poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

Identyfikacja. Profilaktyka. Zwalczanie. Porady.
ODPOWIEDZ

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#1

Post autor: jollantta »

Może ktoś z was ma na zbyciu kilka sztuk, lub wie ile ich powinno być w zbiorniku? bo wyczytałam, że są świetne przy zwalczaniu glonów - to prawda?
Ostatnio zmieniony pn kwie 20, 2009 4:34 pm przez jollantta, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#2

Post autor: matka siedzi z tyłu »

To prawda, ale trzeba pamiętać, że dołożenie do zbiornika kolejnych ryb, to więcej odchodów, które dostarczają pozywienia glonom.
Więc oczywiście otoski świetnie się nadadzą do usunięcia glonów, oczywiście nie wszystkich rodzajów, ale wielu, jednak przede wszystkim trzeba pomyśleć o zlikwidowaniu przyczyn rozrastania się glonów.
Otosków powinno byc przynajmniej 4-5, no i zbiornik conajmniej 40l (ale chyba Ty masz większy?).
Na zbyciu nie mam i szczerze mówiąc wątpię, żeby ktoś z forumowiczów miał, bo one chyba bardzo trudno się rozmnażają w niewoli, w sklepach są głównie (albo nawet wyłącznie) z odłowu.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#3

Post autor: jollantta »

ale może ktos zmienia obsade i chce sie pozbyć???
różnie to bywa:)
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#4

Post autor: Bohdan »

matka siedzi z tyłu pisze:Więc oczywiście otoski świetnie się nadadzą do usunięcia glonów, oczywiście nie wszystkich rodzajów, ale wielu,
W uzupełnieniu......tylko i wyłącznie dotyczy to tzw glonów płaskich, w tym popularnych okrzemek powstających przede wszystkim w dojrzewających zbiornikach z powodu nadmiaru krzemu.
Niestety nikt tych rybek się nie pozbywa (no chyba, ze w ogóle likwiduje akwa). Po ich zakupieniu pamietaj, ze ich znaczna część może Ci paść. Jest to rybka delikatna, potrzebująca stabilnych parametrów, która trudno się aklimatyzuje.
WOT - 4BS, V-Twin Rider - Live to Ride

18L - najmniejsze w rodzinie:
viewtopic.php?f=15&t=4945" onclick="window.open(this.href);return false;
Biotop Gurami czekoladowego:
viewtopic.php?f=76&t=3895" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#5

Post autor: jollantta »

dzięki za wyczerpujące informacje! czyli otoski z sinicą sobie nie poradzą?
Awatar użytkownika

Drottnar
Arcymistrz
Posty: 4189
Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
Lokalizacja: Saska Kępa
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#6

Post autor: Drottnar »

Bohdan pisze:Po ich zakupieniu pamietaj, ze ich znaczna część może Ci paść. Jest to rybka delikatna, potrzebująca stabilnych parametrów, która trudno się aklimatyzuje.
Ja jestem chyba wyjątkiem potwierdzającym regułę, bo kiedyś w Atolllu kupiłem 5 otosków i do tej pory, pomimo różnych atrakcji (nadmiar CO2, restart i parę innych) żaden nie padł :)
Awatar użytkownika

masten
Gość
Posty: 2
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 10:22 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#7

Post autor: masten »

faktycznie rybki bardzo wrażliwe, u mnie kiedyś po przekarmieniu (wyjechałem na tydzień i osoba którą poprosiłem o dokarmianie im nie żałowała można powiedzieć) były osowiałe i dwa mi padły. Kilka podmian, parametry sie uspokoiły, a wszystko wróciło do normy. jednak i tak polecam, wolę je od zbrojników. To naprawde ciekawe stworzenia. Oddawać to raczej nie będzie komu, ale można taniej znaleźć w mniejszych sklepikach

Dzym
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: pt mar 13, 2009 11:55 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#8

Post autor: Dzym »

może to zabrzmi głupio ale polecam zakup otosków w Discus Zoo - mimo, że trzymane w warunkach tragicznych oraz traktowaniu ich przedmiotowo przez Panią, która je łapie to rybki są zdrowe, bardzo ruchliwe i co zaobserwowałem pierwszy raz one poważnie pływają w stadzie ( u mnie obecnie 6 sztuk docelowo 10-12 ).
Mimo, że miałem je wielokrotnie w podobnych ilościach to nigdy tego nie zauważyłem.

