Strona 1 z 1

tralala i bum bum bum :)

: śr gru 29, 2010 10:32 pm
autor: speedymika
Tak więc odkryłam dzisiaj że mam jednego malutkiego bojowniczka (około 0,5cm) i dwa całkiem malutkie (połowa tego). Z poprzednich tarł. Dzisiaj odbyło się kolejne. Straciłam rachubę już, 7-8-9? Trafiłam chyba na bardzo romantyczne bojowniki :P Pytanie ile jeszcze maluchów się kryje przed moimi oczami i jak długo te obecne pożyją?
Eddie chyba dlatego taki obszarpany. Od ponad miesiąca nic nie robi tylko siedzi w gnieździe i trze się z samicą....
Kiedy mam odławiać tego największego? Zauważyłam że tatuś na niego poluje trochę, tzn odgania od gniazda ale pytanie czy tylko odgania czy ma zamiary kulinarne? Taki mały przeżyje już w kotniku? Póki co nic innego nie mam (wybór: czy odławiać do niego samicę, czy maluchy?)....

Mamuśka

: pt gru 31, 2010 8:39 am
autor: speedymika
Właśnie zaczęła budować gniazdo. I zbiera tam te najnowsze maluchy które wymknęły się tatusiowi i były rozsiane pod różnymi listkami itede. Ma tam już 5 czy 6 sztuk.
Łapie je do pyska i wpuszcza do gniazda.
Identycznie jak tatuś.
Czytałam o takich przypadkach, ale nie sądziłam że moja Rosie okaże się równie czułą mamuśką.
:)

Re: tralala i bum bum bum :)

: pt gru 31, 2010 9:18 am
autor: wicher
No to gratuluje ja zawsze chciałem zobaczyć na żywo tarło rybek labiryntowatych. Co do rady jak sie opiekowac itp. to sie nie wypowiem bo doswiadczenia nie mam...

pozdr

Re: tralala i bum bum bum :)

: pt gru 31, 2010 11:49 am
autor: saintpaulia
Ciekawe zachowanie. Kiedyś miałam taką samiczkę, niestety obecnie żadna moja dziewczyna nie jest tak fajna. Zrównoważony samiec będzie dzieciaki tylko odstraszał, chyba nie ma sensu ich wsadzać do kotnika - to mała powierzchnia a małe sobie na wzajem potrafią krzywdę wyrządzić.
Jak tam płetwy kawalera?

Re: tralala i bum bum bum :)

: pt gru 31, 2010 12:30 pm
autor: speedymika
saintpaulia pisze:Ciekawe zachowanie. Kiedyś miałam taką samiczkę, niestety obecnie żadna moja dziewczyna nie jest tak fajna. Zrównoważony samiec będzie dzieciaki tylko odstraszał, chyba nie ma sensu ich wsadzać do kotnika - to mała powierzchnia a małe sobie na wzajem potrafią krzywdę wyrządzić.
Jak tam płetwy kawalera?
Niestety Eddie nie był tego samego zdania i gdy zauważył konkurencyjne gniazdko przepędził ją aż się kurzyło....Mamuska próbuje jeszcze podpływać i łapać małe, ale już chyba bez przekonania. W każdym razie nie zjada ich tylko wypluwa.
Co do płetw moja najnowsza teoria głosi że to sprawka Golarza Filipa - czyli raczka puerka (który tym samym zyskał powyższe imię).
Zauważyłam że jeden z tych łobuzów lubi przesiadywać na brzegu gałęzi, która jest wysoko i bardzo blisko gniazda.
Zadnych dalszych uszkodzeń nie ma, ryba zdrowa, a płetwy wyglądają jak obcięte - takie zresztą było moje pierwsze skojarzenie. Teraz mam samca plakatowego zamiast CT :D

Re: tralala i bum bum bum :)

: pt gru 31, 2010 12:50 pm
autor: saintpaulia
Pogonić tego raczka :P
Trzymam kciuki za narybek.

