Strona 1 z 2

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 2:26 pm
autor: Birdy
Drodzy forumowicze,

Ten post jest skierowany wyłącznie do dorosłych osób palących papierosy.
Ostatnio zapytałem znanego większości z Was forumowicza, czy pali papierosy i czy jest to popularne zajęcie dla wielu akwarystów. Odpowiedź nie była zaskakująca, bo sam jestem akwarystą i palaczem. Podobno dymek i akwarium wzajemnie się uzupełniają ;)
Proszę nie traktować tego posta jak reklamę używania tytoniu, palenia papierosów czy innych tego typu używek. Kierując się własnymi doświadczeniami i słabościami chciałbym pomóc wielu z Was. Nie chodzi tutaj o namawianie kogokolwiek do porzucenia nałogu (chociaż prawie każdy o tym kiedyś myślał). Na to jestem za cieniutki. Pracuję jednak przy projekcie największego producenta fajek, który wyeliminował z tej przyjemności kilka wyjątkowo upierdliwych konsekwencji takich jak śmierdzący dym, zapach na ubraniach włosach, rękach, w domu lub samochodzie. Redukcja około 95% ciał smolistych i potencjalnie szkodliwych substancji w porównaniu z dymem tytoniowym, pozostawiając jednak wszystko co się wiąże z konsumpcją tytoniu. Brzmi trochę niewiarygodnie ale taka jest prawda. Wiem, bo używam od ponad 2 miesięcy i do śmierdzących papierosów już nie wrócę. Nie mogę pisać wprost o jaki system chodzi. Napiszę tylko, że jest to nowa technologia polegająca na podgrzewaniu a nie spalaniu tytoniu.
Jeżeli kogoś chociaż trochę zainteresowałem, proszę o kontakt przez wiadomość prywatną. Może uda nam się spotkać na przysłowiowego dymka a wtedy wszystko wyjaśnię. Zapraszam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 2:28 pm
autor: Wojtekxxx9
Ale rzucanie palenia nie jest trudne. Już z 10 razy rzucałem :-)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 2:29 pm
autor: qpnix
Jak tego to i niech ta

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 3:36 pm
autor: radmac
heh... Philip, BAT czy Imperial? Możesz dać znać na PW jak nie chcesz zdradzić publicznie.
jestem troszkę w temacie - kiedyś pracowałem jak specjalista tytoniu w jednej z polskich fabryk - i paliłem jak smok. Dwie paczki minimum.
Rzuciłem praktycznie w jeden dzień - jak skończyłem tam pracę. I to było 8 lat temu - od tamtej pory nic.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 4:02 pm
autor: Grzmirura
Kiedyś paliłem średnio 3 paczki dziennie. Z dnia na dzień rzuciłem i od 15 lat nie palę. Teraz przynajmniej ryby mi nie kaszlą :mrgreen:

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 4:39 pm
autor: marcinzabki29
A mnie to zainteresowało.
Poproszę na PW więcej informacji.
A może dałoby się uzyskać próbkę?

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 6:24 pm
autor: rudy1986
Grzmirura pisze:Kiedyś paliłem średnio 3 paczki dziennie. Z dnia na dzień rzuciłem i od 15 lat nie palę. Teraz przynajmniej ryby mi nie kaszlą :mrgreen:
Ile?? <szok>

telefonotapatalkniete

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 6:26 pm
autor: Birdy
rudy1986 pisze:
Grzmirura pisze:Kiedyś paliłem średnio 3 paczki dziennie. Z dnia na dzień rzuciłem i od 15 lat nie palę. Teraz przynajmniej ryby mi nie kaszlą :mrgreen:
Ile?? <szok>

telefonotapatalkniete
Czy Grzmirura to przypadkiem nie ksywka od kaszlu palacza? Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 8:10 pm
autor: Lech-u
Birdy pisze: Nie mogę pisać wprost o jaki system chodzi.
Czy to o czym piszesz jest legalne w Polsce? Czy wyroby są zarejestrowane i objęte odpowiednimi akcyzami itp.?

