Nannacara Anomala

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!

Autor
ppaula2

Nannacara Anomala

#1

Post autor: ppaula2 »

xxx
Ostatnio zmieniony wt lis 30, 2010 1:36 pm przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor
Pello

Re: Nannacara Anomala

#2

Post autor: Pello »

musisz uważać i liczyć się z ewentualnym czasowym odłowieniem Samca.
Tak małe akwarium może wpłynąć na wzrost agresji wewnątrzgatunkowej.
Mogą zacząć być niesamowicie agresywne wobec siebie i narybku.
Miej się na baczności bo powierzchnia dna 40x25 może okazać się zbyt małą do rozładowania agresji - wtedy trzeba czasowo ich rozłączyć
Ostatnio zmieniony wt paź 19, 2010 12:52 pm przez Pello, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#3

Post autor: ppaula2 »

Pello, obserwuję je bacznie.
Samica siedzi przy ikrze a samiec grasuje sobie we mchu ( porobiły sobie pod mchem tunele w których pływają.
Ewentualnie odłowię samca do ogólnego. nie wiem tylko co na to powie małżeństwo kakadulców :(
Tak jak pisałam. 40x25 to tylko tymczasowy domek.
Mam je dopiero tydzień u siebie a tu taka niespodzianka :)

radeon
Gość
Posty: 8
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 9:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#4

Post autor: radeon »

Kiedyś też rozmnażałem anomale i powiem szczerze, że samiec dostaje tęgie lanie od samicy prowadzącej młode. Ja na twoim miejscu odłowiłbym samca.
Jeżeli jest to dorosły samiec to myślę, że powinien dać sobie radę w akwarium ogólnym ale musisz bacznie obserwować zachowanie Kakadu.

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#5

Post autor: ppaula2 »

odławiać go już czy poobserwować jeszcze?
na razie spokój w akwa (każde w innym kącie)
Samiec anomalki dorosły nie jest - ma max 5 cm (jest nie wiele większy od samicy).
Za to samiec kakadulca jest dorosły i do tego WF. Czyli obawiam się, że może być w nim instynkt zabójcy :( On nawet nie tolerował innych samiczek kakadu. Wybrał sobie jedną i tylko ją kocha ;)
Ostatnio zmieniony wt paź 19, 2010 5:06 pm przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#6

Post autor: kris82 »

odławiaj, tak jak napisał radeon, samiec dostaje ciężkie baty a samiczce włącza się opcja "znaleźć, zatłuc" ;-). Co do światła - ja zostawiałem włączone, nic im nie było.
Czeka Cię ciekawa obserwacja - to naprawdę bardzo opiekuńcza matka....do pewnego momentu (ale za nim...to trochę czasu minie)

PS. Moje gratulacje! ;-)
Ostatnio zmieniony wt paź 19, 2010 7:33 pm przez kris82, łącznie zmieniany 1 raz.

radeon
Gość
Posty: 8
Rejestracja: śr wrz 29, 2010 9:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#7

Post autor: radeon »

Myślę, że to spokój przed burzą. Samica po wykluciu się młodych nie toleruje w swoim dalszym i bliższym otoczeniu niczego co się rusza / po wykluciu się larw będzie je przenosiła nie raz w różne części akwarium / i co może stanowić zagrożenie dla narybku. Samiec będzie jej tylko przeszkadzał przy opiece nad potomstwem.
PS. moje gratulacje. :wink:

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#8

Post autor: ppaula2 »

kris82, rozumiem, że masz doświadczenie w tarle tych konkretnych ryb?
Mógłbyś mi opowiedzieć jak było i do którego momentu było dobrze?
Jeszcze raz się pytam czy kakadu nie zabije mi anomalki?

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#9

Post autor: kris82 »

Generalnie samica opiekuje się naprawdę solidnie młodymi przez ok. miesiąc. Potem młode zaczynają być naprawdę upierdliwe w pilnowaniu - zaczynają pływać gdzie popadnie, wszystko je interesuje a matka nie daje rady tego ogarniać. Po jakimś czasie zaczyna zaglądać do nich od czasu do czasu - wypływa na "szerokie wody" i wraca za 5min. Dlatego najlepiej by było gdyby w akwarium została sama z maluchami. Żadnych innych "ciekawskich" rybek. Filtry wszystkie pozakrywać pończochą, żeby nie zostały zassane - najlepiej teraz, potem matce przeszkadza każda ludzka ingerencja. Jeśli masz jeszcze krewetki, które chcesz uratować/wyłowić to jest naprawdę ostatni dzwonek, potem może tylko zdenerwować samicę i zmniejszyć potomstwo.
Naprawdę te rybki mają piękne cechy opiekuńcze. Poobserwuj jak tylko masz czas, szczególnie właśnie ten pierwszy miesiąc. Jaja wykluwają się chyba po ok 72h i na początku wydaje się, że nic nie ma. Małe na początku wcale się nie ruszają, a matka je albo przenosi albo chowa w żwirku! Najpiękniejszy moment jest gdy matka po raz pierwszy wyprowadza młode na spacer...super widok. Gwałtownymi ruchami zachęca młodzież "za mną". Zresztą opisać się tego nie da, więc radzę poobserwować.
Myślę, że samiec da radę z Kakadu (nie testowałem tego) ale nie jest to jakaś "pierdoła". Generalnie pewnie dużo będzie zależeć od tego jak agresywnego Kakadu masz - te wiem z własnego doświadczenia bywają różne - mój neonków nie tolerował.

