FAWA.pl

Niedawno dostałam od koleżanki szkiełko 7.5l uparłam się urządzić z niego krewetkarium tylko z kamieni i gałęzatki ew.parę małych roślinek żeby nie było pusto. Zastanawia mnie czy przy tak małym litrażu filtry nie będą zbyt mocne?
Upatrzyłam sobie kaskadę http://193.23.48.135/item1153794075_aqu ... _n300.html ale jak na złość akwa ma wys 16cm a sama rura do kaskady 21.4 cm. czy dobrym pomysłem będzie ucięcie jej w połowie wysokości?
Innym pomysłem było zastosowanie filtrów kubełkowych ale w tym temacie akurat jestem ciemna. Na moje oko każdy będzie za duży ale ja się nie znam.

Z góry dzięki za rady.

W takim małym litrażu proponowałabym zrobić własnoręcznie filtr podżwirowy ze szklaną rurką i brzęczykiem jako napędzaczem tego całego ustrojstwa bo będzie najmniej szpecił taki mały zbiorniczek do tego nie będzie zbyt silny a powierzchnię filtracyjną będzie miał dosyć sporą...

Dzięki Hornet, poczytałam trochę o działaniu i budowie takiego filtra i faktycznie byłoby to dobrym rozwiązaniem. I chyba nawet tanio wyjdzie.
Mniej więcej mam pojęcie jak to będzie wyglądać ale tylko wyjaśnij mi bo nie mam pojęcia, gdzie możnaby wtedy umieścić jakieś wkłady filtracyne? Bezpośrednio w rurce doprowadzającej czy brzęczyk sam byłby filtrem??

A teoretycznie, już czepiając się tej nieszczęsnej kaskady, czy gdybym dokupiła do do niej kominek http://www.mojeakwarium.com.pl/sklep/pr ... cts_id=244 i zamieniła kaskadę na klasyczny filtr podżwirowy a pod wodospad, by nie burzył zbytnio wody położyc jakiś przezroczysty kubełek do którego woda by wpadała i po wytraceniu prędkosci delikatnie rozlewała się po powierzchni?? Tak sobie właśnie pomyślałam, że może nie byłby to taki zły pomysł.

Filtrem jest wtedy żwir w podłożu...
A co do kaskady to bardzo dużo miejsca to wszystko zabierze a ty w zbiorniczku 7,5 l masz go akurat bardzo malutko i dlatego żeby go nie oszpecić zaproponowałam powyższe rozwiązanie...

Ale kaskady nie są w całości wewnątrz akwarium.

Ale sam mówisz że dołożyłbyś jakiś przezroczysty kubełek... a to zawsze zajmuje miejsce...
Oczywiście nie będę się upierać przy moim rozwiązaniu bo to tylko propozycja...

Ach, źle się wyraziłam, kubełek miałam na myśli coś w stylu plastikowego dentka od jednorazowego kubeczka czy coś tylko do wytracenia prędkości wody.

Propozycja propozycją ale pomysł na pożwirówke naprawde dobry. I chyba go zastosuję w całości tylko tak sobie myslę czy w ogóle by coś takiego wypaliło. Przy brzęczyku chyba musiałabym zamątować deszczownie, żeby nie było zbyt i to najważniejsze, żeby wewnątrz nie powstał efekt pralki, a przy kasadzie wystarczyłoby wytracić prędkość wylotu i rozlać wodę swobodnie to powierzchni. Dodatkowo czy takim poruszaniu wodą mam dodatkowe naturalne napowietrzanie a do filtra dodatkowo można napakować wkładów...

Należy tylko zamontować brzęczyk z regulacją "wydychanego powietrza" i myślę że problem pralki będziesz miał z głowy...