Wysokie no2 jak obniżyć

Parametry wody i sposoby ich poprawy.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#31

Post autor: Christo »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Dobra. Nie chce mi się już odpowiadać, nie mój wątek zresztą.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#32

Post autor: Lech-u »

Christo pisze:Dobra. Nie chce mi się już odpowiadać, nie mój wątek zresztą.
Christo, to dość ciekawe.
Opisz, proszę jak to się dzieje, że nie masz gówien w akwarium.
Widzę dwa rozwiązania tej zagadki:
a. nie masz ryb
b. masz sztuczne ryby

( no i jeszcze jedno: nie masz akwarium)

Na razie inne opcje nie przychodzą mi do głowy.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#33

Post autor: rhino »

Christo pisze:Tylko jak je stamtąd zeskrobać?
Bardzo prosto Christo, "wyciorem" do węży.

https://www.akwarystyczny24.pl/czysciki ... fbe2539e53" onclick="window.open(this.href);return false;
lub nasz ulubiony Eheim, używam i polecam
http://www.clarias.pl/eheim-4005570-uni ... p-870.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Ratel
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#34

Post autor: Christo »

Lech-u pisze:Widzę dwa rozwiązania tej zagadki:
a. nie masz ryb
b. masz sztuczne ryby

( no i jeszcze jedno: nie masz akwarium)
No... bravo! :pada:

Pochwałę chcesz? :P :D
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

cinek1916
Guru
Posty: 2535
Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
Lokalizacja: Ulrychów
Płeć:

Re: Wysokie no2 jak obniżyć

#35

Post autor: cinek1916 »

rhino pisze:Moja nieco inna.
Trochę gówna = amoniak (pożywka dla bakterii) = szybszy proces dojrzewania.

W tym konkretnym przypadku, ryby już dostarczają amoniaku.
Tak jak piszesz już są ryby więc po co dodawać jeszcze i bardziej rozhuśtać parametry.
Co innego jakby ryb nie było. Kiedyś na forum Klubu Malawi czytałem, że ktoś dodaje trochę moczu na start :)
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."

obrazek
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#36

Post autor: Lech-u »

cinek1916 pisze:Tak jak piszesz już są ryby więc po co dodawać jeszcze i bardziej rozhuśtać parametry.
Co innego jakby ryb nie było. Kiedyś na forum Klubu Malawi czytałem, że ktoś dodaje trochę moczu na start
Pozwól, że odpowiem troszkę z "medycznego" punktu widzenia.
Otóż dość analogiczna sytuacja jest w człowieku.
Normalnie (czytaj: organizm zdrowy, ustabilizowany z prawidłowymi parametrami) w naszym jelicie znajdują się miliardy miliardów bakterii, których zadaniem jest utrzymanie homeostazy w jelicie. Odpowiadają za przemianę materii, czyli podobnie jak w akwarium, dochodzi do przemiany jednych związków chemicznych w inne. Jest to nic innego jak samoregulacja parametrów wewnątrz organizmu.
W zdrowym, ustabilizowanym akwarium jest dokładnie tak samo. Są związki chemiczne, które są szkodliwe, ale są też bakterie, które je przetwarzają na te bardziej przyjazne. Jest równowaga. Jest zachowana homeostaza.

Ale w opisywanym przypadku mamy trochę inną sytuację. Mamy "chore" akwarium. Nie ma w nim utrzymanej równowagi. Obrazowo porównałbym taką sytuację do podawania np. antybiotyków człowiekowi. Dochodzi wtedy do zachwiania równowagi w jelicie (zresztą nie tylko tam) i dlatego podajemy probiotyki lub pijemy jogurt lub mleko lub inne takie substancje, których zadaniem jest dostarczenie do organizmu tego, czego zabrakło w wyniku antybiotykoterapii.

W opisywanym przykładzie (w akwarium) jest sytuacja dość podobna do podawania antybiotyków człowiekowi: nie ma wystarczającej ilości i jakości bakterii, które mają obniżyć NO2. Więc najlogiczniejszym rozwiązaniem wydaje się podać te bakterie i pożywkę dla nich w ilości dostatecznej, żeby rozpocząć prawidłowe procesy utrzymania równowagi w akwarium.

A najwięcej takich substancji jest w podłożu i w filtrze, trochę mniej w wodzie. Dlatego należy podać gówienka, lub jak Christo woli, syfek, żeby wspomniane procesy przyspieszyć.

PS. Podawanie moczu dostarcza tylko pożywki. Podawanie gówienek (syfku) dostarcza zarówno pożywkę jak i bakterie.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Dein

Re: Wysokie no2 jak obniżyć

#37

Post autor: Dein »

Lech-u pisze:PS. Podawanie moczu dostarcza tylko pożywki. Podawanie gówienek (syfku) dostarcza zarówno pożywkę jak i bakterie.
Panie dochtorze, czy te bakterie z gówienek mają posłużyć poprawieniu dobrostanu ryb czy równowagi biologicznej zbiornika?
Bakterie wydalane przez ryby w kupie, mieszkańcy ich przewodów pokarmowych na przymusowej emigracji, biorą czynny udział w procesach biochemicznych?
Bakterie żyjące w niezarybionych, ale dojrzałych zbiornikach i bakterie żyjące w przewodzie pokarmowym ryb to te same bakterie? Tak samiuśko działające?

