FAWA.pl

Jesli ktos chce miec dobrze dzialajace akwarium to powinno byc wyposazone w X roznych rzeczy i niezbedne oswietlenie. Wiekszosc sprzetu to nie male koszty w rachunkach za energie. Wiadomo filtry, grzalki (nawet z termostatem), ... musza chodzic 24/24, dosyc duza moc oswietlenia jesli jest roslinniak, ..... itd - mozna pojsc z torbami
Czy macie jakies sposoby na zmniejszenie kosztow elektrycznosci ?

Podpiąć się do sąsiada

Postawić własny wiatrak prądotwórczy ))

Świetny temat.Też ostatnio myślałem nad racjonalizacją zużycia energii elektrycznej.Niestety nic nie wymyśliłem Podpinam się pod pytanie,choć zdaję sobie sprawę,że znalezienie sposobu oszczędności jest trudne a może wręcz niemożliwe.

no cóż, trzeba zwracać uwagę na parametry urzadzeń...
- kupować filtry mniejszej mocy, jeśli nie ma potrzeby nie kupować na wyrost (np.zamiast filtra z pompą 1000 l/h i przykręconym zaworem lepiej użyć filtra z pompą np.700 l/h który bedzie podobnie wydajny -bez przykręcania zaworów- a prądu 'zeżre' mniej)
- w przypadku oświetlenia statecznik elektroniczny zwykle ma mniejsze straty niż magnetyczny
- lampy większej mocy mają lepszą skuteczność świetlną (czyli lepiej dać np.dwie lampy o mocy 50W niż cztery o mocy 25W)
- sterować oświetleniem (np.mając 3 świetlówki zamiast świecić cały dzień z pełną mocą można świecić np.dwoma lampami gdy jesteśmy w pracy, a trzecią załączać tylko na czas pobytu w domu)
poza tym trzeba pomyśleć globalnie, a nie tylko o akwarium - zmienić oświetlenie na energooszczędne (świetlówki czy LED zamiast żarówek), wyłączać niepotrzebne oświetlenie, wyciągać z prądu nieużywane ładowarki od komórek itp, nie pozstawiać sprzętu w trybie standby tylko odłączać od sieci (niestety duża część sprzetu nie ma wyłączników sieciowych)

na szybko licząc: zakładając że mamy w trybie standby 3 urządzenia (np.tv, komputer, stereo, najczęściej 2-5W każde) zużywające moc 10W i pozostające w trybie standby po 12h na dobę mamy rocznie 0,01kW * 12h * 365 dni = ~44kWh energii zużytej na "świecenie diody czuwania"

sum pisze:znalezienie sposobu oszczędności jest trudne a może wręcz niemożliwe

Poza nieuczciwymi metodami (przykład jaki podała mszt) nie ma możliwości zaoszczędzenia. No może poza rezygnacją Myślę, że nie otrzymasz "złotej recepty", a więc tak postawione pytanie jest z góry skazane na niepowodzenie.

A czy robiliście wyliczenia, ile faktycznie kosztuje Was energia elektryczna zużywana przez sprzęt akwariowy i jaką to stanowi część całych rachunków za energię?
Bo ja sobie policzyłam, że oświetlenie 5 akwariów (fakt, że małych) wynosi mnie ok. 25 zł miesięcznie, więc jakoś mi się wydaje, że nie ma tragedii.

matka siedzi z tyłu pisze:Bo ja sobie policzyłam, że oświetlenie 5 akwariów (fakt, że małych) wynosi mnie ok. 25 zł miesięcznie

Oj, nie wydaje mi się. Za mało wiem, jakie masz akwaria i jakiej mocy świetlówki, grzałki oraz filtry, aby stwierdzić czy to wyliczenie jest zbliżone do prawdy. Na oko (5 akwariów) będzie pobierało więcej prądu. Całe liczenie jest obarczone błędem, ponieważ tak naprawdę nie policzysz ile energii zużyje Ci np grzałka. Zgrubnie policzymy ile energii zużywa oświetlenie, filtr, napowietrzacz. Grzałka z termostatem załącza się i włącza. Niestety nie ma takiego twardziela, który by to policzył:) Trzeba by tą grzałkę obserwować non stop i zapisywać czas przez który działała.
U siebie w domu mam załączone takie urządzenie do pomiaru pobranej energii elektrycznej. Wygląda to jak programator i można nim zmierzyć energię pobraną przez urządzenia do niego podłączone (nie da rady na raz zmierzyć 5 akwa). Podłączyłem pod to ustrojstwo wystartowane niedawno krewetkarium, więc jak sprawdzę podam ile energii pobrało małe, 14L akwa.

matka siedzi z tyłu pisze:A czy robiliście wyliczenia, ile faktycznie kosztuje Was energia elektryczna zużywana przez sprzęt akwariowy i jaką to stanowi część całych rachunków za energię?
Bo ja sobie policzyłam, że oświetlenie 5 akwariów (fakt, że małych) wynosi mnie ok. 25 zł miesięcznie, więc jakoś mi się wydaje, że nie ma tragedii.

tak mniej wiecej licząc to dwa baniaki (112 i 25 litrów) 'żrą' mi prądu za jakieś 15-20 zł miesięcznie
mszt: zakładając że w kazdym akwarium masz malutki filtr wewnętrzny o mocy ok.5W działający 24/24/365 daje to ok.18kWh/m-c, przy cenie kilowatogodziny rzędu 50gr (z opłatami przesyłowymi, abonentowymi itd) masz 9 zł miesięcznie na same filtry

Napisałam przecież, że to koszty oświetlenia. Jestem w pracy i nie znam na pamięć mocy grzałek i filtrów.

No jest jeszcze taki sposób na oszczędzenie energii przy akwariach - hodować ryby nie wymagajace podgrzewania wody grzałką i już wyklucza się jedno urządzenie w sumie dość znacznie pożerające prąd U mnie w akwariach bez grzałki (drobniczki i endlery) temperatura utrzymuje się teraz (zima): w 17 l = 24 stopnie, 85 l = 22 stopnie - nocą ciut może spaść - ale zwykle nie więcej niz jeden stopnień. W lato to w ogóle nie ma problemu - bo zwykle jest za goraco...

Poza tym jakby na to spojrzeć tak: ja w pokoju właściwie nie używam górnego oświetlenia, bo mam 7 akwarii świecacych do 22 - łącznie 272 W - a w żyrandolu są 4 żarówki 60W chyba, więc jakbym zamiast akwariów używała żyrandola to prawie by się wyrównało zużycie prądu porównując te dwa źródła światła - tyle, że akwaria świecą na pewno dłużej niż przeciętne używanie żyrandola w ciągu doby...

Szczerze mówiąc - wg mnie to nie są takie kwoty, ktore w znaczący sposób powiększają wydatki na opłaty. Nigdy tego co prawda nie liczyłam dokładnie, ale chyba nie jest najgorzej.

Jedyną rzeczą jaka chodzi 24h na dobę jest filtr.
Grzałka z termostatem w ciągu doby załącza się maksylamnie na 3-4h ( więc nie jest to jakaś tragedia ).
Lampy świecą zazwyczaj po 10-12h i jeśli jest na stateczniku elektronicznym to zużycie prądu jest o około 30% mniejsze wartości wyjściowej oświetlenia.

W zasadzie to są 3 rzeczy jakie pobierają prąd w akwarium.
Na upartego można jeszcze elektrozawór policzyć ale czy to coś zmieni.

Jak sobie wyliczyłem u mnie akwarium 100 litrowe kosztuje 28zł/miesięcznie.
[ nie uwzględniałem, że mam statecznik elektroniczny i tego, że grzałka nie zawsze się załącza ]

Ja zbytniej różnicy w rachunkach za prąd nie zauważyłem,mam 2 akwaria 1. 30W 2. ok. 100W plus filtry (grzałki nie chodzą wcale temp. 26-28 Latem i zimą) plus filtry.Jak świecą zbiorniki to nic więcej nie musi mi pokoju oświetlać.Mam też powkręcane swietlówki energo oszczędne i tv we włączonym trybie energy saving (żre ok.50-75% mniej energii wyjściowej).Telewizor mam od niedawna więc zobaczę jaka będzie różnica w prądzie.

