FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

cinek1916 pisze: wypłukać 100kg piasku.

Mała betoniarka by się przydała

Cześć,

Odnośnie płukania piachu (jeśli będzie to robione na SGGW), starajcie się nie wrzucać go do pisuarów, umywalek i toalet - rok temu osobiście musiałem odblokowywać pare tych urządzeń i naprawdę nie polecam !

Fajnie się czyta o tym, jak się szykujecie ! Dzięki i do zobaczenia !

Byłem i widziałem
Wszystko ok, ale;
zbiorniki ładnie się prezentują ,
Panie przy nich również ,
szkoda że rybek było mało widać ,
no i szkoda że nie było rybek tych najbardziej popularnych gupików, molinezji, platek a z mieczykami był tylko jeden zbiornik.

Ja dopiero nadjezdzam

miro pisze: Byłem i widziałem

Też widziałem .Świetna robota
Widownia też dopisała.Niestety nie mogłem dłużej zostać,aż żal było wychodzić

miro pisze:
...no i szkoda że nie było rybek tych najbardziej popularnych gupików, molinezji, platek a z mieczykami był tylko jeden zbiornik.

Nie ma moli ?? Mialo byc troche dlatego nie oferowalem swoich.

Szacun dla ekipy FAWA.

Naprawdę mega wyszło!

BRAWO!

Do której godziny jest otwarte?

17

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

10-17 Ja dopiero jutro przyjade. Mam nadzieje, że nie wyoglądacie wszystkiego

FAWA chociaż swoimi baniakami zainteresowana. Bo co niektórzy to nie wiem co przyszli prezentować. W baniakach tylko pył było widać.
Choć kilka superowych bylo

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Moje ulubione forumowe


Dziękuję za fajną sobotę

Jest ognisko! Dzisiaj. Koło mostu Poniatowskiego! Wpadajcie

fajerka pisze: Moje ulubione forumowe

Moje też.

Psyho39 się wie

Hej! Byłem, widziałem, fajnie wyszło i wielki szacun za przygotowanie tych zbiorników!

ALE nie do was, lecz może organizatorom warto przekazać uwagę, żeby za rok wywiesili kartkę "prosimy o kulturalne zachowanie i opiekę nad dziećmi" bo jak stałem 20 cm od zbiornika i co chwila ktoś między mnie a szkło wpychał jeszcze dzieciaka "bo dzieciątko chce popatrzeć", to myślałem, że mnie coś strzeli. Jeszcze każde po kolei szło i okładało łapami co drugi napotkany zbiornik, a rodzice cieszyli się, że dziecko takie aktywne, a nie że męczy zwierzęta albo niszczy komuś sprzęt. Czasem to mi naprawdę wstyd za rodaków.

Ale, żeby zakończyć pozytywnie, to naprawdę fajna sprawa . Szacun za takie zbiorniki postawione w tak krókim czasie.

MKRaven a ja myslałam, że ja jakaś dziwna jestem, że mnie dzieci wkurzają na WDA
Tez widziałam kilkoro małoletnich tłukących łapami w akwaria ;/ masakra jakaś.
I nie jest tak, że nie lubię dzieci - wręcz przeciwnie, ale rodziców, którzy ich nie pilnują i nie wychowują to do lochu bym wrzucała

Lea pisze: ale rodziców, którzy ich nie pilnują i nie wychowują to do lochu bym wrzucała

Lepiej ich wsadzić na chwilę do akwarium i walnąć kilka razy w szybę, żeby poczuli jak to boli.

Lea pisze:I nie jest tak, że nie lubię dzieci - wręcz przeciwnie, ale rodziców, którzy ich nie pilnują i nie wychowują to do lochu bym wrzucała

Nie musisz się tłumaczyć, przecież jak kto dziecko nauczy, tak się zachowuje, więc trudno je winić .

Lech-u dałoby się znaleźć chętnych pewnie, na przykład tego Pana co ostatnio wkładał dziecko w ZOO na wybieg dla surykatek...

Na serio jednak, może warto by za rok powiesić taki plakat przy wejściu z instrukcją obsługi dziecka, albo przypominać każdemu kto wchodzi z małym wynalazkiem, bo przechadzając się słyszałem nawet "z boku", że ktoś miał straty z powodu tych zabaw.

Niektóre akwaria to chyba były stawiane dosłownie w ostatniej chwili bo jeszcze mętna woda była? Akurat nie na stoisku fawa.pl akurat, ale ogólnie? O i może fajnie byłoby też za rok dokleić kartkę A4 z jakimś ciekawym opisem? Bo teraz były tylko naklejki "akwarium biotopowe" i chyba gdzieniegdzie z opisem fauny i flory, ale opis biotopu by niektórym rozjaśnił czemu nagle jedno akwa jest piękne zielone, a drugie to ciemnia z kamieniami. Ja przynajmniej żonie musiałem tłumaczyć, jako przewodnik . Jeśli takie opisy były, to zwracam honor, jestem ślepy najwyraźniej.