Porównanie jest dość malownicze, tylko się zastanawiam, czy faktycznie bakterie z kupy tak po prostu zasilają żyjące poza organizmem żywym zastępy bakterii denitryfikacyjnych. Czy jednak kupa to w praktyce akwarystycznej też raczej tylko pożywka, nie źródło użytecznych bakterii.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#38

Post autor: Lech-u »

Wracając do "malowniczego porównania" z człowiekiem:
W przewodzie pokarmowym mamy Escherichia Coli.
Ale w sytuacji "suplementacji", czyli uzupełniania braków po np. antybiotykoterapii nie podajemy tylko E. Coli w tabletkach, ale przede wszystkim zupełnie inne szczepy bakterii. Dlaczego? To te "inne" współdziałają z tymi właściwymi. I pomagają się tym właściwym odpowiednio rozmnożyć.

W rybarium też jest podobnie. Te z gówienek wspomagają te denitrifikacyjne i odwrotnie. wprawdzie tu jestem bardziej w sferze domysłów niż rzetelnej wiedzy, jednak wydaje się to dość logiczne. Bo bakterie w filtrze nie biorą się znikąd. One też muszą być jakoś wprowadzone do akwarium. Z kranówki ich nie uzyskamy. Więc pochodzą zapewne z żywych organizmów. I dlatego wpuszczenie gówienek (syfku) wspomaga ten proces i go znacznie przyspiesza.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Dein

Wysokie no2 jak obniżyć

#39

Post autor: Dein »

Ale Leszku. W akwariach roślinnych też da się wystartować filtr biologiczny. Bakterie denitryfikacyjne radzą sobie wtedy bez pomocy bakterii z kupy. Dobrze sobie radzą, tylko namnażają się w słabszym tempie. Filtr powstaje wolniej, ale śmiem twierdzić, że to nie dlatego, ze nie pomagają im bakterie z kupy, tylko dlatego, że dostają o wiele mniej pożywnych pyszności do przerobienia.
Teoria o Pomocnikach Z Kupy jest bardzo atrakcyjna, ale do mnie jakoś nie przemawia.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#40

Post autor: rhino »

Deini,

nikt chyba tutaj nie kwestionuje tego, że można wystartować akwarium "bez gówna".
Rozmowa była raczej o tym, jak ten proces przyspieszyć.
Dein pisze:W akwariach roślinnych też da się wystartować filtr biologiczny.
Takim roślinnym powinno być każde akwarium na samym starcie. Jeśli dodamy amoniaku i bakterii, to tylko przyspieszymy.
Jeśli nie dodamy to nic się nie stanie, potrwa to tylko dłużej. Bakterie nitryfikacyjne są nawet w powietrzu, amoniak (na szczęście ;) ) nie .
Dein pisze:Filtr powstaje wolniej
No i właśnie o to chodzi, wolniej :)
Ratel
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#41

Post autor: Lech-u »

rhino pisze:nikt chyba tutaj nie kwestionuje tego, że można wystartować akwarium "bez gówna". Rozmowa była raczej o tym, jak ten proces przyspieszyć.
Dodatkowo rozmawiamy jak w sensowny sposób uratować to, co autorka postu popsuła wprowadzając za wcześnie ryby.

Normalnie takie akwarium powinno dojrzewać, dojrzewać, dojrzewać, aż dojrzeje. A tu się troszkę ten proces wypaczył i teraz warto to uratować.
Jednym ze sposobów jest przyspieszenie procesu dojrzewania.

Wracając do naszego "pacjenta" z przykładów powyżej: bez podawania probiotyków pacjent ów też wyhoduje nową florę bakteryjną. A jakże. Tylko, że w międzyczasie może dostać np. sraczki. A po co pacjenta męczyć sraczką? Lepiej podać probiotyki i będzie zadowolony. Ale, ale... Przecież nie ma gwarancji, że jak podamy probiotyk to wspomnianej sraczki nie będzie. Jednak podając probiotyk zmniejszamy prawdopodobieństwo wystąpienia takiego objawu niepożądanego.

