Soczyste zielone liście.
Soczyste zielone liście.
Jeżeli temat był to przepraszam ,ale nie znalazłem.
Chodzi o to ,że kończą mi się liście dębu jakie zebrałem po zimie już mi się skończyły. Zastanawiam czy w jakimś szybkim procesie ludzkiej ingerencji w naturę można uzyskać suche liście z liści zielonych zerwanych z drzewa? Może ktoś na forum ma jakieś doświadczenie w tym temacie. Osobiście dosuszałem w piekarniku gałęzie ale one już wcześniej były martwe od jakiegoś czasu. Czyli podsumowując chcę z zielonych liści w krótkim czasie mieć liście brązowe. Da się czy nie da?
Chodzi o to ,że kończą mi się liście dębu jakie zebrałem po zimie już mi się skończyły. Zastanawiam czy w jakimś szybkim procesie ludzkiej ingerencji w naturę można uzyskać suche liście z liści zielonych zerwanych z drzewa? Może ktoś na forum ma jakieś doświadczenie w tym temacie. Osobiście dosuszałem w piekarniku gałęzie ale one już wcześniej były martwe od jakiegoś czasu. Czyli podsumowując chcę z zielonych liści w krótkim czasie mieć liście brązowe. Da się czy nie da?
-
- Admin
- Posty: 21869
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
Soczyste zielone liście.
Pamiętam z czasów szkolnych jak robiliśmy "zielniki" (takie albumy z roślinami) to zielone liście wysychały na zielono i takie wkładaliśmy do zielników.
Więc myślę, że zwykłym suszeniem nie uzyskasz brązowych liści.
Brazowienie liści wynika ze zmiany stosunku chlorofilu do innych barwników w liściach (ksantofile, karotenoidy, antocyjany).
A ponieważ jednym ze sprawców takiej zamiany jest "wieczorny" chłód, to może należałoby suszyć w chłodnym miejscu? Czyli trochę suszyć, trochę chłodzić i tak na zmianę.
Więc myślę, że zwykłym suszeniem nie uzyskasz brązowych liści.
Brazowienie liści wynika ze zmiany stosunku chlorofilu do innych barwników w liściach (ksantofile, karotenoidy, antocyjany).
A ponieważ jednym ze sprawców takiej zamiany jest "wieczorny" chłód, to może należałoby suszyć w chłodnym miejscu? Czyli trochę suszyć, trochę chłodzić i tak na zmianę.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
Re: Soczyste zielone liście.
Internet pełen jest porad na temat sposobów przygotowania dębowych (oraz grabowych, bukowych i innych) liści.
Najczęściej są to tezy powielane bez zastanowienia i uzasadnienia.
Jedni dadzą się pociąć za to, że liście koniecznie należy zrywać, drudzy są pewni, że nadają się tylko te zebrane z ziemi.
(Niemal)wszyscy za to zgodni są co do tego, że liście muszą być martwe, czyli pozbawione (w uproszczeniu) soków.
Dlaczego? Znalazłam tylko info, że mogą zawierać substancje szkodliwe dla ryb.
Co do tego w jakim okresie liście należy zbierać, zdania są podzielone.
Czytałam gdzieś, że młode, wiosenne liście zawierają najmniej garbników.
Myślę, że świeże liście wysuszone powoli na słońcu będą brązowe i zabarwią wodę.
Rośliny do zielnika suszymy w ciemnym miejscu, dlatego zachowują naturalne barwy.
Jeśli zależy Ci głównie na herbacianym kolorze, to myślę, że uzyskasz go ze świeżych, wysuszonych liści.
Suszone w piekarniku są znacznie mniej trwałe. Znacznie szybciej się rozpadają, niż takie wysuszone powoli w niższej temperaturze.
Najczęściej są to tezy powielane bez zastanowienia i uzasadnienia.
Jedni dadzą się pociąć za to, że liście koniecznie należy zrywać, drudzy są pewni, że nadają się tylko te zebrane z ziemi.
(Niemal)wszyscy za to zgodni są co do tego, że liście muszą być martwe, czyli pozbawione (w uproszczeniu) soków.
Dlaczego? Znalazłam tylko info, że mogą zawierać substancje szkodliwe dla ryb.
Co do tego w jakim okresie liście należy zbierać, zdania są podzielone.
