FAWA.pl

W ogrodzie na wsi znalazłem dynie.
Dzisiaj ją napocząłem. Zastanawiam się jak ją przechowywać?
Chciałbym żeby przez jakiś czas była świeża,
Jakieś pomysły?

Zrób zupę krem i zamroź. Będzie na pół roku .

Jeszcze zupy rybkom nie dawałem

Jak dla rybków to pokrój w kostkę i zamróż. Tylko jakoś sobie to wyporcjuj bo będzie potem problem by to rozdzielić.

Albo potnij w kostkę lub "chipsy" i wysusz w piekarniku. Ja tak robiłem dla krewetek.

ROGATEK pisze:Jak dla rybków to pokrój w kostkę i zamróż

Myślę, że to dobry pomysł.

cinek1916 pisze:potnij w kostkę lub "chipsy" i wysusz w piekarniku

Dziwnie to brzmi, ale skoro tak robiłeś

Ja mroziłem banany, kukurydzę, groszek, wiec i dyni nie zaszkodzi.

Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem po co mrozić

ROGATEK pisze:banany, kukurydzę, groszek

Dynie to rozumiem, jak się ją napocznie, to raczej ciężko całą zużyć.
Czyżby mrożone było lepsze
Dynie już pokroiłem i wsadziłem do zamrażalnika.

Jak dajesz coś takiego raz w tygodniu to co? Za każdym razem otwierać puchę groszku albo kukurydzy? Banany też nie są w domu na okrągło. Przynajmniej u mnie. A latać do sklepu specjalnie, by krewetom dać to wiesz... Otworze puche, rozparceluje, zamroże i mam spokój na pół roku.

No tak, teraz rozumiem.
A jak podajesz kukurydzę i groszek.
Chyba nie nadziewasz - czy jednak

Po prostu wrzucam. Tonie od razu.

marcinzabki29, nie wiem jak z dynią,ale cukinia po rozmrożeniu nie nadaje się do podania rybkom.Jest bardzo nasiąknięta wodą,taka miękka jak gąbka.
Napisz,proszę jak wygląda rozmrożona dynia.

Sumie a w czym gąbczastość cukinii przeszkadza rybkom? Tym bardziej powinny ją łatwiej wciągać.

To straszne, kiedy w akwarium coś jest wodą nasiąknięte. Rybom od razu niedobrze się robi na taki widok.

Mrożę dyńkę. Czasami surową i potem lekko podgotowuję, a czasami mroże obgotowaną, bo wszyscy wyraźnie preferują u mnie podgotowaną. Podgotwana jest tym bardziej jak gąbka. Czasami nawet bąbelkowana. To nie przeszkadza nikomu. Byle się nie rozpadało, bo wtedy mnie to przeszkadza.

Tu kawałek dyńki, którą wyjąłem z zamrażalnika i wrzuciłem na chwilę do mikrołejwa w celu zmiękczenia. Zwierzęta porażone gąbczastością strawy, z trudem powstrzymują wymioty podczas posiłku.

marcinzabki29 pisze:

cinek1916 pisze:potnij w kostkę lub "chipsy" i wysusz w piekarniku

Dziwnie to brzmi, ale skoro tak robiłeś

Ja też tak zrobiłem (cienkie plasterki, dynia Hokkaido), pokroiłem, suszyłem ze trzy dni po 2 godziny w ok. 60 stopniach na termoobiegu i teraz trzymam w torebce przy kostce i wrzucam co jakiś czas.

Fredowi aż się ulewa od tego paskudztwa jak widze...

Do mrożonej dyni proponuję podać zwierzętom wiadro.

Panoćki,może źle określiłem stan cukinii po rozmrożeniu a może jakiś przewrażliwiony jestem.Dla mnie to nie nadawało się do wrzucenia do baniaka.Zapytam inaczej.Czy ktoś z Was mroził cukinie i karmił tym ryby?

Nie mam oporów. Nie mrożę świeżej cykuni, bo zżeram to, co zostanie po rybach. Ale jeśli przypadkiem mam mrożonkę super mix na patelnię, podzielę się z bestiami. Wyciągnę dla nich a to cykunię, a to różyczkę brokuła i nie kręcą nosem na to, że nieco wodniste czy gąbkowe.

Dein pisze:mam mrożonkę super mix na patelnię

No popatrz, na to nie wpadłem, a często się tym zajadam.
Wyszło na to, że straszny egoista ze mnie i nie dzielę się tym co dobre ze swoimi podopiecznymi.

A wrzucasz do akwa zamrożone czy rozmrażasz?

Rozmrażam na szybko w zimnej wodzie.

Dein pisze:Rozmrażam na szybko w zimnej wodzie.

I to tonie

To nie tonie.

Czyli robimy szaszłyczek

Spróbuj w alkoholu. " jeszcze nikomu mała ilość alkoholu nie zaszkodziła "

Ciekawe jak rybki po takim posiłku pływają

Obawiam się, ze mogą się utopić.

http://www.stargard.pl/images/pic/132/3 ... nt_big.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

Rybom przydennym nie powinno więc zaszkodzić. A zwykłe ryby zaczną się przebierać za przydenne, żeby się załapać na przydział. Czyż razbora w masce przeciwgazowej nie wygląda prawie jak kirys, który potrzebuje, żeby coś porządnie pociągnęło go na dno?

Na Dyni po rozmrożeniu i włożeniu do akwarium, są - jak by to opisać - farfocle dyniowe.
Mrożona czy świeża, jest tak samo chętnie zjadana przez mieszkańców pływających i pełzających