FAWA.pl

Cześć wam, ostatnio na próbę kupiłem dwa helmety. Wpuszczałem je razem z resztą kupionej obsady. Standardowo najpierw mieszana woda z torebki z wodą z akwarium. A później wpuszczenie do akwarium. Cała kupiona obsada ma się ok. Natomiast helmety wynosiły się do góry akwarium po szybie i w takim położeniu są aktualnie. Ewidentnie coś im nie pasuje. Temp. wody 25C, podaję co2 z butli ale rybom nie szkodzi. Woda RO z mineralizatorem z akwanawozy.pl. Micro ferka i sole jako macro. Czy spotkaliście się z takim przypadkiem. Zastanawiam się czy może któraś z soli nie była zabrudzona i mam jakiś metal ciężki w akwarium, ale wtedy reszta obsady miałaby ten sam problem.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

A helmety nie są podobne w zachowaniu do ampularii? Z tego co zaobserwowałem u siebie to ampularie potrafią "zawiesić się" i nawet 48h trwać w bezruchu. Sam wielokrotnie wyciągałem z akwarium te ślimaki i sprawdzałem metodą "węchową" czy jeszcze żyją

Nigdy nie aklimatyzowałem ślimaków - po prostu wrzucam je do akwarium.
Helmety potrafią nawet wyjść z baniaka, jeśli im się akurat zachce.
Te ślimaki tolerują szeroki zakres parametrów wody (w tym temperatury). Może po prostu znalazły tam sobie jakieś smaczne glony? Nie poruszają się w ogóle, czy po prostu cały czas "chodzą" w górnej części akwarium?

Jakiej wielkości masz akwarium? Obawiam się, że przy większym baniaku nie zauważysz żadnych zmian związanych z obecnością Helmetów - dwie sztuki to za mało, nażrą się i nie zobaczysz ich przez kilka dni, a glony nie czekają...

Z mojej obserwacji Helmetów.
Też nigdy nie aklimatyzuje ślimaków, żadnych ślimaków.
Helmet to taki stwór, że potrafi długo przybywać w jednym miejscu.
Co do wychodzenia z akwarium, to nigdy nie zauważyłem.
Ampularie to tak, one lubią uciekać z akwarium i najczęściej źle na tym wychodzą.

Też nie potwierdzam ucieczek helmetów z akwarium. Wprost przeciwnie, u nas mają tendencję dekować się blisko dna i prowadza zasadniczo nocny tryb życia. Nie nawozimy (czasami tylko potas), woda kranowa.

Mi zdarzyło się raz zauważyć jedną sztukę na zewnątrz, na bocznej szybie. Gdyby nie dziwny, skośny zaciek "wody", nie zorientowałbym się. Może wyszło ich więcej, bo w akwarium widzę jednocześnie maksymalnie dwie sztuki, a powinny być 4 albo 5.
No i tak jak pisałem - jak się nażrą, to się nie ruszają. Siedzą w jakimś kącie albo zacienionym miejscu (przynajmniej u mnie).
No i musisz mieć na uwadze, że czasami mogą zakopywać się w podłożu. Potrafią przy tym zostawić niezły krater, bo do najmniejszych nie należą.

No niestety, helmety padły. Coś ewidentnie jest nie tak. Teraz muszę zdiagnozować co się dzieje. Obsada ryb żyje i nie ma oznak chorób.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Miedź Ci się jakaś tam nie zaplątała? Jakiś drut? Niektórym się żyłki w akwariach szwendają
Nie walczyłeś ostatnio z wypławkami (No Planaria)?

Wyeliminowalem Micro intermagu na rzecz ferka. Myślałem że właśnie z tym nawozem coś jest nie tak. Mineralizator z akwanawozy brązowy v2, z zawartością tylko Ca Mg i Na

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Załatw sobie jakieś testowe ślimaki i wpuść. Krewetki masz?

Nie krewetek brak. Nie próbowałem w tym akwarium. Jutro kupie test na Cu i zobaczymy.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Szkoda, że jesteś daleko. Dałbym Ci kilka testowych...

Ale jaki miałby być rezultat tego że wpuscilbym kilka ślimaków? To nie rozwiąże problemu, trzeba znaleźć przyczynę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Nie rozwiąże, ale wykluczy lub potwierdzi "trefność" Helmetów. Jeśli padną inne ślimaki (krewetki) to pewnie masz coś co je zabija (np. Cu), jeśli nie padną, to zaoszczędzisz na testach.

rhino pisze:Nie walczyłeś ostatnio z wypławkami (No Planaria)?

Z moich doświadczeń wynika, że "ostatnio" to w tym przypadku nawet kilka miesięcy...

Sent from my LG-D855 using Tapatalk

Jeśli dobrze pamiętam, NO PLANARIA blokuje wchłanianie składników pokarmowych, bodajże glukozy. Śmierć ślimaków następuje z głodu. Myślę, że teorię o śmiertelnych w skutkach resztkach tego preparatu można odrzucić. Nawet w dużym stężeniu nie zabija tak szybko, jak w opisywanym tu przypadku.

Jedynym związkiem jaki używałem w akwarium był boyd chemiclean jakieś trzy miesiące temu. Była to ostateczność przy walce z sinicami.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

quest pisze:chemiclean

Zastanawiam się, czy Helmety mogą być aż tak wrażliwe na antybiotyk...
Od czasu użycia robiłeś dużo podmian?

Zawsze co tydzień 50% woda z RO

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Czyli teoretycznie już to świństwo wypłukałeś.

Po jakim czasie od wpuszczenia padły?

A może takie je już przywiozłeś? Może przyczyn należy szukać u źródła , skoro reszta obsady ma się dobrze?

Nie, źródło w 100% pewne. Musi być coś u mnie.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

quest pisze:Musi być coś u mnie.

Masz wyniki badań swojego ujęcia wody?

Ten Chemiclean nie daje mi spokoju

Woda RO i dodaje mineralizator

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Może kup Helmeta z tego samego źródła i sprawdź go w "obcej" wodzie, ale z dodatkiem Chemiclean?
Jeśli wszystko będzie w porządku, to znaczy że to coś innego i wtedy można testować Twoją wodę na Cu.
Można też odwrócić kolejność i kupić test na Cu, ale coś w miedź nie wierzę...

Skąd masz wodę? Jakie ujęcie?

A może CO2..?
Może spróbuj odlać trochę wody z akwarium, wymieszaj 50/50 z wodą do podmian i wpuść tam ślimaka. Tylko wsadź jakiś napowietrzacz.

W jaki sposób ustaliłeś, że ślimaki nie żyją? Pytanie może się wydawać głupie, ale w poniedziałek pisałeś, że siedzą na szybie, a we wtorek, że padły. Czuć było, że ich ciało się rozkłada?

asheka pisze:W jaki sposób ustaliłeś, że ślimaki nie żyją?

Wszyscy szukają przyczyny zgonów, a może się okazać, że one po prostu bawią się w chowanego.

quest pisze:Micro ferka i sole jako macro.

Hm...a może siarka? K2SO4 podajesz?

Ja tak kontrolnie pytam. Ślimaki lubią sobie czasem pobyć tylko we własnym towarzystwie. Bywa, że kilka dni nie wychodzą z muszli. Dlatego przed pochówkiem, profilaktycznie umieszczam podejrzanego o śmiertelne zejście w jakimś naczyniu z wodą. Ceremonia pogrzebowa odbywa się kiedy denat w sposób jednoznaczny obwieszcza swoje odejście obrzdliwym smrodem.

Tak oba padły, leżaly na skorupce, a ta tkanka miękka była biała i twarda.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka