FAWA.pl

Tak jak w temacie żona usłyszała gdzieś w tv że akwarium jest nie wskazane jak kobieta jest w ciąży i po porodzie przy małym dziecku. Czy to jest prawda???
Jakie są za ????

A że niby dlaczego ?
Przecież nie utopi się w akwarium
Może wibracje wywoływane przez filtr ? (samo w sobie brzmi komicznie)
Moim zdaniem bujda na resorach
A wręcz przeciwnie -> podczas wahania nastrojów wręcz wskazane pogapić się w akwarium -> to uspokaja

Bzdura...kobiecie w ciąży nie zaszkodzi...jedynie nie jest to zdrowe dla dziecka,ze względu na wilgotność ale przecież nie będzie spało przy akwarium...

Ale przecież lekka wilgotność powietrza, którą powoduje akwarium na pewno nie jest szkodliwa, wręcz przeciwnie.
Zresztą przy jednym baniaczku (średnich rozmiarów)to nie sądzę żeby wzrosła ona znacząco -> przy 3-4 baniaczkach na pokój nie odczuwam jakiejś strasznej wilgotności
Nawet moja chrzestna rozważała ostatnio akwa w pokoju swojej małej córki, bo lekarz powiedział jej, że lekki wzrost wilgotności w naszym klimacie, przy centralnym ogrzewaniu jest bardzo wskazany

Pewnie jakiś zabobon z rodzaju "przed ciążą trza się pozbyć kochanego kotka, bo koty roznoszą toksocośtam".

Dein pisze:"przed ciążą trza się pozbyć kochanego kotka, bo koty roznoszą toksocośtam".

Toksoplazmoza coś co powoduje wiotczenie mięśni i takie tam można się tym zarazić od kota poprzez zjedzenie go lub jego odchodów w przeciągu chyba 48 godzin. Tą chorobę mogą posiadać koty dziko żyjące , te które mają kontakt z otoczeniem zewnętrznym (dwór),koty żyjące w mieszkaniach raczej sporadycznie zapadają na ta chorobę lecz u człowieka wytwarzają się przeciwciała na tą chorobę.Odnośnie tego pragnę zauważyć iż każdy kot jest czystym stworzeniem a najczęstszymi nosicielami są niestety psy.Akwarium w domu to super sprawa a małemu dziecku i kobiecie przy nadzieji napewno nie zaszkodzi.Przykryty zbiornik raczej nie powoduje zbyt dużej różnicy wilgotności powietrza.

To my mamy w końcu XXI w?Czy nadal żyjemy w średniowieczu?

Ja bym postawił na coś takiego:

"Masz w życiu pecha? Ktoś rzucił na Ciebie klątwę? Napisz do mnie. Moje specjalizacje: biała magia, rytuały miłosne, rytuały bogactwa, odzyskiwanie partnera, odnawianie uczucia, rytuały szczęścia, rytuały sukcesu rytuały zdrowotne ...".

Kurcze moje dziecie ma akwa od początku i teraz mi nawija że chce Ramirezki a ma 3 lata kurczę dziś nawet gadał z rybkami przez dziurę w pokrywie

Linf pisze:koty żyjące w mieszkaniach raczej sporadycznie zapadają na ta chorobę lecz u człowieka wytwarzają się przeciwciała na tą chorobę.Odnośnie tego pragnę zauważyć iż każdy kot jest czystym stworzeniem a najczęstszymi nosicielami są niestety psy.

Zabobon to zabobon. Ludzie naprawdę pozbywają się zwierząt profilaktycznie, bo coś, gdzieś, kiedyś słyszeli.
Co do czystości kota - moja kota jest fleją i nic na to nie poradzę, moja piesa kocha kąpiel i fragmentarycznie myje ją częściej, niźli kąpie się statystyczny Polak Lepiej też pachnie, niźli pasażerowie komunikacji miejskiej.
Moim zdaniem ciężarna kobieta powinna się pozbyć z otoczenia przede wszystkim innych ludzi, bo ludzie to borciuchy i przenoszą choroby. Kotów, psów i akwariów dopiero w następnej kolejności. A potem zamknąć się w sterylnej kapsule. I potem dziecko trzymać w tej kapsule. I się koniecznie dziwić, że ma na wszystko alergię i gównianą odporność.

Dein pisze:A potem zamknąć się w sterylnej kapsule. I potem dziecko trzymać w tej kapsule. I się koniecznie dziwić, że ma na wszystko alergię i gównianą odporność.

