z każdej strony, czyli między taśmami zostawiamy 8mm.





Kolejnym krokiem jest oklejenie szyby działowej 2mm od krawędzi.



Zaczynamy kłaść sylikon.



Wyciskamy grubą warstwę sylikonu, więcej niż potrzeba.



Pamiętajcie BHP to podstawa. Sylikon akwarystyczny podobno wyżera skórę więc warto się zabezpieczyć, może być lateksik



Po nałożeniu sylikonu i zabezpieczeniu się ostrożnie wkładamy szybę działową na swoje miejsce. Następnie za pomocą patyczka do lodów usuwamy nadmiar sylikon. Dzięki temu nie tylko pozbędziemy się jego nadmiaru ale ładnie wyrównamy spoinę i nadamy jej okrągły kształt.



Praktycznie od razu zabieramy się za odklejanie taśm. Robimy to ostrożnie żeby nie przesunąć szyby.



Oto efekt, jedyne zdjęcie, które się udało.



Szyba działowa wklejona

Po odczekaniu kilku godzin (było ciepło więc sylikon sechł szybko) zabrałem się za wklejanie pasków szkła trzymających gąbkę w filtrze hamburskim. Taka sama sytuacja jak z szybą działową, wyznaczamy położenie pasków a następnie przyklejamy taśmę. Paski mają grubość 4mm więc odległość między paskami 8mm. Moje filtry postanowiłem zamontować na ściance działowej, mają wymiar 10x10x29cm.



Przy odrywaniu taśmy z pasków trzeba uważać bardziej niż w przypadku szyby, dużo łatwiej się przesuwają
Oto efekt prawie końcowy. Za pomocą nożyka odciąłem odstające kawałki sylikonu bo efekt nie wyszedł idealny.



Następnie docinamy gąbkę, w moim wypadku 29x16cm. Z lewej rurka już zamontowana, sięga prawie do dna. Im dłuższa rurka tym ciąg wody mocniejszy.



Od frontu.



Gąbka już zamontowana. W rurkę wsadziłem wężyk napowietrzający.



Od góry.



Obie gąbki już na swoich miejscach.





Mam nadzieję, że się podoba

Poradnik bardzo dobry.
Bogato ilustrowany i jasno wytłumaczone, co trzeba zrobić. Brawo!

Mam jedno pytanie: Czy te gąbki nie będą miały tendencji do "wyskakiwania" z tych ograniczników? Może warto coś wkleić na dno? W takim kształcie jaki ma gąbka?

Lech-u, nie wyskakują. Mokra gąbka mniej chętnie zmienia swoje położenie.
Daję pochwałę, bo to naprawdę fajna instrukcja. A do tego sposób na oszczędność prądu na filtrach (4 baniaki natleniane jedną pompą 8W).
Podoba mi się.

Widzę, że moja pani asystent udzieliła wyczerpującej odpowiedzi
Gąbka siedzi bardzo pewnie, trzeba użyć trochę siły żeby włożyć ją na miejsce.
Niektórzy wklejają pasek szkła przy dnie ale w wersji prostokątnej- filtr jest na całą szybę. Spotkałem się z różnymi opiniami na jej temat. Niektórzy twierdzą, że pomaga utrzymać gąbkę, inni, że zbiera się tam syf oraz jest utrudniony przepływ wody co prowadzi do strefy beztlenowej, gnijącego syfku czy innych nieciekawych historii.

Dziękuję za pochwały, znaczy, że się podoba

A jak to działa? Rozumiem, że z tej białej rurki będą wylatywały bąbelki powietrza z napowietrzacza, ale jak to ma się do filtracji?

Każdy bąbelek powietrza przechodząc przez rurkę przepycha też niewielką ilość wody, w ten sposób z "wnętrza" filtra woda wydostaje się do akwarium, a z akwarium przez gąbkę do filtra.

GniadeK pisze:Każdy bąbelek powietrza przechodząc przez rurkę przepycha też niewielką ilość wody, w ten sposób z "wnętrza" filtra woda wydostaje się do akwarium, a z akwarium przez gąbkę do filtra.

Dzięki za wyjaśnienie. To musi być bardzo mały przepływ wody, ale widocznie jest wystarczający.