W poprzednich latach (przed akwariami) chodzily dwa komputery non stop (ponoc strasznie zra), dwa telewizory tak samo, czesto w zimie piecyk (bo okna byly nieszcxzelne) latem zamiast piecyka wiatrak, reszta sprzetu i oswietlenia bez zmian - rachunki znosne.
Od czasu akwariow zniknal 1 tv i 1 komp, piecyk nie byl juz uzywany, lato tez bylo jakies znosne i obeszlo sie bez wiatraka, za to staly 3 akwaria 72 L, 112 L, 275 L (wszystkie z kompletnym osprzetem) - pierwsze polrocze 1200 zl. Wiec zlikwidowalam 72 L i 112 L, w 275 zostaly rosliny mniej wymagajace wiec zmniejszylam znacznie oswietlenie - oplata ponad 1400 zl

Trochę dużo płacisz. Musisz mieć coś co ciągnie energię, np. lodówka, zamrażarka....lub

coś innego. Starsze typy zużywają jej sporo.

Władek Pompka pisze:Trochę dużo płacisz. Musisz mieć coś co ciągnie energię, np. lodówka, zamrażarka....lub
coś innego. Starsze typy zużywają jej sporo.

Bez lodowki jakos sie nie bardzo da, nie jest jeszcze staruszka, ma dopiero niespelna 2 lata, czajnik ma ok roku, inne sprzety nie starsze jak 3 lata

Obiecany pomiar.
Akwa (14L): grzałka 25watt, lampka biurkowa 20watt (10h/dobę), filtr AquaClear20 6watt, tymczasowy filtr Elite Mini 3watt.
Akwa działa 11 dni. Zmierzony pobór energii elektrycznej wynosi 8,4kWh.
Przy zgrubnym policzeniu: 31 dni/11dni=2,82
8,4kWh x 2,82=23,7kWh
Zakładamy górką koszt 1kWh=0,50 zł
23,7kwH*0,5=11,85zł

matka siedzi z tyłu pisze:Napisałam przecież, że to koszty oświetlenia.

Zwracam honor. Umknęło mi między wierszami, że piszesz tylko o oświetleniu.

gina2006 pisze:pierwsze polrocze 1200 zl. Wiec zlikwidowalam 72 L i 112 L, w 275 zostaly rosliny mniej wymagajace wiec zmniejszylam znacznie oswietlenie - oplata ponad 1400 zl

Zakładając, że nie dołożyłaś jakiegoś prądożernego urządzenia w międzyczasie to można to wytłumaczyć tylko podwyżką energii.

Napisałem tylko, że stare modele lodówek ciągną masę energii, obycie się bez nich byłoby jednak dość trudne.
Wydaje mi się, że tak jak zostało w/w powiedziane (napisane) jest to jakieś prądożerne urządzenie... lub jakiś sprytny sąsiad.
Warto sprawdzić...

gina2006 - rzeczywiście dużo płacisz!!! Ja przy swoich 5 działających zbiornikach płacę ok. 700 zł za pół roku czyli o połowę mniej...
Chyba postawiłabym na jakiegoś sprytnego sąsiada...

a jak to sprawdzic ? samemu ? czy ktos z elektrowni ?

zajrzyj do skrzynki czy ktoś się nie podłączył lub dzwoń do Stoenu.

)

Ja mam rachunki tylko troszkę większe od Hornet, jednak nie znam Ciebie, Twoich zwyczajów, wielkości mieszkania itp.
Ten sąsiad to jeden z wariantów. Nie masz jakiegoś zorientowanego kolegi...???? Na początek...
Potem mogą być kolejne wizyty... różnych osób (jeśli to sąsiad)

Tak swoja drogą to może nam się wydawać, że jak nie mamy włączonego telewizora np. to on nic nie czerpie energii, a tu niespodzianka wszystkie kontrolki palące się w sprzęcie też pobierają energie i to wcale nie mało. Więc najlepiej jest wyciągać wtyczkę z kontaktu. Niestety głupie to może dla niektórych, ale cena prądu jest bardzo wysoka, a przecież ma jeszcze iść w górę, więc trzeba szukać źródła oszczędności wszędzie.
Liczniki też się psują i właśnie dobrym sposobem jest sprawdzenie po wykręceniu korków czy się nie obraca. Jeżeli masz kilka na mieszkanie to włączaj po kolei i sprawdź na którym się szybciej obraca. Wtedy mniej więcej będziesz wiedziała, gdzie czerpie prądu najwięcej.
Ale tasiemiec mi wyszedł.
Anida

