Butla Co2 zakręcona na noc, rano pobudka a gaz leci i leci...
: czw kwie 26, 2018 7:38 am
Cześć,
zastanawia mnie sytuacja, bo zawsze jak zakręcałem butle co2 na noc, to po ok 30 min była cisza, gaz uleciał z przewodów itp. Dziś rano wstaje a tutaj jak gazowałem tak gazuje dalej. Jak zakręcę na precyzyjnym to cisza praktycznie. Jak wykręcam na reduktorze, to ciśnienie schodzi po prawej.
Dodam, że była nabijana butla.
Jakiś pomysł?
zastanawia mnie sytuacja, bo zawsze jak zakręcałem butle co2 na noc, to po ok 30 min była cisza, gaz uleciał z przewodów itp. Dziś rano wstaje a tutaj jak gazowałem tak gazuje dalej. Jak zakręcę na precyzyjnym to cisza praktycznie. Jak wykręcam na reduktorze, to ciśnienie schodzi po prawej.
Dodam, że była nabijana butla.
Jakiś pomysł?