przymierzam się do założenia 300l i liczę na Waszą pomoc. Tak dużego akwarium jeszcze nie miałam (dla mnie 300l to już jest bardzo duże akwarium) i wizja basenu w mieszkaniu "lekko" mnie przeraża. Zacznijmy jednak od początku - lokalizacja i szafka.
Ściana przy której ma stanąć akwarium ma 240 cm i tak sobie wymyśliłam, że akwa będzie miało długość 120. Plan był taki, że zrobiona będzie pancerna szafka, która bombardowanie przetrzyma i miała mieć 3 elementy na łączną długość 240 cm: 60 + 120 +60, przy czym akwarium miało stać w tej środkowej części, która miała być jeszcze w środku podzielona na pół pionową ścianką. Tak sobie wymyśliłam i wydawało mi się, że będzie dobrze. Wszystko było zamówione, uzgodnione, "będzie pani zadowolona".
Stolarz najwyraźniej jest jednak wielbicielem symetrii i podzielił przestrzeń na równe elementy po 80cm. I w tym momencie zaczęłam mieć wątpliwości, czy jeśli wstawię na taką konstrukcję coś dłuższego niż te 80cm to nie stworzy to problemów za jakiś czas.
Pozostałe informacje, które mogą być istotne: szafka ma podwójny blat łącznie ok 5 cm + dwie belki o grubosci ok 2cm w środku dodatkowo wzmacniające blat na całą długość (240cm). Blat jest na całą długość, bez podziałów. Ścianki pionowe oddzielające poszczególne części są podwójne. Pleców szafka praktycznie nie ma, bo to co jest to taka cienka płyta przypominając trochę grubszą tekturę.
Mam nadzieję, że wystarczająco jasno to napisałam, ale jeśli nie to mogę spróbować dodać zdjęcie.
