Cześć
Od dłuższego czasu mam problem z glonami i nie wiem jaka może być tego przyczyna. Może Wy będziecie potrafili mi pomóc?
Moje akwarium ma 54l i jest typu LT. Założone zostało na wiosnę 2010, a więc ma już 5,5 roku. Problemy z glonami pojawiły się jakieś 2 lata temu - akwarium regularnie się "gloni" - zielone i brązowe kłaczki obrastają dekoracje (skorupy kokosów) i - co najgorsze - rośliny (mech, microsorium, zwartki). Jak poprzycinam zagloniałe liście, wyczyszczę dekoracje i wyjmę "kłaczki" glonów z mchu akwarium wygląda w miarę dobrze (ale łyso), jednak problem zawsze wraca. Co ciekawe, roślinki (zwartki) rosnące z boku, na uboczu (gdzie nie sięga tak dobrze światło świetlówki i chyba też nie ma tyle ziemi pod żwirkiem - sypałam bardziej na środek, boki to głównie żwirek - naturalny, jasny) mają normalne, zielone, niezagloniałe liście (albo przynajmniej mniej zagloniałe). Myślałam więc, że problem leży w świetle (jednak oświetlam cały czas podobnie, a problemu kiedyś nie było!) - oświetlam przez 12h na dobę 15W świetlówką, na początku nieakwarystyczną, potem starałam się je wymieniać co roku - maxymalnie 2 lata - na akwarystyczne (teraz mam Juwel 15W day lite). W pokrywie jest odbłyśnik. Rok temu dodałam dodatkową świetlówkę Phillips Aquarelle 8W, ale problem z glonami był taki sam lub nawet większy, więc zrezygnowałam. Na akwarium praktycznie nie pada światło słoneczne, stoi w pokoju z oknami na północ.
Obsada zbiornika to 6 rybek - fantomów, krewetki amano i ślimaki helenki (karmię pokarmami suchymi, granulkami, żywymi larwami). Ogrzewam grzałką weipro (temp. 25*C), filtruję i napowietrzam filtrem Aqua Szut Turbo 550 z wkładem gąbkowym (ten sam od paru lat, tylko płukany, nie wymieniany na nowy). Podmiany wody przeprowadzałam kiedyś ściśle według wytycznych odnośnie LT - 50% objętości wody co pół roku bez odmulania, potem zaczęłam wymieniać mniejsze objętości co krótszy okres czasu z delikatnym odmulaniem. W tym roku podmieniałam tak: 26 III (podmiana 10l), 30 IV (10l), 24 VI (10l), 13 VII (10l), 31 VIII (5l), 4 IX (15l). Bardzo dawno nie sprawdzałam parametrów wody, kiedyś robiłam to co jakiś czas testami paskowymi i wychodziły w normie, a glony i tak były.
Do grzeszków do jakich się przyznaję prócz zbyt rzadkiego wymieniania świetlówki jest uzupełnianie wyparowanej wody w akwarium zwykłą odstaną kranówką, rzadko demineralizowaną.
Mieszkańcy akwarium czują się dobrze, wszystko funkcjonuje niby w porządku, te glony to dla mnie głównie problem estetyczny, ale zdaję sobie sprawę że może to być oznaka jakiejś zaburzonej równowagi itp. Co robić?
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
-
- Gość
- Posty: 1
- Rejestracja: pn mar 15, 2010 6:15 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
Ostatnio zmieniony ndz lis 08, 2015 7:56 pm przez pkucaba, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem fotki - dobry serwer dla fotek to TinyPic - dobrze współpracuje z naszym forum.
Powód: Poprawiłem fotki - dobry serwer dla fotek to TinyPic - dobrze współpracuje z naszym forum.
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
Chyba powinnaś wypełnić taką tabelkę odnośnie akwarium. Nic nie piszesz o nawożeniu.
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
Jak na LT to moim zdaniem zbyt mało roślin. To może być przyczyną glonów.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
-
- Fanatyk
- Posty: 1449
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
- Płeć:
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
Jak możesz to zrób zdjęcia glonów albo znajdź w necie.
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
Przyczyna przewlekłego problemu z glonami?
Jeszcze się z tem męczysz, Vaniuszka?
Myślę, że może chodzić o wiek tego akwarium. W jednym akwarium podłoże rozkłada się wolniej, w innym szybciej i zamiast pełnić rolę stabilizującą, oddaje różności, które nie mogą być przyswojone przez rośliny czerpiące składniki głównie z gleby.
Ty masz zwartki, zwartki i zwartki. Praktycznie nic chłonącego z toni.
Myślę, że może chodzić o wiek tego akwarium. W jednym akwarium podłoże rozkłada się wolniej, w innym szybciej i zamiast pełnić rolę stabilizującą, oddaje różności, które nie mogą być przyswojone przez rośliny czerpiące składniki głównie z gleby.
Ty masz zwartki, zwartki i zwartki. Praktycznie nic chłonącego z toni.