Cena w Discusie to 5zł/sztuka
..:: ja jestem ten, którego cień wzbudza lęk ::..
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#9

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Domyślam się, że skoro warunki są fatalne, to po prostu nastąpiła już selekcja naturalna, i żyją tylko najsilniejsze osobniki.
A który konkretnie Discus masz na myśli?
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#10

Post autor: Bohdan »

matka siedzi z tyłu pisze:A który konkretnie Discus masz na myśli?
Pewnie ten na Radzymińskiej
WOT - 4BS, V-Twin Rider - Live to Ride

18L - najmniejsze w rodzinie:
viewtopic.php?f=15&t=4945" onclick="window.open(this.href);return false;
Biotop Gurami czekoladowego:
viewtopic.php?f=76&t=3895" onclick="window.open(this.href);return false;

picia136
Uzależniony
Posty: 678
Rejestracja: pn mar 23, 2009 1:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#11

Post autor: picia136 »

Jak pani to Radzymińska. Pani faktycznie nie zawsze je lekko łapie. Ja tam kupiłem 5 sztuk. ryby faktycznie sąruchliwe i zdrowe
100x40x50 =200l
I rodzinka się powiększy:)

Dzym
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: pt mar 13, 2009 11:55 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#12

Post autor: Dzym »

dokładnie tak jak napisał Bohdan powyżej - mówiłem o tym na Radzymińskiej. Ten na Mickiewicza nic nie ma - nigdy.

selekcja, selekcją ale w przypadku tego sklepu to raczej ewenement bo przy tych partiach jakie przywożą i w jakich warunkach są trzymane to burzy całą teorię o delikatności tych ryb.
..:: ja jestem ten, którego cień wzbudza lęk ::..

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#13

Post autor: jollantta »

dobra, po waszych komentarzach - otosków już nie chcę!
a co powiecie o kosiarkach? bo czytałam, że zjadają glony - a takich mieszkańców mi kilka potrzeba

blanka
Gaduła
Posty: 138
Rejestracja: sob lis 15, 2008 6:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#14

Post autor: blanka »

Rosną duże,są stadne i glony młócą tylko jak są młode i głupie :mrgreen:
Justyna

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#15

Post autor: jollantta »

ale ponoć dobrze sobie z tym radzą, a aż tak szybko nie rosną
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#16

Post autor: Bohdan »

Z Otosków nie rezygnuj!
Kosiarki nadają się tylko do akwariów powyżej 112L. Poza tym zjadają i to nie zawsze tylko glony zielone, nitkowate, a nie płaskie. Otoski pracują non stop, a kosiarki to generalnie tylko jak są młode.
Żadna ryba nie zagwarantuje Ci tego, ze nie będziesz miała glonów lub, z Ci je zlikwiduje. Przede wszystkim musisz zadbać o odpowiednie parametry wody.

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#17

Post autor: jollantta »

i już nic nie wiem! kosiarki podobno zjadają glony nitkowe, które u mnie są w akwarium. Juz w znacznie mniejszym nasileniu niż kilka dni temu, ale jednak są. A otoski podobno nie zjadają tych glonów. Tak samo złości mnie glonojad, bo ten siedzi przeważnie na filtrze lub grzałce, a roślinki ma w nosie. Z szyby sama sobie je usunę gąbka, chodzi mi o pozbycie sie glonów z roślin, głownie z anubiasa (sorki za złą pisownie), bo się tak "wżarły" że nie mogę ich zmyć, a szkod mi wyrzucać rośli, bo są ładne.
Więc teraz doradżcie, co mam kupić. Akwarium ma 120 litrów, więc troszkę miejsca jest. I jak możecie, to napiszcie mi ile tych rybek ma być, żeby sie dobrze czuły. Na razie pływają tak głównie malutkie gupiczki i neonki i 4 kiryski. Bo jak pan w sklepie mi powiedział, że jeden kirysek wystarczy i dobrze sie czuje, to zwątpiłam w ich "fachowość", a Wy sie na tym najlepiej znacie:))
Otoski, czy kosiarki????

Dzym
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: pt mar 13, 2009 11:55 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#18

Post autor: Dzym »

"glonojady"' wbrew potocznej nazwie wcale nie jedźą glonów :-),
"kosiarki" - zazwyczaj tylko te mniejsze są zainteresowane glonami do czasu aż nie posmakują gotowego pokarmu, dorosłe kosiearki są leniwe na maksa i glonów nie ruszają.

Jeśli masz zielone nitki na roślinach to może mieć spory związek z oświetleniem i "pakowanie" rybek do akwarium i tak nic nie da.

Pozdrawiam
..:: ja jestem ten, którego cień wzbudza lęk ::..

