FAWA.pl

W sobotę do akwarium wpuściłem między innymi samca platki, do wczoraj było wszystko OK, ale od dziś skubany szaleje i goni w akwarium wszystko co ma płetwy.... chociaż czasem nawet amano się dostanie...
Dei samiczki platki i molinezja przez większość dnia siedzą w koncie akwarium a on nie daje im wypłynąć, odganiając przy okazji inne rybki które tam podpłyną.
To normalne zachowanie. czy trafiłem na egzemplarz z ADHD, jest szansa że mu przejdzie?

Obecna obsada
platki 1+2
molinezja 0+1
gupik 3+1
danio 2+0
otosek 2
zbrojnik 1
amano 4
ampularie 2

Wiem że obsada pozostawia wiele do życzenia, pracuje nad jej poprawą (na kwarantannie mam kolejne dwa otoski)

a litraż?

80 x 35 x 40 -> 102L

Karolus pisze: ↑wt sty 16, 2018 6:22 pmTo normalne zachowanie. czy trafiłem na egzemplarz z ADHD, jest szansa że mu przejdzie?

Te ryby czasami się ganiają.
Ale nie robią sobie krzywdy.
Czy mu przejdzie? To zależy jak się ustawią relacje w akwarium.
W każdym zbiorniku panuje pewna równowaga, hierarchia, ważność i relacje między rybami (oczywiście to jest zmienne w czasie).
Więc możliwe, że teraz szaleje bo ustawia swoją pozycję, a potem się sprawa unormuje.

Obserwuj to, bo to jest fajne w akwarystyce.

Fajnie wyglądają jego wyścigi z gupikami po całym akwarium, ale patrząc na molinezję, to jej chyba do śmiechu nie jest, cały dzień przesiedziała w najbardziej zakrzaczonym kącie akwarium
No ale mam nadzieje że mu przejdzie ochota na takie zaloty

Karolus pisze: ↑wt sty 16, 2018 6:22 pmmolinezja 0+1

Karolus pisze: ↑wt sty 16, 2018 6:22 pmdanio 2+0

Dokup im towarzystwo, molinezje 1 a Danio im więcej tym lepiej się prezentują.
Platki są bardzo żywotne ryby ale krzywdy sobie nie zrobią

mija już trzeci dzień panoszenia się pana platki po moim akwarium... coś mi się wydaje że mam trzy wyjścia:
1. odłowić go do kwarantannowego i zobaczyć czy sytuacja w głównym wróci do normy
2. odłowić molinezję do kwarantannowego. dokupić samca i dopiero jak on przejdzie kwarantanne to wpuścić parkę do głównego
3. czekać dalej... ale strasznie mi tej molinezji szkoda, albo to jakaś totalna ciapa (jest większa od samca platki), albo ten samiec wybitnie gustuje w murzynkach, ma dwie samiczki, a mimo wszystko uparł się na molinezję...

Jak myślicie które wyjście potencjalnie może być najlepsze?
ja skłaniam się ku 2, w sumie i tak miałem dokupić jej samczyka, a może jakieś inne pomysły?

A ja bym dokupił jeszcze parkę Platek.
Tak żeby mieć dwa samce i trzy samice.
Oczywiście"drugą połówkę" dla Molinezji też.

Gdybyś miał bliżej to nawet mogłabym Ci te platki sprezentować.

Na brak platek to ja raczej narzekał nie będę (raczej zaraz będę szukał chętnych na ich przygarnięcie) .... już mi się po zbiorniku pałęta ~15 przecinków, chyba jakaś pielęgniczka by mi się przydała
Szczerze mówiąc platki to akurat rybki które mi się najmniej podobają, niestety, co jakiś czas dziadek robi "prezent" dla wnuczków, a ja mam problem (stąd właśnie pojawiły mi się platki i zbrojnik lamparci), myślę jak wyperswadować takie prezenty, ale to nie proste
Najgorsze że te prezenty psują mi strasznie plany obsady, a w sumie akwarium 102l netto i na chwilę obecną 15 rybek to już powoli zaczyna być ciasno, nawet biorąc poprawkę na to że to w większości małe rybki to dużego pola manewru już nie mam.

Najgorszym prezentem wydaje się być ten zbrojnik lamparci - gibiceps.
Musisz popracować "nad Dziadkiem".
Rybka raczej do oddania.

Myślę co prawda o większym zbiorniku ale 120x40x50 to jest max o czym mogę myśleć, a to chyba nadal będzie za mało dla lamparciego
No chyba że to jakiś "kundelek" i taki duży nie wyrośnie

Wyrośnie, wierz mi, przerabiałem to już, dwa razy.
Pierwszy urósł do prawie 40 cm.
Nadal przerabiam drugiego, jak na razie ma około 20 cm.
Pływa w 240 litrach, jeszcze trochę i pójdzie na oddanie.

Zdaje sobie sprawę że jeśli to lamparci, to za pewien czas będę miał problem (na razie ma jakieś 6cm, nie wiem jak szybko rosną).
Niestety wiedza taty na temat akwarium jest taka, jak moja była 3m-ce temu, wtedy nie było zbrojników Lxxx a były "glonojady"
Jak wrócę do domu to pstryknę mu fotkę.