Powiem Ci Bartku, że wcale nie taki mały (w 27l). Cinek ma ustawioną pompę (obsługującą równocześnie 4 zbiorniki) na najmniejszą wydajność bo inaczej robi mu się krewetkowa wirówka.

A czy kolega cinek mógłby pochwalić się gotowym akwarium wraz z życiem już czy jeszcze należy odczekać?

Jeżeli będę miał chwilę postaram się cyknąć parę fotek.
W akwarium pływają już Sakury i Crystale.

Filtry napędzane powietrzem są starsze niż niejeden z nas. W zasadzie to są stosowane od ponad pół wieku. Przepływ mają co prawda niewielki ale za to powierzchnia filtracyjna jest duża.

Pompę specjalnie dobrałem większą bo do aktualnie działających 4x27l planuję dostawić 4x25l Na maksymalnym ustawieniu, tak jak Kiperka napisała, mam krewetkową pralkę. Jedynym minusem może być bulgotanie ale mi ono wcale nie przeszkadza.

Nie boisz się awarii w 8 zbiornikach na raz?

-- 17 lip 2014, o 21:40 --

Nie boisz się awarii w 8 zbiornikach na raz?

Bardzo fajny poradnik

shadowrider pisze:Nie boisz się awarii w 8 zbiornikach na raz?

W zapasie mam odpowiednią liczbę głowic i kubełków

W moim regale mam filtrację zasilaną jednym brzęczykiem, ale wszędzie takie zwykłe gąbkowe filtry. Z nimi jest ten minus, że często wyskakują, bo przyssawki jakoś szybko tracą moc przerobową. Przy planowanej za jakiś czas rewolucji pokusimy się o zmianę na hamburskie - będzie też większa powierzchnia filtracyjne.

Jedna sprawa mnie tylko nurtuje - zbiorniki masz bez podłoża? A jeśli nie, to jak wygląda jego umieszczenie przy filtrze i kłopotliwość czyszczenia gąbki?

Zbiorniki są z podłożem ale tylko tyle żeby przykryć dno. Gąbka dochodzi do samego dna, za nią nie ma podłoża.
Używam tego rodzaju filtracji od 2 tygodni (?) więc nie czyściłem jeszcze gąbek. Z tego co czytałem czyści się je raz na rok albo rzadziej.

cinek1916 pisze:Z tego co czytałem czyści się je raz na rok albo rzadziej.

Oj, to chyba przesada.
Według mojego doświadczenia z podobnym filtrem (ale inaczej wykonanym), gąbka była czyszczona raz na kilka tygodni.

Ale to było wiele lat temu...

No i ja miałem dużo rybów...

I właśnie ilość zwierzaków ma wpływ na czyszczenie. Wiadomo, że dużo ryb nie równa się kilkunastu/dziesięciu krewetkom i w każdym akwarium będzie to inaczej wyglądało.

A jak miałeś wykonany swój filtr?

cinek1916 pisze:A jak miałeś wykonany swój filtr?

W mechanizmie działania bardziej przypominał kaskadę.
Do naczynia zawieszonego na zewnętrznej krawędzi akwarium wsadziłem pompkę zrobioną z silnika do gramofonu, po środku gąbka, potem komora, do której wlewała się woda z akwarium przez "U" rurkę. Ale w pierwszym wydaniu miałem rurkę, która po podłączeniu do powietrza z pompki puszczała wodę do akwarium.
Gąbka miała jakieś 3 cm grubości.

Czyli stary poczciwy filtr przelewowy

cinek1916 pisze:Czyli stary poczciwy filtr przelewowy

Nooo.
Samoróbka!!!

I tu jest haczyk. U mnie filtracja w regale do selekcji gupika. Także czyszczenie zdecydowanie częściej.

Samo wyjęcie gąbki i wyczyszczenie jej nie sprawia żadnego problemu.
Jedną już wyjmowałem bo wyciągnąłem przez przypadek rurkę od napowietrzacza.