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 8:17 pm
autor: Birdy
Lech-u pisze:
Birdy pisze: Nie mogę pisać wprost o jaki system chodzi.
Czy to o czym piszesz jest legalne w Polsce? Czy wyroby są zarejestrowane i objęte odpowiednimi akcyzami itp.?
Oczywiście. Wkłady tytoniowe mozna kupić chyba na wszystkich stacjach benzynowych. System jest legalnie wprowadzony na razie w 20 krajach na świecie. W Japonii to jest absolutny hicior i zaczyna wypierać tradycyjne papierochy. Firma zainwestowała w ten system (UWAGA) ponad 3 mld $! Trudno uwierzyć ale to są fakty.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 9:09 pm
autor: Grzmirura
Birdy pisze: Czy Grzmirura to przypadkiem nie ksywka od kaszlu palacza?
nie. to od niestrawności :P

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 9:18 pm
autor: Miro
Jeżeli jest wszystko na legalu to nie rozumie, dlaczego dystrybucja jest pod stołem ?
Czy w necie jest coś o tym patencie ?
Póki co przypomina mi to Amwaya, wszystko wspaniałe i tanie.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 9:38 pm
autor: marcinzabki29
Poczytałem o tym - tej nowości - http://www.dziennikzachodni.pl/strefa-b ... ,12080948/
Chciałem dla małżonki, ale troszkę to palenie jest skomplikowane.
Bardzo dobre rozwiązanie dla osoby która chce rzucić palenie, ale czy tania, raczej nie.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 9:43 pm
autor: Lech-u
Jak ktoś chce rzucić to rzuci.
A te wszystkie wynalazki to środek zastępczy do wyciągania kasy w "dobrej wierze".
Jakoś tak się dziwnie składa, że jeśli ktoś ma zawał, to nagle potrafi rzucić palenie z minuty na minutę. I nie musi nic zażywać w zamian.
Dziwne, prawda?

Papierosy powinny być zakazane.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 9:54 pm
autor: vader2
Lechu nie podjudzaj!! To moja jedyna używka. Uwielbiam palić!!! ;] :D Nie piję, nie wciągam bo nie znoszę tego. A palenie mnie rozluźnia. :D

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:14 pm
autor: Lech-u
vader2 pisze: To moja jedyna używka. Uwielbiam palić!!!
Jednocześnie zmuszasz innych do palenia. Tfu!
Chcesz się truć to truj się sam.
Chyba, że palisz w samotności, to se pal ile chcesz.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:19 pm
autor: Miro
vader2 pisze: Lechu nie podjudzaj!! To moja jedyna używka. Uwielbiam palić!
Tez kiedyś paliłem i uważam że palenie to frajda zwłaszcza w niektórych sytuacjach :razz:
Ale niepalenie jest przyjemniejsze.
Nałóg jest w głowie, jeżeli człowiek poukłada sobie w czaszce wszystko to można rzucić z dnia na dzień.
Ja układałem sobie przez pół roku aż któregoś dnia uznałem że dojrzałem do rzucenia. :viva:

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:38 pm
autor: marcinzabki29
Rzucałem kilka razy. Najlepszy wynik - trzy lata bez papierosa.
Teraz przerzuciłem się na elektronika.
Jak narazie mi wystarcza, nie sięgam po tradycyjne.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:45 pm
autor: Miro
Lech-u pisze: Jednocześnie zmuszasz innych do palenia. Tfu!
Chcesz się truć to truj się sam.
Chyba, że palisz w samotności, to se pal ile chcesz.
A jak pali się w pomieszczeniu gdzie stoi akwarium ?
Filtr zasysa dym i rybki są podtruwane :razz:

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:49 pm
autor: vader2
Palę na balkonie, bez auta itp. Zawsze na powietrzu. Więc spoko.

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:51 pm
autor: Wojtekxxx9
A jak mi kubełek zasysa ten dym? Jeszcze z pokrywą?
Ja palę. Ale na balkonie albo przed domem. Moja żona to zbyt tego zawodnik żeby w domu palić. Całe 160cm i 50kg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:54 pm
autor: ahr
Niektórzy w ramach rzucania palenia preferują jogging wzdłuż porannego korka na Wisłostradzie. Się człowiek sadzy nawdycha to mu na cały dzień starcza. I przy okazji propsy na endo wyłapane... ;)

Coś o tytoniu...