Czytałam gdzieś, że młode, wiosenne liście zawierają najmniej garbników.
Myślę, że świeże liście wysuszone powoli na słońcu będą brązowe i zabarwią wodę.
Rośliny do zielnika suszymy w ciemnym miejscu, dlatego zachowują naturalne barwy.
Jeśli zależy Ci głównie na herbacianym kolorze, to myślę, że uzyskasz go ze świeżych, wysuszonych liści.
Suszone w piekarniku są znacznie mniej trwałe. Znacznie szybciej się rozpadają, niż takie wysuszone powoli w niższej temperaturze.
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
Soczyste zielone liście.
Nie prościej po prostu pozbierać martwe liście zamiast samemu je "umartwiać"? Liść musi być suchy, pozbawiony soków, najlepiej brązowy/żółty, bo lepiej wygląda. Można zbierać z ziemi zeszłoroczne o dowolnej porze roku o ile znajdzie się całe. Sam stosuję z krajowych wyłącznie takie (grabowe) i nigdy w żaden sposób ich nie obrabiam. Czasem tylko parzę wrzątkiem aby szybciej zatonęły.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
Soczyste zielone liście.
Psycho nie wiem na czym Ci najbardziej zależy, ale szyszki olchy też zrobią herbatkę, dostarczą garbników i obniżą pH a teraz kiedy stare suche liście dębu są już w zasadzie nie zdobycia (prócz kupowania to szyszki olchy suche zeszłoroczne nadal można znaleźć.
Re: Soczyste zielone liście.
Oprócz garbników ,których liście mają niewiele zależy mi po prostu na liściach na dnie. Szyszek używam
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
Soczyste zielone liście.
sylwekw pisze:a teraz kiedy stare suche liście dębu są już w zasadzie nie zdobycia (prócz kupowania
Fotka sprzed godziny.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
Soczyste zielone liście.
O proszę toś wynalazł miejsce - tylko iść i zbierać
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
Soczyste zielone liście.
Michałów - Reginów. Wracałem z Legionowa i zobaczyłem dęby. Pierwsze miejsce, w którym sprawdziłem, więc nie trzeba jakoś specjalnie "wynajdować". Zeszłoroczne liście będą pod każdym pod którym się nie grabi. Przy takiej suszy poleżą jeszcze długo...
...do następnego roku.
...do następnego roku.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
Re: Soczyste zielone liście.
No ... w "moim lesie" tam gdzie leżały wczesną wiosną teraz już je trawa i inne rośliny przerosły i trudno coś uzbierać ale faktycznie głębiej do lasu się nie zapuszczałem Poza tym ja u siebie w ogrodzie nazbierałem jesienią cały "worek" .. tylko, że wiosna wywaliłem je bo uznałem, że szyszki olchy lepiej się spisują.
Soczyste zielone liście.
Człowiek z okolic bajkowego Nieporętu dębowych liści nie może znaleźć. Szczyt szczytów.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
Soczyste zielone liście.
Rozleniwiony psotnik i ladaco.
Cudowne tereny do przyrodniczej eksploatacji. Dużo dzików. Dużo wszystkiego. A do tego tru polisz blek łoters.
Cudowne tereny do przyrodniczej eksploatacji. Dużo dzików. Dużo wszystkiego. A do tego tru polisz blek łoters.
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
Soczyste zielone liście.
Nie ma blek łotersów. Kawałek dalej płynie Czarna. Podjechałem kiedyś w nadziei... Nie wiem skąd ta nazwa.
Dziki są i straszą!
Dziki są i straszą!
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Soczyste zielone liście.
Ja widziałem blek łotersy. Z błotniakiem stawowym i kłębowiskiem zaskrońców. Pewnie miejsce schadzek szatana z czarownicą. Gdyż niedaleko natknąłem się czaszkę kozła.
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
Soczyste zielone liście.
A woda była chociaż brązowa, albo lekko herbaciana czy tylko dno ciemne?
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Soczyste zielone liście.
Żółtawa. Tam jest miejscami sporo olszyn.
I przywoziłem sobie stamtąd listki bukowe <3
I przywoziłem sobie stamtąd listki bukowe <3
-
- Zapaleniec
- Posty: 253
- Rejestracja: pt wrz 30, 2011 1:11 pm
- Lokalizacja:
Soczyste zielone liście.