-- So lis 21, 2015 7:28 am --

Minął rok i 4 miesiące od startu filtra. Przy okazji zmiany pompy oraz kominów na TLH ( o tym zaraz).
Po tym czasie stwierdziłem, że czas wyczyścić gąbki. Zwyciężyła ciekawość czy są mocno zabrudzone, przepływ do tej pory jakoś znacząco nie spadł. W życiu nie widziałem tak zasyfionej gąbki

Teraz parę słów o kominach TLH.
Moje stare kominy widać na poprzedniej stronie. Ich zasada działania jest prosta, z wężyka wydobywają się bąbelki powietrza, które unosząc się ciągną za sobą wodę.
Kominy TLH mają wiele małych dziurek przez które wylatuje więcej bąbelków, które zasysają większą ilość wody.
Jednym słowem są wydajniejsze

Tak wyglądają u mnie, z tym, że po zrobieniu zdjęcia dodałem jeszcze jeden oring na dole komina:


Z lewej strony gotowy komin TLH, z prawej w kawałkach przed złożeniem. Wykonałem go z rurki do zimnej wody 1/2". Na dole korpusu naciąłem rowek na oring żeby nie przesuwał się podczas montowania mufy, drugi taki dodałem na samym dole. Mufa wykonana z kawałka rurki 3/4" i mufy 3/4".

Czas na kolejny odcinek pod tytułem "Wklejanie przegród". Tym razem w sump-ie, który będzie filtrował wodę w moim regale z krewetkami.

Tak ma wyglądać w teorii:


Pierwsza komora to komora zrzutu. Tu będzie wpadała woda z akwariów oraz krewetki jeżeli uda im się przejść jakimś cudem przez hamburgi.
Szyba działowa jest 2cm poniżej szyb zbiornika. Dzięki temu jeżeli coś się przytka na dnie woda przeleje się górą do kolejnej komory a nie na podłogę. Odstęp między szybą a dnem wynosi także 2cm.
Druga komora o wymiarach 10x48,8x25cm przeznaczona będzie na media filtracyjne, 12l. Na dole będzie pasek gąbki 45ppi, dzięki niej uciekinierzy z akwariów nie dostaną się dalej. Reszta mediów to pewnie ceramika, pokruszony lignit i sam nie wiem co.
Trzecia komora przeznaczona będzie na... wodę Jej wymiary łącznie z ostatnią komorą to 82x48,8x25cm co daje 100l na podmiany, choć nie do końca. Wymyśliłem sobie, że szkoda całego tego miejsca na same podmiany. Zawsze mogę tam wpuścić odpady selekcyjne albo spróbować małego eksperymentu, ewentualnie trzymać niepotrzebne w danej chwili korzenie, lignity itp. takie tam niby refugium.
Ostatnia to komora pompy, nic wielkiego. Pompa której będę używał ma szerokość 14cm. Postanowiłem ją zrobić troszkę szerszą, 17x48,8x25cm. Od poprzedniej komory jest oddzielona 2 szybami, 5cm i 15cm między, którymi jest przerwa 5cm. Dzięki takiemu rozwiązaniu w refugium przy podmianach zawsze zostanie 5cm wody a krewety nie wyschną w szczelinę wsadzę pasek gąbki 45ppi. Zmniejszy mi to podmiany o około 15l.
Szyby działowe 6mm.

Tyle teorii a teraz do dzieła

Jedynym miejsce gdzie mogłem wygodnie wykonać robotę był blat w kuchni. Odpowiednia wysokość, długość i szerokość. Do tego blisko do lodówki po napoje chłodzące i zagryzkę Dodatkowy plus to okap, który wciągnie cały smród octu.

Kilka rzeczy które będą nam potrzebne:


- Silikon
- rozcieńczalnik
- miarka
- taśma malarska
- marker
- ręczniki papierowe
- rękawiczki lateksowe
- dystansy 2 i 5cm

Jakiś czas temu kupiłem używane akwarium o wymiarach 100x50x30cm. Tak się prezentuje, a raczej prezentowało:




Zacząłem od wyznaczenia pierwszej komory:







Między taśmami zostawiłem przerwę 8mm, dzięki temu spoina będzie estetyczniejsza i mocniejsza. Teoretycznie...

Kolejna szyba 10cm dalej:


I od drugiej strony trzecia:




Po wyznaczeniu miejsc wklejania poszedłem odebrać szybki od szklarza:


48,5x25cm sztuk 2
48,5x5cm sztuk 1
48,8x15cm sztuk 1 (+ jedna gratis)
wszystkie grubości 6mm


Co ciekawe kosztowały 32zł, a szlifowanie tylko tych krawędzi, które nie będą zakryte silikonem czyli 6szt kosztowało 25zł... Szybka decyzja: przeszlifuję sam.