Ot co nie każdy kot lubi wodę ale każdy dba o higienę ale czasem w intymnym miejscu.Jeżeli zamkniesz ciężarówkę w sterylnym miejscu i urodzone dziecię również to nie dziw się potem że będzie chorowało,miało alergię etz. dziecko też nie może być sterylnie "hodowane" bo to się odbije na jego zdrowiu w niedalekiej przyszłości.Nie nabierze odporności organizmu a to jest ważne.Oczywiście przez pierwsze miesiące należy uważać.Pierwsza kąpiel lub przewijanie to naprawdę wyzwanie.Jeśli chcesz pogadać lub pokazać Tobie lub Wam jak trzymać dziecko w kąpieli daj znać a podjadę lub przyjedziesz to się podzielę doświadczeniem (a to inaczej troszkę niż dziadki jak ktoś obcy doradza).Dla mnie najbardziej traumatycznym wydarzeniem było kąpanie dziecka jak go trzymać żeby go nie utopić czy poparzyć ( kurde to był kosmos a kilka kapieli to trauma).

picia136 pisze: żona usłyszała gdzieś w tv że akwarium jest nie wskazane jak kobieta jest w ciąży i po porodzie przy małym dziecku. Czy to jest prawda???

He-he.Zmień telewizor lub przynajmniej kanał TV
Tak na poważnie to ja nie widzę żadnych szkodliwych czynników w akwarium a wręcz przeciwnie tak jak już wspomnieli przedmówcy.Może żona w skryty sposób próbuję odwieść Cię od akwarium.Kobiety w ciąży mają różne pomysły.

sum pisze:Kobiety w ciąży mają różne pomysły.

Umysłu kobiety nikt nie zgłębił a umysłu kobiety w ciąży tym bardziej

My założyliśmy akwarium dla dobra syna,ma astmę,i potrzebuje chłodu i wilgoci......
Od trzech lat mamy spokój z ciągłymi pobytami w szpitalu....
Więc...,nic więcej nie potrafię napisać...,każdy chyba sam wyciągnie wnioski.
Teraz mamy sześć sztuk szkła.

Misquamacus pisze:Ale przecież lekka wilgotność powietrza, którą powoduje akwarium na pewno nie jest szkodliwa, wręcz przeciwnie.

Nie do końca bym się z tym zgodziła - akwarium jest odradzane (jak i doniczki z kwiatkami) w przypadku alergii na roztocza, pleśnie. Czasem zdarza się alergia na pokarm dla ryb (pewnie na jakieś konkretne składniki), ale wtedy wystaczy przejść na inny pokarm.

Osobiście doradziałabym więcej dystansu do zdań zaczynających się od "W czasie ciąży to..." a także próbę zastosowaniea tego dystansu po urodzeniu dziecka.


A czy ten ktoś uzasadnił jakoś konkretniej szkodliwość akwarium?

A może chodziło o noszenie wiader z wodą na podmiany ? No to faktycznie tu już bym radziła żonie na razie odpuścić Bo moze się z tymi wiadrami przewrócić i woda się zmarnuje

matka siedzi z tyłu pisze:Bo moze się z tymi wiadrami przewrócić i woda się zmarnuje

Lub nie daj Boże przewrócić się na akwarium albo zawadzić brzuchem o rurki i zniszczyć wystrój.

Linf pisze: nie każdy kot lubi wodę ale każdy dba o higienę ale czasem w intymnym miejscu

Mój dba tylko o higienę miejsc intymnych. A reszta futra to co?
Brudaska jest i tyle. Stopy spocone, futro rozczochrane.

Ja jej nie trzymam. Dzidka jest niezależna. Tzn - puszki sobie nie potrafi otworzyć, więc robię jej za otwieracz i ogólnie usługuję, ale w domowej hierarchii jest na samym szczycie, sieje terror i nie można w żadnym razie powiedzieć, że ktoś ją trzyma.
Jak taki ktoś u Ciebie w domu mieszka, machasz ręką na to, że brudas. Cieszysz się, kiedy spokojnie sobie taka brudna i ze spoconymi stopami siedzi, zamiast Ciebie lub twojego psa dręczyć.

gusiek1 pisze: Nie do końca bym się z tym zgodziła - akwarium jest odradzane (jak i doniczki z kwiatkami) w przypadku alergii na roztocza, pleśnie. Czasem zdarza się alergia na pokarm dla ryb (pewnie na jakieś konkretne składniki)

Może komuś się przyda co do alergii - w przypadku alergii na pleśnie, grzyby, alternaria itd - akwarium powoduje wzrost wilgotności a tym samym poprawia w mieszkaniu warunki do rozwoju grzybów - ale pytanie jaka jest wilgotność. U mnie przy 3 akwariach lekko ponad 42 %, więc mogę założyć że gdyby akwarium nie było musiałabym odpalić nawilżacz. I ja alergik w takich warunkach mam się dobrze

Co do mitu "alergia na akwarium" - wg mojego alergologa uczulająca jest dafnia w pokarmach, samo akwarium nie uczula. Pytałam bo mnie ciekawiły posty typu "ponieważ dziecko ma alergię na akwarium sprzedam ...." A to pewnie żona sama była z dzieckiem u lekarza i wykorzystała sytuację

Ja tego w TV nie widziałem. Zona mi powiedziała i lekko ją wyśmiałem z tego powodu bo według mnie to jest nieprawda