Blek łotersy są w naszej okolicy raczej stojące, w niektórych są już pewnie metry liści olchowych.
za płotem pod dębem trawa się nie może przez opadłe liście przebić. a między Jabłonną i Legionowem są piękne lasy bukowe, w których suchych zeszłorocznych leży... dobrych kilka
zawsze wolałem bukowe od dębowych, jakoś mi się dłużej trzymały w wodzie - a przede wszystkim nie mają tak charakterystycznie rodzimego kształtu.
a co do "faktów i mitów" to kiedyś na apisto.pl ktoś robił eksperymenty. ale chyba, o ile pamiętam, nie doszedł do konstruktywnych wniosków. ja zrywałem i zbierałem suche liście, bukowe, olchowe i dębowe. wrzucałem do wody z RO i warszawskiej kranówy - od kilku liści do kilku centymetrów na całym dnie - i nie zauważyłem różnic ani wpływu na zdrowie ryb czy równowagę w akwarium.
za płotem pod dębem trawa się nie może przez opadłe liście przebić. a między Jabłonną i Legionowem są piękne lasy bukowe, w których suchych zeszłorocznych leży... dobrych kilka
zawsze wolałem bukowe od dębowych, jakoś mi się dłużej trzymały w wodzie - a przede wszystkim nie mają tak charakterystycznie rodzimego kształtu.
a co do "faktów i mitów" to kiedyś na apisto.pl ktoś robił eksperymenty. ale chyba, o ile pamiętam, nie doszedł do konstruktywnych wniosków. ja zrywałem i zbierałem suche liście, bukowe, olchowe i dębowe. wrzucałem do wody z RO i warszawskiej kranówy - od kilku liści do kilku centymetrów na całym dnie - i nie zauważyłem różnic ani wpływu na zdrowie ryb czy równowagę w akwarium.
Soczyste zielone liście.
Bukowe, oprócz tego, że IMO o wiele ładniejsze kolorem i kształtem i bardziej subtelne, niż dębowe, mają jeszcze jedną zaletę.
Zostają takie suche i zwinięte na całą późną jesień i zimę na gałązkach drzewa. Opadają dopiero wtedy, kiedy nowe zielone prze.
Przeto nie trzeba się schylać, szukać w błocie i trawach i łatwo buka namierzyć, kiedy inne drzewa już łyse.
Zostają takie suche i zwinięte na całą późną jesień i zimę na gałązkach drzewa. Opadają dopiero wtedy, kiedy nowe zielone prze.
Przeto nie trzeba się schylać, szukać w błocie i trawach i łatwo buka namierzyć, kiedy inne drzewa już łyse.
-
- Zapaleniec
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz lip 27, 2014 4:15 pm
- Lokalizacja: praga płd
- Na imię mam: placek
Soczyste zielone liście.
Zielony kolor = chlorofil, trzeba go odparować a to zabiera czas.
Również można wypłukać go za pomocą alkoholi (łatwo sie rozpuszcza), ew macerat wodny (ale tu juz gorzej z rozpuszczalnoscia chlorofilu, jednak nie wpływa to na zaw olejków i różnych subst.
Wszystkie liśćie zawierają garbniki ( a po to wrzucamy je głównie do akwarium) wiec może to być nawet liść pomidora.
Garbniki są to substancje nielotne (suszenie w temp do 40st C nie doprowadza do strat subst. czynnej).
Pozyskać je można dzięki odwarom, naparom.
chaotycznie, ale mam nadzieje,ze cos pomoglem.
pozderko!
Również można wypłukać go za pomocą alkoholi (łatwo sie rozpuszcza), ew macerat wodny (ale tu juz gorzej z rozpuszczalnoscia chlorofilu, jednak nie wpływa to na zaw olejków i różnych subst.
Wszystkie liśćie zawierają garbniki ( a po to wrzucamy je głównie do akwarium) wiec może to być nawet liść pomidora.
Garbniki są to substancje nielotne (suszenie w temp do 40st C nie doprowadza do strat subst. czynnej).
Pozyskać je można dzięki odwarom, naparom.
chaotycznie, ale mam nadzieje,ze cos pomoglem.
pozderko!