Użyłem do tego narzędzia wielofunkcyjnego z kamieniem szlifierskim:




PAMIĘTAJCIE O BHP! opiłki szkła łatwo mogą się wbić w Wasze oczy!

(moje pierwsze w życiu selfie)

Więc działam:


Przeszlifowanie wszystkich krawędzi zajęło mi 45minut. Mała porada: kamień w mojej szlifierce porusza się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Żeby nie szarpać krawędzi szybek trzeba szlifować od prawej do lewej strony.

Wszystkie szybki gotowe więc czas na oklejenie je taśmą i odtłuszczenie, chwilę wcześniej odtłuściłem też szyby zbiornika. Ustawiłem dystansy żeby szyba mi się nie przesunęła. Następnie nałożyłem grubą warstwę silikonu na ścianki zbiornika, wsunąłem szybę na miejsce, ustawiłem ją i palcem uformowałem spoinę i usunąłem nadmiar silikonu.
Pierwsza szyba, zamontowana 2 cm poniżej ścian zbiornika i 2cm nad dnem:






Z ciekawości sprawdziłem czy zachowałem odległości:






Milimetr za dużo, chyba nieźle

Następna w kolejności była ścianka z prawej strony składająca się z 2 szybek. A to dlatego, że pierwszej nie złapał jeszcze silikon i mógłbym ją niechcący przesunąć przy montowaniu drugiej. Sytuacja podobna tylko najpierw dolna szybka a następnie górna. Tym razem żeby było estetyczniej zakleiłem też szybę nad i pod działówkami.








Znowu nieźle, uwierzcie mi na słowo, że i górna i dolna szybka:


Następnie ściągnąłem taśmy wokół pierwszej działówki. Za późno niestety i poszarpałem silikon... Trzeba to robić praktycznie od razu po uformowaniu spoiny. Efekt wyszedł niezbyt piękny. Na szczęście sump będzie zamknięty w szafce i nie będzie go widać.

Kolej na drugą od lewej ściankę bo wklejaną jako trzecia :




Tak wyszło po odklejeniu taśm:







To by było na tyle.

Osobom, które zamierzają szlifować szkło - oferuję okulary ze zdjęć w przystępnej cenie! Pamiętajcie, że już są sławne!

Dobra robota. Miło było przyglądać się pracy (jeszcze nigdy w życiu tak szybko nie zasnęłam)

W kuchni na podłodze...

A okulary są sławne dzięki tej niesamowitej twarzy

Postanowiłem skorzystać z opisu i zrobić hamburga.
Będzie napędzany głowicą.
Zależy mi na tym, żeby nie czyścić co tydzień filtra.
Tylko się tak zastanawiam, czy nie dać dodatkowo gąbki na zasys.
Krewetki Ci nie przełaziły za hamburga?

marcinzabki29 pisze: Krewetki Ci nie przełaziły za hamburga?

zależy jakiej wielkości będą "oczka" w gąbce". Ja mam duże i sam widziałeś co jest za hamburgiem

Przez gąbkę to raczej nie będą, bardziej się obawiam czy nie przejdą górą.
Na wszelki wypadek kupiłem małą gąbkę na zasys.

Tak jak telefonicznie rozmawialiśmy, mam kominy tlh więc krewetki i tak mogą włazić i wyłazić. Przy głowicy zastosowałbym malutką gąbęczkę na wlocie. Miałem tak kiedyś w jednym akwarium w którym hamburga napędzał Eheim Classic 2011.

cinek1916 pisze: Przy głowicy zastosowałbym malutką gąbęczkę na wlocie.

Gąbka zakupiona

Dodano po przerwie do tego postu:

Dzisiaj wkleiłem szybki do hamburga, moja rada - róbcie to w stojącym akwarium. Ja wklejając, położyłem go na boku i gdy przekręciłem na drugi bok, zadziałała grawitacja i szybka odpadła, a przy okazji ubrudziłem boczną. Na szczęście - telefon do przyjaciela - i benzynka ekstrakcyjna dała radę. Niestety gąbka na zasys się nie zmieści. Taka konstrukcja filtra w lampce. Musiałbym przykleić szybki w połowie kostki, a trochę szkoda mi było miejsca. Cinek Dzięki za porady telefoniczne