: śr cze 21, 2017 10:55 pm
autor: vader2
Zresztą ewentualnie osadza się na wodzie. A przecież filtr służy do jej czyszczenia. Gorsze rzeczy tam wpadają wież mi. :twisted:
Dodano po przerwie do tego postu:
To fakt. Czasami ci biegacze mnie zadziwiają. Bardziej się przecież trują.

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 2:23 am
autor: Birdy
miro pisze:Jeżeli jest wszystko na legalu to nie rozumie, dlaczego dystrybucja jest pod stołem ?
Czy w necie jest coś o tym patencie ?
Póki co przypomina mi to Amwaya, wszystko wspaniałe i tanie.
Odpowiem przewrotnie - a kiedy ostatnio widziałeś reklamę wyrobów tytoniowych?? Tak, w necie można znaleźć trochę ale też nie za wiele.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dodano po przerwie do tego postu:
Absolutnie zgadzam się z wszystkimi przeciwnikami i neofitami, żeObrazek
Też chciałbym tak sobie poukładać w głowie, żeby uwolnić się od nałogu. Wszyscy, którzy kiedykolwiek rzucali wiedzą jak to jest trudne. Nałóg kieruje naszym życiem i trzeba mieć tego świadomość. Pewien znany polski muzyk, nieżyjący już niestety Grzegorz Ciechowski, kiedyś powiedział, że rzucił palenie w momencie kiedy uświadomił sobie, że uprawia sex ze swoją żoną tylko po to, żeby później zapalić. Najważniejsza jest motywacja i nie powinna być nią ciężka choroba.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 9:36 am
autor: rupert
Ja nie palę już prawie dwa lata. Mnie zmotywowały narodziny córki a pomógł znany reklamowany specyfik w tabletach na literę "D" ogólnie to wśród moich znajomych jest przynajmniej 5-6 osób, które rzuciły palenie z pomocą właśnie tych tablet z literą "X" w środku.
Dopiero teraz jak już nie palę to przyznaję racje tym, który mówią, że po rzuceniu palenia potrawy mają o wiele lepszy smak (i nie chodzi tu wcale o zmianę menu)

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 10:44 am
autor: Lech-u
rupert pisze: że po rzuceniu palenia potrawy mają o wiele lepszy smak
Bo nareszcie czuje się smak potrawy a nie kapcia, który zostaje w buzi po wypaleniu papierosa.

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 10:48 am
autor: Birdy
Zgadzam się, mam tak samo mimo, że nie rzuciłem nikotyny. Ale nie palę papierosów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 10:49 am
autor: Dein
Birdy pisze:[post]Ciechowski, kiedyś powiedział, że rzucił palenie w momencie kiedy uświadomił sobie, że uprawia sex ze swoją żoną tylko po to, żeby później zapalić. Najważniejsza jest motywacja i nie powinna być nią ciężka choroba.
Ciechowski był inteligentny.
Sprytny sposób, żeby nie musieć uprawiać seksu z żoną.

Coś o tytoniu...

: czw cze 22, 2017 11:04 am
autor: Miro
Birdy pisze: Odpowiem przewrotnie - a kiedy ostatnio widziałeś reklamę wyrobów tytoniowych
Przecież twój bajer to nie papierosy tylko przyrząd do ograniczenia szkodliwych substancji.
Podobnie jest z proszkami antynikotynowymi, są reklamy.
Dodano po przerwie do tego postu:
miro pisze:
Birdy pisze: Odpowiem przewrotnie - a kiedy ostatnio widziałeś reklamę wyrobów tytoniowych
Przecież twój bajer to nie papierosy tylko przyrząd do ograniczenia szkodliwych substancji.
Podobnie jest z proszkami, gumami do żucia antynikotynowymi, są reklamy.

Coś o tytoniu...

: pt cze 23, 2017 12:11 am
autor: Gaber
Z ciekawości paliłem to i tamto ;) ale żadne z nich nie służyło dobremu samopoczuciu :razz:
Papierosy dusiły, zawroty głowy, mdłości, niesmak itd.
Na "tamto" bardzo uważać trzeba, bo jest zdradliwe, aczkolwiek w nikłych ilościach towarzysko służy.
Nie znam słowa nałóg. :P