Tu tak samo: można nic nie robić z NO2. A jakże! Można po prostu czekać. I pewnie się uda (jeśli w międzyczasie nie dojdzie do jakiejś rybiej sraczki w postaci np. ospy lub innej ulubionej choroby dla porad rudego). A można przyspieszyć proces dojrzewania wpuszczając gówienka. I rybki będą zadowolone.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

pablo
Zapaleniec
Posty: 221
Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa, Gocław
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#42

Post autor: pablo »

Goska, obok wzbogacenia flory bakteryjnej akwarium, bądź to "sztucznie", tzn. startery + amoniak, bądź naturalnie - szlam z filtra, podłożę z działającego akwarium, polecam bardzo silne napowietrzanie, ale to naprawdę bardzo silne. Obfitość tlenu jest najważniejsza w szybkim namnażaniu bakterii nitryfikacyjnych.
A tak naprawdę to polecam wszystko powyższe jednocześnie. Weź od kogoś szlam z filtra, podłącz brzęczyk i mocno napowietrzaj. Ponadto przez kilka dni dawaj kropelkę amoniaku (wody amoniakalnej; odpowiednio do wielkości zbiornika, możesz też rozcieńczyć tą kropelkę w kubeczku) na wylot filtra i psiur ze startera. Jest to szybkie i higieniczne rozwiązanie, bowiem nie czekasz aż kupa, czy niezjedzony pokarm zostanie rozłożony przez bakterie do nieorganicznej formy azotu. Dostarczasz wyłącznie tego, czego trzeba dla bakterii nitryfikacyjnych, i nie przeróżnych "dodatków" organicznych, które stanowią pożywkę bakterii, na których nam w tej chwili nie do końca zależy, jak również grzybów, pierwotniaków, ogólnie wszystkiego, co żyje na DOCu w akwarium. Podmiany tu nie pomogą za wiele a jedynie spowolnią proces dojrzewania akwarium. Można zrobić 1 podmianę na początek, jak jest sytuacja krytyczna. Jeśli będzie dużo tlenu i będzie pożywka dla bakterii to górka azotynowa trwa 1, góra 2 dni... Dwa dni temu miałaś NO2=2, więc już wtedy byłaś po tej górce, albo teraz ją masz. Następne parę dni będzie już tylko spadek, no chyba że uporczywymi podmianami spowolniłaś cały proces...

Dein

Re: Wysokie no2 jak obniżyć

#43

Post autor: Dein »

rhino pisze:nikt chyba tutaj nie kwestionuje tego, że można wystartować akwarium "bez gówna".
Rozmowa była raczej o tym, jak ten proces przyspieszyć.
Rhinie. Ja nie napisałem swoich postów, żeby rozstrzygnąć, czy powinno się czy nie powinno się z kupą.

Leszek pisze: podawanie moczu dostarcza tylko pożywki. Podawanie gówienek (syfku) dostarcza zarówno pożywkę jak i bakterie
Ja pytam: pożywka okej, ale jaką wartość mają kupowe bakterie?

Kwestionuję teorię, że dodatkową zaletą kupy (oprócz tego, że to dobra, organiczna pożywka) jest to, że bakterie, które zawiera, już w środowisku wodnym wspomogą w jakikolwiek sposób namnażanie tych bakterii, na których nam zależy.

Mnie się wydaje, że jednak te bakterie z kupy i z akwariowych pokładów denitryfikacyjnych w żadnej symbiozie nie żyją. Te mikroby funkcjonują niezależnie od siebie. O ile rozłożona materia organiczna wpływa pozytywnie na bakterie denitryfikacyjne, tak bakterie z kupy siedzące na tych szczątkach, wyrwane ze swojego naturalnego środowiska, jakim są jelita i przeniesione na żwir i gąbkę, żadnego wpływu na funkcjonowanie akwarium i właściwych dla niego mikrobów nie wywierają. Inne światy, inne środowiska, inne procesy. Te akurat bakterie nie zadziałają nawet jako drugorzędni pomocnicy mistrza ceremonii w procesie eliminowania trujących związków chemicznych.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#44

Post autor: rhino »

Deini,

czy gdzieś przeczytałeś, że zalecam wybieranie kup na start akwarium ? Pisałem tylko, ze ciężko (o ile to w ogóle możliwe) kup nie dodać.
Christo ma sprawę ułatwioną, jego ryby nie srają. Moje są konwencjonalne i głupsze od ptaszników, srają gdzie popadnie.
No i w związku z tym, dając szlam z filtra, daję też trochę gówna. Przykre, ale tak jest.
Ratel

Dein

Wysokie no2 jak obniżyć

#45

Post autor: Dein »

Rhinie, nie rozumiem.
Nie odnosiłem się w żaden sposób do Twoich postów. Wyłącznie do bardzo specyficznego fragmentu teorii Leszkowej, który w Twoich wypowiedziach nigdy się nie pojawił.
Żaden z Was wydaje się nie rozumieć, do czego konkretnie się odnoszę. Dziwne.
Ostatnio zmieniony sob mar 21, 2015 9:47 pm przez Dein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#46

Post autor: rhino »

Kupa stała się tematem przewodnim i... gówno z rozmowy ;)
Ratel
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#47

Post autor: Lech-u »

Dein, może i masz rację.
Jednak mogę powiedzieć, że z mojego doświadczenia wynika, że jakoś lepiej, szybciej i sprawniej dojrzewa akwarium na gówienkach niż na bakteriach z butelki, które są niby esencją najlepszych na świecie bakterii do dojrzewania filtra.

