Dzięki Agagin
i trzymam kciuki za zdjęcia od Ciebie
Dodano do tego postu po 1 miesiącu 11 dniach 3 godzinach 55 minutach 41 sekundach
Cześć wszystkim, nie było mnie ponad miesiąc, sporo spraw do ogarnięcia włącznie z przeprowadzka... Ale mniejsza z tym ostatnie 3 tygodnie byłem w delegacji akwa zajmowała się żona i tu pojawia się problem, z 3 pretnikow karłowatych padly jej dwa a ostatnia samiczka, będzie miała ulożone w cierpieniu jak tylko będę robił podmianę wody... U ryby pojawiły się rany na linii bocznej i ogonie... Niestety ogon wygląda jakby miał zaraz odpaść... Jestem zły na siebie że zostawiłem żonę sama z akwarium a już szczególnie na żonę że nie dała mi znać że w Akwarium coś się dzieje i rybki przez to cierpiały... Zdjęcie poniżej...
Parametry
No3 15 nh3 i NO2 0
Żelazo 0 fosfor 1 potas 13
pH 7 kh 3 i gh 4... Żona mówi mi że w sklepie doradzili jej podawanie protosolu na wiciowce... Ale albo źle podawała protosol albo to nie były wiciowce... I teraz rodzi się pytanie czy mogę się obawiać tego że razbory i kiryski tez są chore? Jeśli tak czym je leczyć? Jak pomóc?
Żeby nie było... Gdybym był obecny w domu kiedy rybki zachorowały albo wiedział o tym wcześniej, pewnie już dawno prosiłbym was o pomoc... Ogólnie to nie chce mi się nawet specjalnie nic mówić na ten temat bo jest mi piekielnie szkoda moich ryb...