Samica jest naprawdę bezwzględna podczas tarła. Tropi wszystko w promieniu co najmniej 20cm.

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#10

Post autor: ppaula2 »

No samiec kakadu raczej agresywny :(
Tłucze mi kiryski i ma tylko jedną samiczkę (ze względu na agresję do drugiej).

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#11

Post autor: kris82 »

Może spróbuj. Od razu lać się chyba nie będą. Jak rozumiem nie masz gdzie za bardzo przenieść samca?

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#12

Post autor: ppaula2 »

no nie mam :(

froster
Uzależniony
Posty: 684
Rejestracja: pt lut 05, 2010 11:24 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#13

Post autor: froster »

ppaula2 dawaj go do mnie :D

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#14

Post autor: kris82 »

ppaula2, widzę, że ogólne ma 80x30 dna, ja bym spróbował. Jak będzie bójka wtedy się zastanowisz, może do tego czasu pozyskasz nowe akwarium

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#15

Post autor: ppaula2 »

dziś rano 10% ikry była biała (spleśniała?) :(
samiczka widzę, że ładnie delikatnie wyskubuje białe ziarenka :)
samiec nadal z nią mieszka.
widzę, że na razie jest spokój.
jak tylko zauważę coś złego to od razu go przełożę.

Autor
Pello

Re: Nannacara Anomala

#16

Post autor: Pello »

ppaula2 pisze:dziś rano 10% ikry była biała (spleśniała?) :(
samiczka widzę, że ładnie delikatnie wyskubuje białe ziarenka :)
.
To dobrze że sama wydłubuje
dziś rano 10% ikry była biała (spleśniała?)
Moim zdaniem mogą być dwa powody:

1) Ikra nie została zapłodniona w całości
2) Zbyt wysoka twardość węglanowa

Kiedyś mój znajomy w podobnych przypadkach stosował filtrację przez torf - POLECAM !!!

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#17

Post autor: ppaula2 »

Wodę mam miękką.
Stosuję tylko RO.
Podawałam Ci parametry w galerii mierzone 14 października:
NO3 - 10
NO2 - 0
GH - 5
KH - 3
PH - 7

Autor
Pello

Re: Nannacara Anomala

#18

Post autor: Pello »

ppaula2 pisze:Wodę mam miękką.
Stosuję tylko RO.
Podawałam Ci parametry w galerii mierzone 14 października:
NO3 - 10
NO2 - 0
GH - 5
KH - 3
PH - 7
a dzisiaj mamy 20 października
PH potrafi być niestabilne.
Generalnie jest tak że jeśli pleśń pojawia się w ciągu 24h to winna może być woda w zbiorniku, jeśli później tzn że Samiec mało ruchliwy jest ;)
Pomyśl o torfie.
Ach nie jestem pewien ale wina również może leżeć po stronie światła. Niektórzy czasem zasłaniają zbiornik tak aby nie dochodziło światło z zewnątrz tak aby ikra dalej nie pleśniała, ale ja tego nigdy nie stosowałem .
Jednak jeśli ilość spleśniałych jajeczek się nie zwiększa tzn że ten problem Ciebie nie dotyczy.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#19

Post autor: kris82 »

Może być tak, że nie została zapłodniona. Z tym doświadczenia nie mam, bo u mnie samica składała w kokosie i grocie na skałach

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#20

Post autor: ppaula2 »

Ikra powoli znika. Ta prawidłowego koloru. Zostało raptem z 5 ziarenek. Samica kursuje od ikry i pod kokosa.
A może się wykluwają i one je tam przenosi?
To już 48h.

Ps. PH zawsze mam stabilne. Wacha się pomiędzy 6,8 a 7. Dziś mierzyłam - 7.
Ostatnio zmieniony śr paź 20, 2010 9:44 pm przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#21

Post autor: kris82 »

Być może przenosi. Spokojnie. Jak będzie przebywać i pilnować kokosa to będzie wiadomo, że przeniosła maluchy. Tak jak pisałem, na początku wydaje się, że nic nie ma ;-)

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#22

Post autor: ppaula2 »

ojjj
nie pod kokosa a pod korzeń na którym jest ikra :/

[ Dodano: Czw Paź 21, 2010 9:46 am ]
Ikry nie ma :(
Samica nadal w barwach godowych pilnuje tego miejsca na korzeniu gdzie była ikra.
Myślicie, że nie może się pogodzić z tym, że jej nie ma i dlatego nie zmieniła barw?
Czy może wyklute kijanki są gdzieś tam schowane?
Po kakadulcach wiem, że jak z ikry są nici to one zaraz przestają pilnować kokosa i już wiadomo, że tam nic nie ma.
Anomalki mają tak samo?