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#19

Post autor: jollantta »

co znaczy problem z oświetleniem? za mało, czy za dużo światła?

Dzym
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: pt mar 13, 2009 11:55 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#20

Post autor: Dzym »

zielone nitki zazwyczaj występują przy zbyt dużym lub zbyt długim oświetleniu zbiornika.
Pojawiają, się też jeżeli na starcie zaczęło się źle oświetlać zbiornik.

Znacznie prościej by było gdybyś dokładnie napisała co masz tzn:
- jak duże akwarium,
- jak znasz jakieś parametry swojej wody w akwarium,
- oświetlenie ( jakie świetlówki ); czas świecenia
- jak często podmienasz wodę;
- jakie rośliny ( ile roślin )
- jakie rybki w akwarium

nazwijmy to takie podstawowe informacje o zbiorniku.
..:: ja jestem ten, którego cień wzbudza lęk ::..

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#21

Post autor: jollantta »

i juz mam odpowiedz skąd sie wzieły u mnie glony!
po zakupieniu nowej pokrywy i belki oświetleniowej tak sie cieszyłam, że ich wreszcie ładnie widac, że paliłam im światło przez 12-14 godzin. żeby ich popodglądać:)) Ale teraz już im wyłaczam w ciągu dnia, bo mają oświetlenie dzienne, czasem jak jest ciemnawo to włacze na kilka godzin rano i wieczorem. i po mału glony eliminuje, ale nie zaszkodzi, żeby "ktoś" mi w tym pomógł:))
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#22

Post autor: Bohdan »

Oświetlenie naturalne (słońce) + do tego oświetlenie sztuczne (np. świetlówki) i nitkowate zielelenice czują się jak w niebie....

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#23

Post autor: jollantta »

i chcesz przez to powiedziec Bogdanku,k że w życiu się ich nie pozbędę?????
Awatar użytkownika

Bohdan
Zapaleniec
Posty: 263
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:10 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#24

Post autor: Bohdan »

Jeżeli zdecydowanie ograniczysz jedno, ze żródeł światła, które w tej chwili operują na akwa oraz ustabilizujesz parametry wody, to masz duże szanse na pozbycie się ich.
Ostatnio zmieniony czw kwie 23, 2009 10:42 am przez Bohdan, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor
jollantta
Gaduła
Posty: 114
Rejestracja: pn gru 29, 2008 6:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#25

Post autor: jollantta »

dziennego nie ogranicze, wiec mam nie doświetlać sztucznie?, podmianki co tydzień 30% (a może być 20%) wody i po mału nie powinno być nowych?

Naturalne światło nie pada bezpośrednio na akwarium, ale jest głównie przez boczną szybę (bo stoi prostopadle do okna); a czy dokupienie roślin i dosadzenie ich na tą własnie szybę przez którą przenika słońce coś roziąże? bo na pewno zaciemni mi zbiornik????

Qter
Gaduła
Posty: 116
Rejestracja: pt kwie 16, 2010 3:15 pm
Lokalizacja: Reguły
Płeć:

Re: poszukuję kosiarki, bo otosków już nie chcę

#26

Post autor: Qter »

Cześć,

Jeśli chodzi o otoski - to owszem cos tam jedzą ;) Do obsady ich nie wliczam...

Jeśli chodzi o kosiarki to rosną duże (u mnie maja po 10cm) i co pewien czas "coś" tam skubną ale nie wiem ile jedzą glonów bo zielonych bo nitek nie mam a one zjadają tylko te glony;) Więc obecnie moje kosiarki żywią się tym co wsypie...

Jeśli chodzi o glony to niestety dłuższy wywód. Nie zgadzam się z Bohdanem, że główną przyczyną glonów nitkowatych jest oświetlenie zbiornika (ja np. mam akwa oświetlone przez naturalne oświetlenie z 2 stron + włączone świetlówki więcej niż 12h/24) . Owszem, ma ono wpływ ale nie aż tak istotny. Moim zdaniem to powinnaś otworzyć nowy wątek (aby nie zaśmiecać tego) i dokładnie opisać swój problem z glonami podając takie dane jak:

- wielkość akwa,
- oświetlenie,
- parametry H20,
- temperaturę,
- faune i florę,
- podłoże,
- karmienie,
- nawożenie
- i co ci jeszcze się skojarzy...

Bazując tylko na jednej informacji niestety nie można nic pomóc. Jeśli chodzi o same glony to najlepiej jeśli możesz daj fotke ze swojego baniaka albo poszukaj najbardziej zbliżonej fotki w sieci i daj linka.

PZDR

Qter
ODPOWIEDZ