Strona 1 z 1
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: wt sie 13, 2019 10:34 pm
autor: Ponury Rysiek
Wyszedłem dzisiaj na balkon celem podlania mojego skrzynkowego ogrodu a tu coś mnie obserwuje spod liścia Negietka.
Przyjrzałem się dokładniej a tu taka oto panienka siedzi i łypie na mnie okiem:
Toż to Modliszka Zielona zwana Zwyczajną.
Ponieważ jest to gatunek inwazyjny to nie ma mowy o pozostawieniu jej na wolności ale też uśmiercenie jej nie wchodzi w grę.
Czyli mam nowe zwierzątko
Już dwa lata temu czytałem o przypadkach znalezienia Modliszki Zielonej w Polsce więc zaskoczenie nie było olbrzymie ale i tak cieszę się z nowego domownika.
Terrarium już się urządza i jutro Nagietka będzie miała porządne M3.
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: wt sie 13, 2019 10:49 pm
autor: A.G.A.
Super
Jakiej opieki ona wymaga ?
To on , czy ona ?
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: wt sie 13, 2019 11:07 pm
autor: Ponury Rysiek
Po wstępnych oględzinach i wielkości stwierdzam na 95% że to samica.
Jak tylko ładnie mi wystawi brzuszek to będę mógł to potwierdzić.
Opieka jest dosyć łatwa:
-terrarium bardziej wysokie niż szerokie bo lubi łazić roślinach
-sporo gałęzi żeby miała po czym chodzić
-trochę włóka kokosowego na dno
-jakiś pojemniczek wodą, który nie jest konieczny przy regularnym spryskiwaniu terrarium
-żywy pokarm - modliszka lubi polować i robi to głównie na gałęziach więc muchy bądź ćmy nadają się znakomicie.
To takie podstawy postaw.
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: śr sie 14, 2019 12:02 am
autor: krasnal
Ponury Rysiek pisze: ↑wt sie 13, 2019 10:34 pm
dwa lata temu czytałem o przypadkach znalezienia Modliszki Zielonej w Polsce
https://www.fawa.pl/viewtopic.php?p=303465#p303465
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: śr sie 14, 2019 12:23 am
autor: A.G.A.
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: śr sie 14, 2019 12:52 am
autor: Ponury Rysiek
Prawie równo dwa lata
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: pn sie 19, 2019 8:11 pm
autor: Lech-u
Fajna sztuka.
Lubię takie niespodzianki.
Daj więcej zdjęć!
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: pn sie 19, 2019 9:13 pm
autor: Ponury Rysiek
Po dokładnej inspekcji okazało się, że jest to modliszka naturalnie występująca na terenie Polski (
Mantis Religiosa). Gatunek ten można łatwo rozpoznać po biało-czarnych kropkach pod pachami.
O takie (zdjęcie nie moje):
A ta panienka takie kropki posiadała (potwierdziło się także, że to samica).
Ponadto jest wpisana do Polskiej Czerwonej Księgi jako gatunek bardzo wysokiego ryzyka i jest objęta ścisłą ochroną gatunkową. W związku z tym błyskawicznie trafiła z powrotem na Nagietka, na którym mieszkała do wczoraj.
Może łazi jeszcze po roślinach na balkonie ale nie chcę jej męczyć i jak się wyłoni to strzelę jej fotkę.
Lech-u pisze: ↑pn sie 19, 2019 8:11 pm
Daj więcej zdjęć!
Proszę bardzo:
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: pn sie 19, 2019 9:19 pm
autor: Lech-u
Czyli co?
Wraca do lasu?
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: pn sie 19, 2019 9:59 pm
autor: Ponury Rysiek
Znalazłem ja na Nagietku, który rośnie u mnie na balkonie i odstawiłem ją dokładnie w to samo miejsce.
Po kilku dniach albo przeniosła się na jakieś inne kwiaty na balkonie albo gdzieś dalej.
Szkoda to bo piękne zwierze, niegroźne dla człowieka i pożyteczne.
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: czw sie 22, 2019 9:34 am
autor: Klapkola
Ja jeszcze nie miałam okazji przyuważyć u siebie, ale mieszkam kawałek od Warszawy. Znajomy za to złapał u siebie na balkonie praktycznie w centrum. Ciekawie się usytuowały. Kusi mnie teraz sprawienie sobie hodowlanych, znalazłam nawet sklep, ale muszę dopytać jak z dostawą
http://www.e-bazyliszek.pl/index.php?id ... r=category
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: czw sie 22, 2019 10:39 am
autor: Lena_Ned
Na zdjęciach wyszła, jakby grała w teatrze i odprawiała monolog "być, albo nie być" (:
Nowy zwierzak, niespodziewany gość :D
: pt sie 23, 2019 2:21 pm
autor: Ponury Rysiek
Modliszki są bardzo teatralne, ruszają się jak by każdy ruch był przećwiczony i nieprzypadkowy.
Często bujają się udając liść na wietrze.
Bardzo ciekawie się je obserwuje. Chociaż jedzą jak ostatnie flejtuchy nie martwiąc się także tym, że ofiara żyje w trakcie konsumpcji.