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#23

Post autor: kris82 »

ppaula2, spokojnie!
Tak jak pisalem, Anomala chowa male! Cos tam sobie przypominam, ze raz gdy ikra byla na grocie, tez czesc jaj zbielala ale mlodych bylo i tak ok 50szt.
Bardzo latwo poznac, ze matka chowe mlode przed reszta swiata - pilnuje jednego miejsca (przebywa tam wiekszosc czas) a jak juz sie oddala, to szybko i gwaltownie wraca na to miejsce. Innym charakterystycznym zachowaniem jest to, ze co jakis czas jakby "dziubie" zwirek. Tak naprawde to "przeklada" mlode - bierze je do dziubka i wypluwa w miejsce obok.

Odnoscie barw godowych samicy - krata na boku ciala pozostaje dlugo po tarle. Nawet jesli mlodych z jakis przyczyn nie ma - zaatakowal je samiec badz w niepokoju zjadla je samica, to barwy godowe pozostana u niej jeszcze dlugo (ok. miesiaca) wiec tym sie nie sugeruj. Dodatkowo przez ten okres samica dalej pozostaje bardzo agresywna, wiec nie polecam dorzucania do jej zbiornika malych rybek, etc bo bedzie je atakowac.

Przede wszystkim, jeszcze raz spokoj. Wiem, ze u nich tarlo na poczatku wyglada tak, jakby juz bylo pozamiatane a potem okazuje sie co innego ;-)

Czy w akwarium dalej jest samiec? Ja zawsze odlawialem po tych 2-3 dobach[/b]

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#24

Post autor: ppaula2 »

Tak samiec jest :/
Niestety dzisiaj go odłowię ponieważ dopiero dziś on dostaje porządne baty :(
Samica cały czas siedzi w jednym miejscu. Odpływa tylko po to aby spuścić manto samcowi i rzeczywiście energicznie wraca. Żwirek również dziubie non stop. Ale ja tam nic nie widzę :/ A to przy przedniej szybie jest.
Kris czy ta parka odbyła już u Ciebie tarło? Piszesz o nich czy o innych anomalkach?
Gdyby jednak odbyli już u Ciebie tarła to znaczy, że wiedzą już co i jak :)
Ostatnio zmieniony czw paź 21, 2010 10:34 am przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#25

Post autor: kris82 »

Odbyła a miałem 2 różne parki i obie się tarły. Mogę zaryzykować i powiedzieć, że masz te maluchy :-) (wnioskuję to z Twojego opisu i zachowania samicy). Niestety, tak jak pisałem wcześniej, samicy włącza się GPS i zdalne naprowadzanie na wszystko co się rusza w promieniu 20cm a będzie gorzej, bo potrafi specjalnie podpłynąć na drugi koniec akwarium tylko po to, żeby złoić samca ;-) (ja to sobie tłumaczę, że to za lanie które on wcześniej jej serwował). Małe po wykluciu mają mniej niż 2mm, są całe czarne, więc naprawdę ciężko je zobaczyć. Po tygodniu, dwóch pierwszy raz wyprowadzi je na spacer a ponieważ nie będą umiały jeszcze pływać to będzie je transportować w pyszczku ;-)

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#26

Post autor: ppaula2 »

kris82, samiec już w ogólnym.
Początkowo miał ciężki żywot :(
Teraz go nie widać a kakadulce pływają sobie spokojnie.
Mam nadzieję, że dobrze się ukrył.
Samica ciągle pilnuje tego miejsca.
Odpływa i zaraz wraca. Ale kolory potrafią jej się zmieniać jak w kalejdoskopie.
Jak jest gdzieś dalej to blednie a jak wraca koło korzenia to ma kratkę.

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#27

Post autor: ppaula2 »

Maluchów nie widać :(
Dziś jak uda mi się samca złapać to wróci do swojej "żony".

:edit:
Wrócił do żony a ta kraty dostała i łomot mu spuszcza :/
Nie rozumiem tych ryb :(
Jestem w kropce.
Dlaczego tak się dzieje?
Ostatnio zmieniony pn paź 25, 2010 6:31 pm przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#28

Post autor: kris82 »

ppaula poczekaj na rozwój sytuacji. Jeśli samica jest niewidoczna, albo mało się pokazuje tzn że siedzi przy młodych. Poza tym, tak jak wcześniej pisałem, nawet jeśli z tarła nic nie wyszło, to samica nie zaakceptuje żadnej ryby zaraz "po". Radzę na spokojnie poobserwować rybki

Autor
ppaula2

Re: Nannacara Anomala

#29

Post autor: ppaula2 »

No z tarła na pewno nic nie wyszło.
W tej chwili role się odwróciły i samiec gania samicę :razz:
Awatar użytkownika

grab
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 9:42 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nannacara Anomala

#30

Post autor: grab »

Niedawno sam zaopiekowałem się parką tych pielęgniczek i zauważalna jest dominacja samca tak jak u Ciebie w tej chwili.
ODPOWIEDZ