FAWA.pl

Wątek wydzielony z tematu http://fawa.pl/viewtopic.php?f=38&t=26859" onclick="window.open(this.href);return false;

joanna50 pisze:pełen profesjonalizm

Wybacz,

akurat w tym konkretnym przypadku, mam pewne wątpliwości. Co robią kosiarki, ryby duże (rosną do 15cm) i stadne (4 to raczej nie jest stado) w Twoim małym akwarium ?!
Za kilka miesięcy będziesz rozpaczliwie szukać im nowego, większego domu.

rhino pisze:

joanna50 pisze:pełen profesjonalizm

Za kilka miesięcy będziesz rozpaczliwie szukać im nowego, większego domu.

Może to znak aby szykować większe akwarium

Marcin,nie rozumiem Twojego zdziwienia.Wiele osób wpuszcza do świeżego akwarium młode kosiarki.Nawet do niedużych baniaków.Nie ma problemów z ich późniejszym odłowieniem.
Glonożerność młodych kosiarek nie jest mitem akwarystycznym.

Krzysiek,

sum pisze:Wiele osób wpuszcza do świeżego akwarium młode kosiarki

Jak sam piszesz "młode", bo tylko takie są glonożerne. Czy jednak ktokolwiek zadaje sobie pytanie, co się z nimi dzieje jak dorastają? Można tylko domniemywać, że wszyscy akwaryści, którzy je zakupili do małego zbiornika, wymieniają zbiornik na odpowiednio większy... Jest jeszcze inna możliwość, jakimś cudem znajdują tak wielu chętnych odbiorców, którzy takie duże zbiorniki posiadają.
Wierzysz w to? Ja nie.
I dlatego uważam, że dawanie rad typu "masz glony, kupuj kosiarki" z profesjonalizmem ma mało wspólnego. Początkujący akwarysta nie będzie drążył tematu, dlaczego ma glony, tylko co kilka miesięcy będzie kupował młode ryby lub męczył te dorastające.

sum pisze:Nie ma problemów z ich późniejszym odłowieniem.

Wiem, problemy są z ich późniejszym oddaniem w odpowiednie ręce.

Swoją drogą, już widzę "chór oburzonych" gdyby w tak małym akwarium wylądowały paletki lub skalary.

rhino pisze:Jak sam piszesz "młode", bo tylko takie są glonożerne

To moje chyba nie wiedzą, że młodość mają za sobą.

Asheka,

masz rację, powinienem napisać "szczególnie glonożerne", "bardzo glonożerne" lub coś podobnego

rhino pisze:problemy są z ich późniejszym oddaniem w odpowiednie ręce.

Tu zgoda w 100%.
Miałem jeszcze coś popisać ale się powstrzymam

Kosiarka którą wziąłem od Jacka i przekazałem Krasnalowi była duża i przez dwa miesiące żarła glony aż miło.
Z oddaniem jej nie miałem najmniejszego problemu.

Umowa zlecenie w innym niewielkim lokum?
Narobią się zwierzaki.

Cóż, wypada tylko wypożyczalnię kosiarek zrobić. Oficjalną.
Ależ to wywoła zgorszenie ! Bo ktoś o tym głośno powie.

No to i schronisko dla tych, które już nie żrą glona i nie ma dla nich nowych zleceń.
I Związki Zawodowe Kosiarek RP, lobbujące za tym, żeby najpóźniej po piątym wypożyczeniu trafiały w jakieś miejsce docelowe, gdzie są dla nich odpowiednie warunki lokalowe i inne kosiarki do towarzystwa.

rhino pisze:żeby najpóźniej po piątym wypożyczeniu trafiały w jakieś miejsce docelowe, gdzie są dla nich odpowiednie warunki lokalowe i inne kosiarki do towarzystwa.

Znając pazerność polskich pracodawców, to nie przejdzie. Zresztą, do 67 roku życia mają dymać i... tyle w temacie

Wypożyczę kosiarkę
Umowa na 1 m-c, płatna ratalnie pracownikowi w glonach wszelkiej maści
Oferuję dobre warunki lokalowe, odpowiednie parametry wody oraz łagodnych współlokatorów (gurami, bocje pręgowane).