Wiem też, że pacjent pozbawiony całkowicie flory bakteryjnej w jelicie (np. intensywna chemioterapia) ma dłuższy czas na ponowną kolonizację (i jest to znacznie trudniejszy proces) niż taki pacjent, który ma tylko część bakterii wytłuczonych. Analogia: akwarium bez gówienek lub z gówienkami.

Oczywiście każdy ma swój rozum i każdy zrobi jak uważa, że będzie najlepiej.
Jedni odcedzą syfek od gówienek i dadzą jedynie farfocle, inni wleją bakterie z butelki i będą wierzyli, że te bakterie żyją mimo upływu sporego czasu od wyprodukowania tych bakterii do czasu ich zaaplikowania, inni zrobią wycisk z gąbki.


Do mnie przemawia ten ostatni sposób, jako najszybszy.
Co nie oznacza, że jest to najlepszy sposób na świecie.

Bo według mnie najlepszym sposobem na świecie jest cierpliwe czekanie, aż akwarium dojrzeje w sposób "samoistny".

Jeśli Twoja teoria jest prawdziwa, to powiedz skąd się biorą bakterie denitryfikujące jeśli nie z organizmów żywych.


Do baterii denitryfikacyjnych należą między innymi: cały szereg bakterii z rodzajów Pseudomonas, Escherichia, Bacillus, Thiobacillus, Micrococcus czy Paracoccus. A te występują także w przewodzie pokarmowym (możliwe, że także w przewodzie pokarmowym ryb - tego nie wiem).
A to jakie procesy realizują te bakterie zależy i owszem od środowiska, w którym zyją. Inne środowisko jest w jelicie (masz rację) a inne w filtrze, czy podłożu. I w zależności od warunków w jakich bytują te bakterie to spełniają inną rolę.
Według mnie gówienka przyspieszają proces dojrzewania akwarium.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Dein

Wysokie no2 jak obniżyć

#48

Post autor: Dein »

I znów to samo. Jakbym się z Wami spierał o to, czy kupy przyśpieszają proces dojrzewania czy też nie.

Ale z postępem, w tę stronę, która mnie rzeczywiście interesuje. Bo zapodałeś informacje, jakie bakterie zajmują się denitryfikacją i że niektóre z tych bakterii występują też w przewodzie pokarmowym.
Teraz jeszcze przydałoby się zweryfikować, które z wymienionych rodzajów bakterii denitryfikacyjnych występują w warunkach akwariowych. I czy te, które zajmują się denitryfikacją w organizmie ryby, są zdolne podjąć się tych samych funkcji poza organizmem. Czy któreś z nich to rodzaj uniwersalny, działający w obydwu otoczeniach.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#49

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Teraz jeszcze przydałoby się zweryfikować, które z wymienionych rodzajów bakterii denitryfikacyjnych występują w warunkach akwariowych.
Właśnie te co wymieniłem.
Dein pisze:I czy te, które zajmują się denitryfikacją w organizmie ryby,
To niekoniecznie tak. W organizmie ryby mogą pełnić zupełnie inną funkcję niż w filtrze. Zależy to w dużej mierze od dostępności tlenu i azotu (oba w odpowiednich formach, czyli związkach) a także dostępu do światła czy po prostu przepływu wody w ich otoczeniu.
Dlatego te same bakterie mogą spełnić inną rolę w różnych środowiskach.
Np. E. coli występująca w jelicie ma inne zadanie (wpływ) w organizmie, a inaczej zareaguje organizm jak podasz te same bakterie np. w lodach waniliowych - czyli Rysicowych. Niby ta sama bakteria a efekt działania kompletnie odmienny - w jednym przypadku Twoje wypróżnienia są pod kontrolą organizmu w drugim możesz nie zdążyć utrzymać stolca powyżej zwieracza.
...
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#50

Post autor: rhino »

Nitrosomonas (ale nie tylko) przekształcają NH3 (amoniak) w NO2, a Nitrobacter (znów nie tylko) NO2 w NO3 (najmniej szkodliwe i przyswajalne przez ziele).
Ratel
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#51

Post autor: Christo »

Rany. Polecacie dziewczynie korzystać w gówien czy wręcz czystego amoniaku nie widząc, że ta już pobiła forumowy rekord stężenia NO2 w akwarium (zakładając wiarygodność testu i poprawność przeprowadzonego pomiaru). Szczerze mówiąc to nawet nie widziałem że "2" jest na skali jakiegoś testu. W akwa jest teraz górka NO2, a to znaczy że bakterie przerabiające amoniak świetnie sobie radzą i dodanie jeszcze większej jego ilości dodatkowo zwiększy pulę NO2 (choć testy może i tak już tego nie będą w stanie objąć).

Dr Lech-u w swych "naukowych" wywodach tak się zagalopował, że aż przestał odróżniać bakterie nitryfikacyjne od denitryfikacyjnych. Tak to jest jak ktoś próbuje przez net zgrywać naukowca. Potem jeszcze ten wysyp łacińskich nazw szczepów. Bardzo ładnie i pouczająco szkoda tylko że nie na temat. Z denitryfikacją to ten zbiornik może będzie miał coś wspólnego za 3-4 miesiące, a w każdym razie najwcześniej jakiś czas po pojawieniu się NO3. Nazwy właściwych dla tego tematu szczepów przywołał Rhino.

