FAWA.pl

Tak się zastanawiam w jakich temperaturach trzymacie rybki?
Jak wiadomo różne rybki trzyma się w różnej temperaturze.
Napiszcie jakie rybki w jakiej temperaturze trzymacie.

We wszystkich akwariach mam 26,3*C

A jakie rybki?

Lech-u pisze: ↑ndz wrz 16, 2018 8:33 pm We wszystkich akwariach mam 26,3*C

a skąd to wiesz ? Masz termometr ?

Oczywiście, że mam termometr. Profilux.

Pielęgnice. Bocje. Kirysy. Żyworódki.
.

Żyworódki, kirysy, zbrojniki, otoski - 25 - 26 °C
Bojowniki - 28 °C
Krewetki - 25 °C

A ja nie wiem jaką moje mają temperaturę

Ja 21 stopni. Kardynalki chinskie

26,5. Bojownik i Wernerki

Miro pisze: ↑ndz wrz 16, 2018 8:58 pm A ja nie wiem jaką moje mają temperaturę

W domowych akwariach gdzie mam neonki w roślinnym i inne pierdoły, nie zawracam głowy temp. W malawi to samo
U krewetek koło 23-24C (pokojowa)
Ogólnie temp zmienia się w zależności od pór roku, latem muszą dawać radę w 28, a zimą w 18 czasem - nie zauważyłem żadnej róznicy
U zbrojników zebr L46 grzeję na 30 bo lubią ciepełko

Moje pielęgnice z CA i żyworódki mają 23-25 stopni C natomiast pielęgnice południowoamerykańskie 24-27.

U mnie 26-27 st. Czyli temperatura pokojowa (no chyba, że nie ma jeszcse ogrzewania i jest okropne 24 st).

Tapnięte

W zdecydowanej większości moich akwariów temperatura jest w granicach 22-23 st.C - są to zbiorniki z pielęgnicami południowoamerykańskimi lub żyworódkami. Dwa akwaria mam ze zbrojnikami, w których jest około 26 st.C i jedno z wieloplamkami gdzie jest temperatura pokojowa - latem dochodzi do około 28, zimą spada do około 18 st.C. Dochodzą jeszcze zbiorniki tarliskowe, ale w nich to już w zależności od potrzeby danego gatunku.
Ogólnie mówiąc staram się stosować starą zasadę akwarystyczną - ryby trzymać w dolnych granicach temperatur które są przez nie akceptowalne.

U mnie dwa zbiorniki (obsada w stopce), w mniejszym temperatura mniej stabilna, zakres zmian 23,5 - 27, w większym temperatura dużo bardziej stabilna 24,5-25,5 (tylko w top upałach dobijała do 26C)

U mnie w pokojowej kiryski pigmeje. Termometru nie mam, ale czasem mierzę takim "dla dziecka" i nigdy poniżej 22 nie było

Ja staram sie trzymać te 23.

Lindsay pisze: ↑pn wrz 17, 2018 2:31 pm Ja staram sie trzymać te 23

a przy jakich rybkach?

Ummie jest 26.5stopnia.obu akwariach.

Krewetki, kirysy panda, neony - 24
Skalary i brzanki - 25
Niższa temperatura (z dolnego tolerowanego zakresu) wydłuża podobno życie ryb.

Kiedyś miałem w akwarium 29-30 stopni.
To było wiele lat temu.
Akwarium z pielęgnicami południowoamerykańskimi.

W tych warunkach ryby także dobrze się trzymały (górne zakresy temperatur).
No i miały niezwykle intensywne kolory!
Właśnie z powodu takiego intensywnego wybarwienia trzymałem taką temperaturę.

Do tego akwarium trafił także wielkopłetw wspaniały. Nie dość, że kolory miał takie, ze aż w oczy kłuło, to podchodził do tarła prawie non stop.

U mnie w 360-ciu litrach utrzymuję temperaturę 29 stopni- akwarium z paletami. Dzięki tej temperaturze pozostałe ryby i mięczaki rosną wielkie i tak jak Lech-u napisał kolory mają bardzo intensywne - ziemiojady Red Head Tapajos mają ponad 15 cm, zbrojniki L-134 - ponad 10 cm a niedawno miałem ampularię, której muszla miała ponad 6 cm średnicy.
W drugim akwarium 72 litrowym temperatura nigdy nie przekracza 24 stopni. Gdy przychodzi lato i wentylatorek nie nadąża z chłodzeniem to przenoszę mieszkańca tego zbiornika do małej, przenośnej lodóweczki turystycznej i umieszczam w dużej lodówce (wtedy ma temperaturę 7 stopni)- tym mieszkańcem jest aksolotl.
W ostatnim akwarium w którym jest parka borelli, 3 galaxy i 2 kiryski malutkie temperatura to 24 stopnie. Gdy tylko podwyższam do 26 to zaraz zaczyna się tarło pielęgniczek.

Przyznam się Wam, że dzięki temu co tutaj pisaliście, podniosłem w jednym akwarium temperaturę z 23° na 25°

Odnośnie temperatury wody w akwarium przypomniało mi się jak robiłem doświadczenia z żaglowcami (zwykłe sklepowe skalary). Trzymałem kiedyś kilka dorosłych par tych ryb w temperaturze około 25°C i miałem z nimi problem, bo non stop podchodziły do tarła - a wiadomo, skalar ma bardzo rozwiniętą agresję wewnątrzgatunkową a w okresie tarła agresja ta wzrasta jeszcze bardziej. Postanowiłem obniżając temperaturę zniechęcić ryby do godów. Udało się to osiągnąć w temperaturze 22°C - tzn ryby przestały podchodzić do tarła. W tej temperaturze oprócz braku tareł ryby zachowywały się normalnie. Postanowiłem wtedy nadal kontynuować obniżanie temperatury i zaobserwowałem, że poniżej 21°C zachowanie ryb zaczęło się zmieniać - stawały się apatyczne a po kilku dniach przestały pobierać pokarm. Po podniesieniu temperatury do 22-23°C zachowanie ryb wróciło do normy - zaczęły normalnie żerować.
Dla mniej doświadczonych akwarystów lubiących eksperymentować dodam, że wszelkie zmiany temperatury (innych parametrów również) należy przeprowadzać ostrożnie i rozłożyć to w czasie .

Nie ukrywam, ża ja właśnie dlatego podniosłem temperaturę. Pływają tam między innymi Głowaczyki.
Do kupiłem ich nawet 6 sztuk.
Może coś z tego będzie.