Re: tralala i bum bum bum :)

: sob sty 22, 2011 2:01 am
autor: speedymika
Narybek ma się świetnie, jest tego więcej niz na początku myślałam.
Najstarszy/a teraz około 2,5 cm, pozostałe około 1 cm. tych młodziaków jest ze 6 sztuk.
Starzy jakoś nie mają ochoty do tarła, coś tam było ostatnio ale rozwalili gniazdo i już teraz cisza.
Raczki już nie mają jak obcinać bojka - zrobiłam generalkę i teraz na dnie jest masa kryjówek, schowków, tajemnych przejść :) A na górze nie ma nic.
Raczków jak się okazuje mam 3 szt - było tak że zamówiłam 2, ale jak pojechałam odebrać, okazało się że poprzedni klient nawalił, zaś sprzedający miał już plany na wieczór, i "promocyjnie" nabyłam 2x2. Jedna samica widać padła, mam 2 samce i 1 samicę. Jest ciekawie, bo jak dochodzi do sytuacji intymnych, to drugi samiec walczy i robi się niezła zadyma. Ciekawam czy z tego będą małe raczki....
Krewetek RC zaczynam mieć duuuużo. Raki role spełniają, polują, ale chyba słabo bo mój plan był taki że będą mi populację krewetek utrzymywać w ryzach.
Przy ostatnim tarle widziałam jak samica, po chwilowym odrętwieniu, grzeczie nurkuje i pomaga samcowi, łapie jajeczka, i wypuszcza je z pyszczka do gniazda. No piękny widok! I tak za każdym razem do końca zabawy!
Mam wrażenie ze mi się rybki edukują, ewoluują, czy jak to nazwać. na początku polowała na ikrę, a teraz proszę. To samo z juniorami, najpierw je gonili starzy a teraz jak się spotkają, to starzy się po chwili stroszenia odwracają i udają że nie było tematu.

W każdym razie za jakiś czas będę mieć trochę małych bojków do oddania w dobre ręce :)

Re: tralala i bum bum bum :)

: sob sty 22, 2011 12:01 pm
autor: saintpaulia
Hej, to ciekawie się tam u Ciebie dzieje. Nic na górze oznacza również brak roślin pływaących? To mogłoby być przyczną braku tareł. A jak nie to pewnie odpoczywają :)
To prawda rybki z tarła na tarło więcej potrafią. Samczyk męża na początku nie potrafił nawet zachować się wobec samicy, potem wyjadał ikrę. Ale z każdym kolejnym podejściem jest lepiej.
U mnie niestety RC nie szalejąz rozmnażaniem, mimo, że nie mają żadnych ograniczników. Może trzeba dać im drapieżnika na zachętę? :mrgreen: Albo lepiej nie, bo znikną całkiem.
Zaciekawiłaś mnie tymi raczkami, to musi być frajda je oglądać.

:)

: sob sty 22, 2011 2:40 pm
autor: speedymika
Nic na górze oznacza brak pływającego po wierzchu korzenia, po którym raczki wspinały się na kolację z płetwy Eddiego :)
Roślinki są, jak najbardziej, chociaż wgłębka i pistia mi zmarniały, nie chcą się u mnie trzymać, zostało ich dosłownie kilka sztuk. Tak samo heniek zmarniał. Ale rogatek i pływacz rozrastają się jak dzikie. Na nich tez widziałam raka, ale już tam się tak nie przyczai, a Edward ostatnio goni raki jak tylko zobaczy. Pamiętliwy :)

Fajne te raki są, muszę przyznać że skorupiaki mnie zainteresowały.

Dorzuciłam kilka świderków od znajomych - helenom się ostatnio nudziło, niech mają co robić. Może się rozmnożą w końcu (heleny) i zacznie mi się inwestycja zwracać ;)

Zastanawiam się ciągle jak to wszystko dalej pociągnąć. Na pewno będę potrzebować małego baniaczka, na dorastającą młodzież. Chciałabym tez rozdzielić jednak samca i samicę, więc wchodziłoby w grę jeszcze jedno akwarium. I trochę gupików czy neonków, albo czegoś podobnego. Chociaż jak na razie, mimo wszelkiej wiedzy wyczytanej na necie, u mnie ten układ "małżeński" bojowników, się sprawdza.
Może załatwię dzisiaj aparat, to porobię fotki maluchom :)

Re: tralala i bum bum bum :)

: sob sty 22, 2011 6:40 pm
autor: saintpaulia
Z chęcią bym obejrzała foteczki :)

Re: tralala i bum bum bum :)

: ndz sty 23, 2011 5:10 pm
autor: patio
kiedyś też próbował z bojownikami ale niestety mi nie wyszło :( ale dobrze że Tobie się udało :)