Na prawdę nie sądzicie że przyspieszanie dojrzewania zbiornika bez ryb gdzie można sobie wypłukać gąbkę z gównami (a nawet jest to wskazane), albo wręcz nasikać rożni się jednak od przyspieszania dojrzewania takiego gdzie coś żywego już pływa? Pablo - proponujesz tym neonom amoniak?

1 września 2014 spieszyłem się na konkurs. Na to że w ogóle zrobię akwarium wpadłem w drodze powrotnej z pracy. Dopiero wtedy, wracając wstąpiłem do zoologicznego i kupiłem do niego ryby. Ok godz. 17 zacząłem urządzać akwarium równocześnie z aklimatyzacją ryb. Ok 20 akwa było gotowe, Ok 22 wpuściłem ryby, oK 23 zacząłem robić fotki. Dałem 100% dojrzałego podłoża, 100% dojrzałej wody w pierwszym rzucie, dojrzałą gąbkę. Specjalnego dawkowania gówien mój plan nie przewidywał.
Tak że jestem lepszy od sansejów z "Pecha 69" :P , gdyż zarybiam już w kilka godzin a nie "aż" nie siedem dni. :wink:

P.S. Moje ryby wydalają tylko g. widać.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Dein

Re: Wysokie no2 jak obniżyć

#52

Post autor: Dein »

Christo pisze:1 września 2014 spieszyłem się na konkurs. Na to że w ogóle zrobię akwarium wpadłem w drodze powrotnej z pracy. Dopiero wtedy, wracając wstąpiłem do zoologicznego i kupiłem do niego ryby. Ok godz. 17 zacząłem urządzać akwarium równocześnie z aklimatyzacją ryb. Ok 20 akwa było gotowe, Ok 22 wpuściłem ryby, oK 23 zacząłem robić fotki. Dałem 100% dojrzałego podłoża, 100% dojrzałej wody w pierwszym rzucie, dojrzałą gąbkę. Specjalnego dawkowania gówien mój plan nie przewidywał.
Po co miałbyś specjalnie dawkować gówna, skoro były one w postaci zawiesiny w dojrzałej wodzie, podłożu i na gąbkach?
To, że czegoś nie widać w postaci balasa, nie znaczy, że tego nie ma w akwarium, senseju.
Wykąpałbyś się w wodzie, w której przez noc moczyły się kupy? Po odcedzeniu sitkiem tego co jeszcze stałe, uznałbyś, że pozostała woda jest bez dodatku kupy?

Straszne bajki, groźne bajki, kodujące ludziom w głowach, że wystarczy zbierać to, co rano widać na piasku, a woda będzie czysta jak z butelki. A woda wizualnie czysta jak z butelki jest najlepsza dla ryb. Jak gdzieś leży kupa w postaci rozpoznawalnej, ryby będą chorowały.
U mnie powinna być malaria, bo ściągam syfy z dna może raz na miesiąc i to tylko z miejsc nieobsadzonych roślinami. A filtr nie ma szans niczego podnieść z większości miejsc w akwarium. Ot - maluch leniwie miesza sobie wodę. Nie ma żadnej katastrofy, mam stabilne warunki, mam osad między kamyczkami, w tym, jak się dobrze przyjrzeć, najprawdziwsze balaski. Gdybym dawał komuś wodę, dawałbym wodę z balaskami, a i tak byłaby to kryniczanka w porównaniu z niektórymi laboratoriami, które tylko na oko są kryśtałowe i wolne od zanieczyszczeń.

Ja to widzę tak. W tym topiku sytuacja jest kryzysowa i IMO chwilowo rybom pomogą tylko intensywne podmiany. Nie przyśpieszy to pożądanych procesów, wprost przeciwnie, ale są ryby, ryby są priorytetem dla mnie osobiście, tak jak dla Christo. Więc nie zależałoby mi na przyśpieszaniu. A wypowiedzi Leszka i Rhińka to w dużej mierze podpowiedzi jak przyśpieszyć procesy, nie niwelować problem, do którego już doszło i jest niebezpieczny tu i teraz.
Co bym robił dodatkowo, kierując się bardziej intuicją, niż wiedzą wielce medyczną i chemiczną.
Dojrzałe wkłady z filtra wraz z całą zawartością, także półpłynną kupą w roli pożywki dla bakterii, bo odcedzić się jej nie da, ale za to z gotowymi koloniami pracujących bakterii - jasne.
Dolewki dojrzałej wody wraz ze wszystkimi składnikami, także cieniuśką zawiesiną kupową - jasne. Woda ze zdrowego akwarium nie zaszkodzi, a zawsze to zastrzyk pożytecznych mikrobów. Bez obcej kupy by się w tym konkretnym przypadku obyło, bo są kupy tubylców, ale jest w dojrzałej wodzie, a nie dodawać tej wody tylko dlatego, że jakaś ryba się wcześniej w niej zesrała - nie popadajmy w paranoję.
Syfu z dna bezpośrednio do akwarium bym nie pakował, ponieważ tam się jednak poniewierają szczątki w różnych fazach rozkładu i trudno przewidzieć, czy oddadzą do wody tylko to, na czym nam zależy. Może to zadziałać jeszcze bardziej niekorzystnie, jak zbyt intensywne gmeranie w dnie w stabilnym baniaku. W tym konkretnym przypadku, kiedy woda i tak jest ciężka od produktów przemiany materii, nierozkładanych na bieżąco szczątków pochodzenia organicznego i toksyczna. W przypadku świeżego akwarium bez ryb - super, dobrze, będzie szybciej.
Syf z dna do filtra - podejrzewam, że w tej sytuacji nic pozytywnego nie wniesie. Jeśli mówimy o osadzie na żwirze, nie głębszych złożach. Też głównie pożywka, bez tych bakterii, na których najbardziej nam zależy, a pożywki w tym akwarium nie brakuje. Rozpaczliwie brakuje samych bakterii.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#53

