FAWA.pl

Czasami stajemy przed problemem pozbycia się nadmiaru ślimaków w naszym akwarium.
Istnieje wiele sposobów na kontrolę populacji tych mięczaków.

1. Ograniczenie pokarmu dla ślimaków. W praktyce oznacza to zmniejszenie ilości podawanego pokarmu dla ryb lub innych pupili w akwarium. Podawać tylko tyle pokarmu, żeby nie zdążył opaść na dno.
2. Zapewnienie dobrej filtracji w akwarium. Chodzi o usuwanie resztek, które mogą stać się pokarmem dla ślimaków.
3. Czyszczenie podłoża w akwarium w czasie podmian wody (podobnie jak powyżej, chodzi o usuwanie resztek stanowiących pokarm dla ślimaków).
4. Umieszczenie w akwarium naturalnych zjadaczy ślimaków. Mam na myśli zarówno ryby (np. bocje wspaniałe, bocje siatkowane, kolcobrzuchy, młode samice bojownika i brzanki odeskie) jak i ślimaki drapieżne (Helenki).
5. Wkładanie do akwarium (wieczorem) jakiegoś dobrego kąska dla ślimaków (np. marchewka parzona) a następnie wyjmowanie takiego jedzenia razem ze ślimakami (najlepiej rano, przed zapaleniem światła).
6. Pułapki na ślimaki. Właściwie są bardziej zaawansowaną wersją pokarmu umieszczonego na dnie akwarium (punkt powyżej). Takie pułapki mogą być robione samodzielnie (choćby z plastikowej butelki) lub kupowane w sklepach. Do pułapki wkłada się pokarm i rano należy opróżnić z nadmiaru ślimaków.
7. Obniżenie twardości wody. Zejście do Gh 5-6 i po ślimakach.

Może ktoś ma jeszcze jakieś inne sposoby na zmniejszenie liczebności ślimaków? Napiszcie. Umieszczę na liście w pierwszym poście.
Odnośnie punktu 4: jakie inne zwierzątka chętnie zjadają ślimaki? Znacie jakieś inne gatunki zjadaczy mięczaków?

Niektóre młode samice bojownika i brzanki odeskie gustują w rozdętkach.

Twardość wody. Zejście do Gh 5-6 i po ślimakach.

Wojtekxxx9 pisze: ↑śr gru 05, 2018 2:04 pm Twardość wody. Zejście do Gh 5-6 i po ślimakach.

Mam akwria z twardościami zerowymi, i niestety ślimaki są.
Co do helenek, to trzeba pamiętać, że mogą też dobrać sie do dużych ślimaków np. Ampulari.

A ja w swoich zbiornikach nigdy nie miałem ślimaków więc temat jest mi zupełnie obcy:-) Niekiedy zastanawiam się wręcz jakie warunki trzeba im zapewnić aby rozwijały swoją populację. Nawet gdy przywiozłem jakieś z rośliną to momentalnie znikały. Nie mam w swoich zbiornikach też ryb o których pisaliście a wodę też mam różną czyli RO i kranówkę więc przypuszczam,że najlepszym sposobem na ślimaki są pielęgnice.

Mam u siebie pielęgniczki i ślimaków ostatnio mam wysyp, i to wszystko w czarnych wodach twardości zerowe ph 6.1.

No to nie mam pojęcia. A jak bez wapnia muszle tworzą?

Nie wiem jak się rozwijają, ale muszle mają twarde i widać że czują się świetnie. Mówimy o zatoczksch. Kiedyś wpuściłem helenki, aby ograniczyć populacje zatoczków, i po pewnym czasie muszelki im zaczeły się rozpadać. Zatoczek jak karaluch przetrwa wszystko.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 1. Ograniczenie pokarmu dla ślimaków. W praktyce oznacza to zmniejszenie ilości podawanego pokarmu dla ryb lub innych pupili w akwarium. Podawać tylko tyle pokarmu, żeby nie zdążył opaść na dno.

Niestety w akwariach w których niema ryb, a co za tym idzie nie jest podawany żaden pokarm plagi ślimaków występują nagminnie.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 2. Zapewnienie dobrej filtracji w akwarium. Chodzi o usuwanie resztek, które mogą stać się pokarmem dla ślimaków.
3. Czyszczenie podłoża w akwarium w czasie podmian wody (podobnie jak powyżej, chodzi o usuwanie resztek stanowiących pokarm dla ślimaków).

Teoretycznie powinno skutkować.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 4. Umieszczenie w akwarium naturalnych zjadaczy ślimaków. Mam na myśli zarówno ryby (np. bocje wspaniałe, bocje siatkowane, kolcobrzuchy, młode samice bojownika i brzanki odeskie) jak i ślimaki drapieżne (Helenki).

To na pewno skutkuje. Z w/w mogę potwierdzić przydatność tzw helenek i negować przydatność bocji wspaniałych, reszty nie sprawdzałem. Do tego grona dodam jeszcze pielęgnice ( oczywiście nie wszystkie), szczególnie ziemiojady z rodzaju Satanoperca.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 5. Wkładanie do akwarium (wieczorem) jakiegoś dobrego kąska dla ślimaków (np. marchewka parzona) a następnie wyjmowanie takiego jedzenia razem ze ślimakami (najlepiej rano, przed zapaleniem światła).

Zgadza się, ale moim zdaniem jest to bardzo żmudna robota - tą metodą wyjmiemy dziennie 50-100 ślimaków a przy prawdziwej pladze to jest zbyt mały procent aby ograniczyć populację.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 6. Pułapki na ślimaki. Właściwie są bardziej zaawansowaną wersją pokarmu umieszczonego na dnie akwarium (punkt powyżej). Takie pułapki mogą być robione samodzielnie (choćby z plastikowej butelki) lub kupowane w sklepach. Do pułapki wkłada się pokarm i rano należy opróżnić z nadmiaru ślimaków.

Pułapek nigdy nie stosowałem.

Lech-u pisze: ↑śr gru 05, 2018 1:23 pm 7. Obniżenie twardości wody. Zejście do Gh 5-6 i po ślimakach.

Z moich obserwacji wynika coś innego. W trzech moich zbiornikach gdzie Gh wynosi około 4 żyje plaga rozdętek i świderków w kolejnych dwóch ogromne populacje świderków. Tzw. helenkom również nie przeszkadza Gh 4, jedynie zauważyłem, że ślimaki z rodzaju Tylomelania odkąd obniżyłem twardość wody przestały się mnożyć i ich wzrost wyraźnie przyhamował.