Przy wybiegach dla surykatek są tabliczki. W sklepach zoo są tabliczki, żeby nie pukać, nie walić, dzieci pilnować. Oddziaływanie tabliczek na społeczeństwo jest wprost rażące.

Tabliczki były, ale z opisami "tego" co pływa w akwariach.
Niestety nie było takich, które by objaśniały w dwóch słowach o jaki biotop chodzi. W zeszłym roku były same "ozdobne", biotopowe są pierwszy raz i jakoś nikt nie pomyślał o opisie.

I napisy MUSZĄ być większe bo przecież tego mikrodruku nie dało się przeczytać.
Mówię o naszych tabliczkach nad akwariami.

Mamy rok zeby sie udoskonalic:) lepiej przygotowac

telefonotapatalkniete

W zasadzie to dało się przeczytać, tylko akwaria dużo lepiej się prezentowały przy zgaszonym świetle. W takiej sytuacji rzeczywiście nie wiele było widać. Nie wspomnę już o tym, że niektórzy w ogóle ich nie zauważyli. Też jestem zdania, że większe byłyby lepsze. A może też powinno się je zaprojektować inaczej. Czarne napisy na białym tle.

Jako rodzic muszę powiedzieć że ciężko jest upulnować dziecko tym bardziej przy takiej ilości ludzi jaką spotkałem na WDA. Nie chcę bronić każdego rodzica, ale małe dziecko sprawdza na ile może sobie pozwolić i nawet wielokrotne upominanie nie przynosi efektu, dodatkowo można zaopaeewować szybkość dziecka z którą wykonuje Zakazane czynności.

Jako nierodzic, obserwator, okazjonalny opiekun mało przebojowych dziewczynek, dodam, że dorośli schamieli, myślą głównie o swojej wygodzie i gdyby małe dziecko trochę nie pokombinowało i nie miało komu usiąść na barana, w zoo, parku i sklepie obejrzałoby głównie spocone dupy obcych dorosłych płci męskiej przyrośniętych do najlepszych miejscówek.

Dein nie przesadzaj nie wszyscy opiekunowie są tacy jak mówisz, jak dla mnie to 30% społeczeństwa, reszcie kręgosłupy wysiadają, ja wieczorami padam na pysk i nie wyje z bólu tylko dlatego żeby swoich bachorków niepobudzić.

To nie o opiekunach. Opiekun najczęściej jakoś się zatroszczy o to, żeby sobie i dziecko popatrzyło, stanęło w wygodniejszym miejscu, cokolwiek skorzystało.
Odnotowuję za to, nie mając w tym sumie interesu, bo jako nierodzic nie zmieniłem chyba punktu widzenia, że młodzi, zdrowi faceci wszędzie pchają się na pierwszego (tak, nie wszyscy, ale coraz więcej buców). Pierwsi do drzwi w metrze, żeby zabezpieczyć wygodną miejscówkę, pierwsi do rampy w zoo postawionej z myślą o małych dzieciach, które nie widzą zza ogrodzenia - muszą mieć najlepsze widoki, żeby cykać niezrównane focie, pierwsi wszędzie i zawsze najbliżej, bo takie ich prawo.
Co komu szkodzi, że się krasnal jakiś wepchnie przed. Zza krasnala wszystko widać. Krasnal stojący za Tobą nie widzi nic, prócz tylnych części Twojego ciała.
Przy czym 3/4 przypadków to nie jest jakaś niechęć do dzieci czy przekonanie, że dzieci, staruchy, dziewczyny są niżej w hierarchii i mają poczekać aż panicz skończy, jak u jakichś lwów. To tylko "niewinne" skupienie na sobie.

Skoro nie ma już przejrzystych zasad co do kolejności, skoro kto silniejszy i większy ten ma pierwszeństwo, to się uczą co sprytniejsze młode wpychać, kombinować, omijać kolejki. Potem sobie rozkosznie przeszkadzają komuś, kto by się przesunął, gdyby dano mu szansę.
Wina rodziców oczywista. Wina po trochu wszystkich nie widzących dalej, niż czubek własnego nosa, tak naprawdę.

To tylko o wciskaniu się przed dorosłych. Nie dotyczy niszczenia mienia i dzikich zachowań wobec zamkniętych w klatkach i szklankach zwierząt. To jest w 100 procentach do ogarnięcia przez rodziców, żeby w ogóle młode rozumiały, dlaczego nie powinno się.

Niestety masz rację, ale to nie są tylko młodzi ludzie, w kanony tego co mówisz wpisują sie ludzie pod 60 również. Dlateo dla mnie to nadal 30 może 40% społeczeństwa.

Mam 3 dzieci i moje nigdy nie pukały w akwarium. Po prostu im to wytłumaczyłem.
To głównie rola opiekunów, żeby powiedzieć dziecku gdzie są dla niego granice.

Lechu wytłumacz to moim dzieciom, tylko tak żeby zapamiętały na dłużej niż do wieczora.