Post autor: rhino »

Christo pisze:Rany. Polecacie dziewczynie korzystać w gówien czy wręcz czystego amoniaku
Christo, spokojnie.
Nikt nie polecał czystego amoniaku, ja natomiast poddałem w wątpliwość, możliwość oddzielenia pożytecznego szlamu z filtra od gówien.
Christo pisze:Szczerze mówiąc to nawet nie widziałem że "2" jest na skali jakiegoś testu.
Testy paskowe JBL 6in1 mają zakres do 10mg/l (NO2), jednak to testy paskowe...
Jakoś nie wierzę w to 2mg/l. Według wielu źródeł do dawka śmiertelna (niektóre źródła mówiąo 5mg/l) i koleżanka pisałaby raczej w dziale "choroby" (o ile by zdążyła). Zachowanie ryb w takiej sytuacji jest dość charakterystyczne, trudno tego nie zauważyć.
Christo pisze:Na Twoim miejscu zrobiłbym jedną dużą podmianę wody - nawet 80%. Przy czym nowej wody dolewałbym bardzo stopniowo rozciągając ten proces nawet na cały dzień. Karmienie ryb raz na 3 dni (chyba że ten glonki to niemal narybek). Najlepiej pokarmy naturalne, albo "małoazotogenerujące" granulaty np Naturefood.Resztę już Ci napisali - syfek, dojrzała woda , dojrzałe wkłady od kogoś.
"syfek,dojrzała woda, dojrzałe wkłady od kogoś"
Dein pisze: Rozpaczliwie brakuje samych bakterii.
Święte słowa :)
Ratel
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#54

Post autor: Christo »

Dein pisze:Po co miałbyś specjalnie dawkować gówna, skoro były one w postaci zawiesiny w dojrzałej wodzie, podłożu i na gąbkach?
To, że czegoś nie widać w postaci balasa, nie znaczy, że tego nie ma w akwarium,
Nie wiem skąd bierzesz informacje a jakiejś zawiesinie z gówien w dojrzałej wodzie (myślisz że się w niej rozpuszczają?). Dałem wodę NH3=0, NO2=0, NO3=5 , bo takie są parametry zdrowej dojrzałej wody. W takiej wodzie moczyły się kupy.
Dein pisze:Wykąpałbyś się w wodzie, w której przez noc moczyły się kupy?
A w takiej się kąpię: NH3=0, NO2=0, NO3=20 (mój kranowit) i "po" nie czuję się jakoś szczególnie zafekaliowany.


Owszem w podłożu i gąbce zapewne było nieco "wizualnych" kup, ale wszystko odbywało się w ramach zupełnie dojrzałego systemu więc nie mogło zaszkodzić rybom. Tak samo jakby tych kup w ogóle nie było, nie byłoby potrzeby dawania ich czy pożywki w jakiejkolwiek innej postaci gdyż tę zapewniają same ryby i ciągłość cyklu zostaje zachowana.

Dein pisze:senseju.
Może nie zauważyłeś, ale nie siebie tak ochrzciłem, więc nie musisz mnie tak nazywać, chyba że koniecznie chcesz "Wielki Sterniku." :wink:

rhino pisze:Christo, spokojnie.
W soboty wieczorem zwykle bywam spokojny. Wczoraj też. :)

rhino pisze:Nikt nie polecał czystego amoniaku
Przeczytaj jeszcze raz wątek.

rhino pisze:ja natomiast poddałem w wątpliwość, możliwość oddzielenia pożytecznego szlamu z filtra od gówien.
Oczywiście że nie ma możliwości oddzielenia tylko że gąbka nie jest jedynym źródłem.

rhino pisze:Jakoś nie wierzę w to 2mg/l. Według wielu źródeł do dawka śmiertelna (niektóre źródła mówiąo 5mg/l) i koleżanka pisałaby raczej w dziale "choroby" (o ile by zdążyła). Zachowanie ryb w takiej sytuacji jest dość charakterystyczne, trudno tego nie zauważyć.
Trzeba brać "zaokrąglanie" wyników, ale też w niektórych przypadkach ryby przetrzymują jakoś takie historie.


