Ostatni post z poprzedniej strony:
A no szczupaczek co ciekawe (bo spędziłem przy tym zbiorniku chwilę i poznałem życiorys szczupaczków tam pływających) właściciel złowił je w kałuży i tym samym uratował im życie Poszedł na ryby z kolegą i idąc nad rzekę (nie pamiętam jaką) zauważył kałużę po przypływie która już wysychała bo nie miała ujścia z powrotem do rzeki. Wpadł na pomysł żeby przejechać po tej kałuży podbierakiem i wyjął kilka szczupaczków i coś jeszcze (znowu nie pamiętam co bo za bardzo byłem zajarany tymi szczupaczkami ).