Gina zastosuj metodę, o której napisał Ci Krasnal. Zakładam, że wiesz gdzie jest Twój licznik energii oraz bezpieczniki.
1. Idź i sprawdź jaki jest stan licznika (zapisz go sobie najlepiej)
2. W zależności od pory dnia weź latarkę.
3. Wyłącz bezpieczniki w domu (tak, aby WSZYSTKO było wyłączone). Niestety stanie cała filtracja w akwariach. Ale cała operacja ma trwać krótko, więc szkód nie będzie.
4. Biegusiem do licznika i popatrz na niego przez jakieś 2 minuty. Powinien stać. Jeśli się rusza to temat jest poważny. W grę wchodzi:
a) awaria licznika
b) upływ prądu po drodze od licznika do Twojego mieszkania (np. sprytny sąsiad bądź inna usterka techniczna)
Wskazana interwencja specjalisty po zgłoszeniu do operatora rozliczającego Cię za energię.

Jeżeli licznik stoi, tzn działa dobrze. Należy przyjrzeć się wszystkim urządzeniom elektrycznym w mieszkaniu. W razie, gdybyś chciała poznać faktyczny pobór energii danego urządzenia służę pomocą. Większość urządzeń da się zmierzyć tym moim miernikiem.

anida pisze:Więc najlepiej jest wyciągać wtyczkę z kontaktu. Niestety głupie to może dla niektórych

Ja w paru miejscach zastosowałem przedłużacze z wyłącznikami i zabezpieczeniami przepięciowymi (takie normalne dostępne w wielu marketach). I zamiast wyciągać wtyczki, wieczorem robię bach w wyłącznik i już żadne z urządzeń typu tv, dvd, wzmacniacz, tunery telewizji cyfrowej nie pobierają tych swoich 3-4 watów każdy. A i zabezpieczenie na wypadek burzy jest.

krasnalku dzieki - super sposob tak zrobie, ale troszke pozniej o wynikach poinformuje
Wladku mieszkanko az 36 m 2, ale sprzetu troszke jest
anida o tym wszystkim wiem
Badzo dziekuje wszystkim radzacym

gina2006 pisze:krasnalku dzieki - super sposob tak zrobie, ale troszke pozniej o wynikach poinformuje
Wladku mieszkanko az 36 m 2, ale sprzetu troszke jest
anida o tym wszystkim wiem
Badzo dziekuje wszystkim radzacym

Bardzo dużo płacisz, bardzo. Ogrzewanie raczej inne niż podłogowe elektryczne...?



Kiedyś takie miałem. Masssakra finansowa.

Władek Pompka pisze:Bardzo dużo płacisz, bardzo

Niestety mam wyższe rachunki Ale u mnie nie ma gazu. Kuchnia-prąd, terma-prąd. Reszta tak jak wszyscy.
U mnie tak to wzrosło, że muszę się przejechać do STOENu, bo mam jeszcze licznik dwutaryfowy (teraz to już się zupełnie nie opłaca w moim przypadku).

Straszie płacicie za rachunki. Co do termy to kuc programator elektroniczy ( koszt ok 30zł) programujesz sobie jakc chcesz termę. JA mam ustawione że włącza się o 5 grzeje do 6 wodę a potem na wieczór, spora oszczędność na grzaniu. A najłatwiej sprawdzić czy masz kogoś podpiętego to wyłącz bezpieczniki wsyztskie i zobacz czy się kręci, powinno stać w miejscu. Akwarium nie powinno kosztować miesięcznie więcej niż 20-50zł ( zależy jaki sprzęt)

a jak ktoś ma licznik z przedpłatą to się nic nie kręci bo już na ten magiczny obrotomierz miejsca niema ale to taki mały OT.

tym głównym pożeraczem prądu może być czajnik elektryczny i terma bo jeśli załącza się to co jakiś czas to jak chyba powszechnie wiadomo na starcie zawsze zużywa się najwięcej energii.

kiedyś słyszałem, że podobno dużo prądu zjadają telewizory plazmowe właśnie ze względu na płaski kineskop oraz to, że wszystko musi się jakoś chłodzić w tej cienkiej obudowie nie wiem jednak czy to prawda bo nie mam nawet jak tego sprawdzić.

Pozdr