IMO ideałem byłoby duża podmiana 80 albo nawet 90% na wodę z innego dojrzałego akwarium (tylko taką z NO3 w normie). To powinno praktycznie od razu załatwić problem, choć może wyglądać trochę jak wożenie drewna do lasu.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Dein

Re: Wysokie no2 jak obniżyć

#55

Post autor: Dein »

Christo pisze:Nie wiem skąd bierzesz informacje a jakiejś zawiesinie z gówien w dojrzałej wodzie (myślisz że się w niej rozpuszczają?).
Gdybym myślał, że się rozpuszczają, pisałbym o roztworze.
Piszę wyraźnie o zawiesinie.
Kupka się rozpada na drobinki, co może się faktycznie rozpuścić, rozpuszcza się i szybko jest neutralizowane w dojrzałym baniaku, cała reszta potrzebuje chwilę czasu, żeby się "upłynnić", przejść w formę przyswajalną jako pokarm dla bakterii i obecności tej całej reszty testy na wybrane związki azotu nie wykryją.
Na dużą skalę widać na wybiegu hipopotama, co mam na myśli pisząc o kupie w wodzie i zawiesinie.
Tam też są filtry, intensywne podmiany, pewnie też jakieś uzdatniacze, które powodują, że Hipek i towarzyszące mu ryby nie padają zatrute. Ale nie trzeba wytężać oka, żeby dostrzec niestrawione kawałki roślinne. Substancje balastowe. Resztki słomy np. Zgniją dopiero po jakimś czasie. Póki gniją, są pożywką dla bakterii. Jest dużo bakterii - procesy neutralizacji niepożądanych związków trwają krótko i testy nic niepokojącego nie pokazują. Jest niedobór bakterii, widać to na testach. Test nie pokaże, że są resztki kupy, które rozkładają się wolno i bez fajerwerków.
Owszem w podłożu i gąbce zapewne było nieco "wizualnych" kup, ale wszystko odbywało się w ramach zupełnie dojrzałego systemu więc nie mogło zaszkodzić rybom.
Czyli masz kupy, a kłócisz się zawzięcie, jakbyś odkrył harbioską metodę sprawiającą, ze kupki znikają bez śladu po wyjściu z dupki.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#56

Post autor: rhino »

Christo pisze:Przeczytaj jeszcze raz wątek.
Przeczytałem, masz rację.
Nie uważam tego za dobry pomysł, czysty amoniak w rękach początkującego + zarybione akwarium "na górce", to musi zakończyć się katastrofą.
Christo pisze:Oczywiście że nie ma możliwości oddzielenia tylko że gąbka nie jest jedynym źródłem.

Jasne, nigdy nie twierdziłem że to jedyne źródło.
Christo pisze:Trzeba brać "zaokrąglanie" wyników, ale też w niektórych przypadkach ryby przetrzymują jakoś takie historie.
Mimo to, nadal nie chce mi się wierzyć...Warto zrobić test kropelkami.
Ratel
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#57

Post autor: Christo »

Dein pisze:Gdybym myślał, że się rozpuszczają, pisałbym o roztworze.
Piszę wyraźnie o zawiesinie.
:D

No to trudno... wydało się... kąpię się w zawiesinie z gówien i do tego jeszcze ją spożywam. Dobrze wiedzieć. :D
Dein pisze: Czyli masz kupy, a kłócisz się zawzięcie
Nie kłócę się a już na pewno nie zawzięcie, co najwyżej trochę nabijam. :P

Niem mam w akwariach wizualnych klocków na dnie i nie miałbym problemu z wzięciem stamtąd syfku bez kup gdyby ktoś go chciał. Jakby ktoś nie zrozumiał to właśnie miałem na myśli. O pieluchach, tym że nie mam ryb i innych mądrościach to już nie ja pisałem. Nie wiem gdzie to znika i nawet mnie to za bardzo mnie interesuje. Ważne że nie muszę odmulać. Tylko w jednym akwa mam mikro kupki, gdyż doszło tam do inwazji ślimaków, ale wyjadły mi to co miały wyjeść, więc zakładam, że ich populacja gwałtownie spadnie to i ich kupeczki w "cudowny" sposób znikną.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Dein

Wysokie no2 jak obniżyć

#58

Post autor: Dein »

Ty się nie kąpiesz w zawiesinie kupy. Woda w wodociągach jest filtrowana mechanicznie. Stałe resztki kupy zostają w filtrze, roztwór tego, co się z kupy rozpuściło jest jeszcze przepuszczany przez filtry biologiczne i chemiczne, do momentu, aż osiągną jakość zgodną z normami dopuszczalnymi.
Ty się kąpiesz już raczej w słabiuśkim roztworze, nie zawiesinie, jeśli nie liczyć osadów z rur. To stężenie roztworu jest mierzalne testami akwarystycznymi.

Przenosząc na grunt akwarium - też są oczywiście filtry mechaniczne. Filtrują zawiesinę, a wyłapany osad tworzy pożywny film. Wypłuczesz gąbkę - woda z farfoclami to zawiesina. Masz osad na dnie i zamięszasz wodę, znów masz zawiesinę. Nic nie znika magicznie.

pablo
Zapaleniec
Posty: 221
Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa, Gocław
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#59

Post autor: pablo »

Christo i inni mający obawy, co do amoniaku. Polecam tą metodę, jak się zaczyna świeży zbiornik lub jak coś złego z filtracją biologiczną stanie się w trakcie istnienia zbiornika. Z własnego doświadczenia wiem, że można w ten sposób bardzo przyspieszyć odbudowę kolonii bakterii nitryfikacyjnych. Nie wiadomo, jak proces dojrzewania przebiegał w tym zbiorniku od początku, czy nie było zakłóceń itd, ale postępując ostrożnie, można by go zdecydowanie podkręcić. Oczywiście trzeba wiedzieć, ile się podaje amoniaku - polecam ten kalkulatorek i artykuł (http://www.petgoldfish.net/ammonia-calculator.html" onclick="window.open(this.href);return false;).

Proces rozkładu materii organicznej do amoniaku jest dużo bardziej skomplikowany niż się niektórym wydaje. Na kupach, podłożu i kompleksach organicznych, pływających swobodnie w toni wodnej bytują przeróżne bakterie fermentacyjne, tlenowce, ale i o dziwo beztlenowce żyjące z tlenowcami w symbiozie, jakoś "zabunkrowane" wewnątrz filmów, a ponadto grzyby. Akwarium z upływem czasu samo zostaje zasiedlone tą florą, bowiem bakterie te są wszechobecne w przyrodzie (żyją na kurzu np.). Dlaczego jednak nie wspomóc tego procesu i nie dać pożywki bakteriom na których zależy nam najbardziej?

Być może w tym konkretnym przypadku lepszym wyjściem jest kompletne nicnierobienie? Być może NO2 zbliża się do zera dzisiaj? Jeśli ryby nie wykazują objawów podtrucia związkami azotu, to można spróbować z amoniakiem i psikać starterem (im tańszy tym lepszy wg mnie - mi dobrze działał Tropicalowski za 8 zł). Natomiast jeśli rybole się ocierają o skrzela, mają je czerwone, są nerwowe, to amoniaku może i bym nie dawał, jedynie silny napowietrzacz, cyrkulator, ale i psikałbym tym starterem... pomimo tego, że niektórzy twierdzą, że to ściema i nic tam nie ma.
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#60

Post autor: rhino »

pablo pisze:Christo i inni mający obawy, co do amoniaku.
pablo,
czy zwróciłeś uwagę na pH jakie jest w zbiorniku Gośki ? Ty pewnie tak, ale ile osób jeszcze ?
Kalkulator fajny, tylko czy wszyscy zrozumieją zależności ?

Jeśli NO2 w jej zbiorniku jest faktycznie na poziomie 2, to bardzo prawdopodobne że tylko dlatego ryby nie padają.
Zależność jest prosta, im wyższe pH tym mniej toksyczne stają się azotyny a bardziej toksyczny staje się amoniak (właściwie NH4, bo NH3 dość szybko w wodzie zmienia się w NH4).

Żeby było jasne, nie kwestionuję tego sposobu. Jednak w rękach mniej doświadczonych (lub początkujących) osób, może stać się przyczyną szybkiej śmierci całej obsady.
Jest zbyt wiele zmiennych (pH, zawartość tlenu i cholera wie co jeszcze), żeby z czystym sumieniem polecać ten sposób wszystkim.
Ratel

pablo
Zapaleniec
Posty: 221
Rejestracja: czw cze 12, 2014 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa, Gocław
Na imię mam: Pawel
Płeć:

Wysokie no2 jak obniżyć

#61

Post autor: pablo »

Może i masz rację, rhino, że nie każdemu powinno się to polecać. Napisałem o moim doświadczeniu. Destabilizacja zbiornika zdarzyła mi się dwa razy. Za pierwszym razem bujałem się z azotynem chyba z tydzień albo dłużej. Co prawda pokazywało mi poziomy 0,02-0,05, które uważa się za bezpieczne, zwłaszcza że wtedy miałem ph jakieś 7.6, niemniej jednak to trwało i bardzo mnie wkurzało. Za drugim razem jak użyłem amoniak i psiurałem starterem to po 3 dniach nie było śladu - ani amoniaku, ani NO2.

Zgadza się, jeśli chodzi o zależność toksyczności do ph, z tym, że to NH3 (wolny amoniak) jest toksyczny, a nie NH4+ (zjonizowany amoniak) i im wyższe ph roztworu tym więcej NH3 właśnie.
ODPOWIEDZ